Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wielkanoc. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wielkanoc. Pokaż wszystkie posty

Miała być babka. Jest babki brak.

Święta, święta :). W moim wypadku wakacje. Spakowani. My, dziecko + babcia :). Wyjeżdżamy za godzinę. Trwa logistyczny chaos. Chciałam, naprawdę chciałam zaproponować Wam wypiek świąteczny: babkę drożdżową z czekoladą i cynamonem według przepisu Reinharta. Niestety nie zdążyłam, ale obiecuję, że gdy wrócę to będzie pierwsza rzecz jaką upiekę. W formie do babki, choć można także w keksówce, jak poniżej. Ten przepis jest popularny w Internecie, jeśli więc nie chcecie na mnie czekać to zajrzyjcie choćby na bloga Not Derby Pie.

Zdj. Not Derby Pie

Życzę Wam wszystkim Wesołych Świąt, ładnej pogody i odpoczynku. Sobie zaś życzę udanych wakacji i chwili wytchnienia.

Smacznego!

Uwagi o pieczeniu bab i Wielkiej Nocy

Muszę Wam się przyznać, że dla mnie Wielkanoc to tak naprawdę nie jest święto. W obecnych czasach, gdy większość z nas i tak pracuje w Wielki Piątek i w Wielką Sobotę, ten Wielkanocny Poniedziałek jedynie przedłuża nieco weekend i niestety tylko tak to odbieram. Zazwyczaj spotykam się wtedy z rodziną, ale szczerze mówiąc w każdy przedłużony weekend pewnie pojechałabym na obiad do mamy czy taty. Nie było też nigdy u mnie jakiejś niesamowitej tradycji robienia bab, mazurków czy potraw gotowanych tylko w te dni. Więc i ja nic takiego nie robię (może kiedyś zacznę), chociaż.... niedawno, gdy rozmawiałam z A. o babkach zażyczył sobie wypieku drożdżowego z nadzieniem (płynnym!) czekoladowym, jaki jadł podobno 20 lat temu :). Niestety nigdzie nie znalazłam przepisu. Jeśli Wy się z podobną babką spotkaliście to będę baaardzo wdzięczna. Powinno to wyglądać mniej więcej tak (ciasto raczej drożdżowe):

A dla wszystkich tych, którzy swoje baby będą piekli dziś, jutro i w sobotę polecam lekturę rodziału Uwagi o pieczeniu bab z Praktycznego Kucharza Warszawskiego (wyd. 1922 rok).

Głównym warunkiem udania się bab, jak i wszelkich ciast drożdżowych są same drożdże, potem suchość mąki, następnie wybijanie ciasta, w końcu utrafienie temperatury pieca. Piec należy bardzo mocno napalać na baby (...), gdyż dobrze napalony dłużej jednostajny stopień ciepła zatrzymuje, co jest koniecznem dla ciast drożdżowych, które jeszcze w piecu rosnąć i prędko upiec się powinny. (...) Jeżeli drożdże są dobre, to całe pieczywo bab z wybijaniem trwa godzin 8, gdy jednak pomału rośnie, to może się przewlec i do 12 godzin. Temperatura gdzie ciasto się wyrabia i rośnie powinna być od 20 do 25 stopni Reaumura. Wszelkie przyprawy do ciasta, jako to: rodzynki, migdały, powinny być dzień przed tem przygotowane, cukier utarty i przesiany, migdały sparzone i utłuczone, a mąka przesuszona, przesiana i ogrzana. Jaja do ciasta trzeba starannie oddzielać od żółtek, a żółtka od zarodków, które ociążają ciasto. Żółtka trzeba dobrze rozbić w garnku wstawionym w miskę z ciepłą wodą. Lekkość i puchość ciast zależy od dobrego wybijania ciasta, które powinno być po domięszaniu każdej przyprawy wybijane przez pół godziny. Masło wlewa się po zupełnem wybiciu ciasta i z niem jeszcze dobrze wybija. Chcąc się przekonać czy ciasto na baby jest dostatecznie gęste, trzeba wziąść ciasta w rękę, ścisnąć dobrze, jeżeli gałeczka z ciasta, która się nad ręką utworzy nie opadnie, tylko stanie, wtenczas dobre jest, a jeżeli opadnie, to za rzadkie, trzeba dodać mąki. Po wsadzeniu do pieca, szczególnej delikatnych babek, trzeba wystrzegać się wstrząśnienia ich aby nie opadły, przy wyjmowaniu tę samą zachować ostrożność. Lekkich bab nie należy wyjmować z formy ciepłych, tylko położyć do ostudzenia z formą na bok na miękką poduszkę i obracać formę od czasu do czasu, żeby ze wszystkich stron ostygła. (...)


Z tej samej książki pochodzi przepis na babkę przekładaną, który prezentuje poniżej. Jeśli komuś z Was będzie się chciało (i umiało) przełożyć go na współczesną polszczyznę oraz miary i upiec (choćby po świętach) to obiecuję, że przy okazji swojej niedługiej podróży do Danii przywiozę takim osobom jakieś wesołe gadżety kuchenne.

Babka przekładana
Wziąść ciasta przyrządzonego jak na baby, ułożyć z niego cienką warstwę w wysmarowanym i wysypanym bułeczką rądlu. Na to posypać warstwę rodzenków, znów położyć warstwę ciasta, potem migdałową massę z wyciśniętymi z soku konfiturami, znowu trochę ciasta, skórki pomarańczowej smażonej w cukrze, cykaty i tak postępować po kolei, póki nie będzie blizko pełny rądel. Gdy trochę podrośnie wstawić w piec bardzo gorący na 5 kwadransów. Nie wyjmować z rondla aż zupełnie wystygnie.
dla ułatwienia ciasto na baby zwyczajne:
na garniec mąki przesianej i wygrzanej wziąść 10 łutów drożdży, rozpuścić w szklance mleka i wlać w mąkę, dodać jeszcze 3 szklanki letniego mleka, wymięszać ciasto, zabierając tylko połowę mąki, przykryć i zostawić w cieple żeby podrasło. Gdy ciasto podejdzie, wlać do niego 40 żółtek ubitych do białości z półtora funtem cukru, wymięszać z resztą mąki, dodać (...) soli w miarę i wybijać przez godzinę. Potem wlać 3 szklanki sklarowanego masła i bić ciasto jeszcze przez pół godziny, następnie postawić w cieple, żeby podrosło.
i na masę migdałową: wsypać ćwierć funta usiekanych słodkich migdałów, kilkanaście gorzkich i ucierać razem pół godziny.

Ale żeby i u mnie było coś chociaż odrobinę jajeczno-świątecznego do Waszych Wielkanocnych wypieków i deserów proponuję cappuccino z likierem jajecznym.

CAPPUCCINO Z LIKIEREM JAJECZNYM
Prosto i szybko: potrzebna nam kawa, mleko i likier jajeczny (adwokat, ajerkoniak czy jak kto woli). Robimy espresso. Mleko i likier mieszamy (w dowolnych proporcjach) i spieniamy. Kawę zalewamy gorącym, spienionym mlekiem pełnym alkoholu. Całość można posypać też odrobiną cynamonu. Cukru nie dodajemy.

Życzę Wam wszystkim Spokojnych Świąt i z moim A. znikam na kilka dni wypocząć (święconek i świątecznych obiadów nie będzie więc).

Smacznego!

Blog Widget by LinkWithin