Witajcie po długiej przerwie !
Na samym początku chcę Wam bardzo podziękować
za Waszą obecność i tak miłe i ciepłe słowa pod ostatnim wpisem.
Kobitki moje kochane, bardzo, bardzo DZIĘKUJĘ !
Długo mnie nie było, a to za sprawą wyjazdu.
Jak wiecie trochę byłam u mamy.
Wybraliśmy się też nad morze do Krynicy Morskiej i choć pogoda nam w tym roku nie dopisała to i tak było fajnie choć z przygodami.
Myślałam też, że sporo rzeczy wyjdzie spod moich rąk, tyle pomysłów, tyle planów miałam.
A tu prawie nic. Powstała jedynie gra, którą pokażę innym razem, bo zapomniałam zabrać i duża piaskownica, którą zrobiliśmy z mężem od podstaw.
Próbowałam też uczyć się dziergania na szydełku, ale jakoś słabo mi to idzie.
Dość oporna jestem w tym temacie. Opanowany mam tylko łańcuszek :)
Ale nie poddaję się i w wolnej chwili będę próbować.
Z drugiej jednak strony nie miałam za bardzo czasu, bo między nauką było:
"mamo to", "mamo tamto","mamo daj", "mamo on mi się psoci" i tak w kółko,
więc i skupić się nie bardzo mogłam.
Na szczęście Danusia dała dwumiesięczny bonus, dzięki któremu mogę wziąć udział.
Wybrałam śmietankę, malinkę, pistację i troszkę czekoladki.
Te kolorki akurat uwielbiam, zwłaszcza we wnętrzach.
A co do lodów zjem, ale mogę się bez nich obejść.
Pojemnik zrobiony jest ze słoika.
Pozdrawiam cieplutko :*
Aga