Owsianka piernikowa
Zauważyłam, że ostatnio na blogach popularne stało się wyrabianie własnej mieszanki piernikowej. Ja jeszcze nie posunęłam się do tego stopnia ;) Przetestowałam jednak kilka gotowych przypraw do piernika – jedna pachniała niemal wyłącznie gałką muszkatołową (fuj...), inna była mało wyrazista, ale w końcu udało mi się znaleźć tę ulubioną. Niby nazwę to wszystko miało taką samą, ale kompozycję przypraw najróżniejszą.
Teraz, kiedy już mam swój przyprawowy nr 1, mogę pierniczyć do woli, co tylko się da. Nie tylko ciasto.
Na przykład owsiankę... :)
OWSIANKA PIERNIKOWA
(na 1 porcję)
- 1 szklanka mleka,
- 4 łyżki płatków owsianych błyskawicznych,
- 1 płaska łyżeczka przyprawy do piernika,
- 1 łyżeczka miodu,
- 2 łyżki rozdrobnionych różnych bakalii (u mnie orzechy włoskie, rodzynki i daktyle)
Mleko zagotować, wsypać płatki i mieszając, gotować przez kilka minut, aż owsianka zgęstnieje. Dodać przyprawę do piernika, wylać do miseczki. Na wierzchu posypać bakaliami i polać miodem.
7 komentarze
Niby tak oczywiste, ale bym na ten dodoatek przyprawy piernikowej sam nie wpadł;-)
OdpowiedzUsuńWspaniałe zimowe śniadanie. Ciekawa jestem Twojej mieszanki. Ja lubię robić swoją, a z kupnej używam Kotanyi. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTaka.. świąteczna!
OdpowiedzUsuńBardzo aromatyczna owsianka, na chłodne dni jak znalazł :)
OdpowiedzUsuńTo jest śniadanie idealne Mirabelko !:)
OdpowiedzUsuńbrzmi całkiem przyjemnie
OdpowiedzUsuńJak przyprawa do piernika to tylko Prymat :)
OdpowiedzUsuń