Festiwal dyniowy zaczął się, przede mną więc tydzień intensywnego dyniowania. Dynię uwielbiam (zwłaszcza pod postacią zupy), ale przecież inaczej bym jej nie gotowała :). A. dyni nie znosi. W tym tygodniu gotuje więc tylko dla siebie.
Zaczynam od risotto, na które przepis znalazłam na blogu fiordizucca. Od dawna już miałam ogromną ochotę na krewetki, udało mi się więc połączyć oba te smaki. Smakowało idealnie. Autorka pisze, że to porcja dla dwóch osób, ale tyle uzyskałam już z połowy przepisu. Myślę, że spokojnie tym daniem najedzą się 3, a może nawet 4 osoby.
Zaczynam od risotto, na które przepis znalazłam na blogu fiordizucca. Od dawna już miałam ogromną ochotę na krewetki, udało mi się więc połączyć oba te smaki. Smakowało idealnie. Autorka pisze, że to porcja dla dwóch osób, ale tyle uzyskałam już z połowy przepisu. Myślę, że spokojnie tym daniem najedzą się 3, a może nawet 4 osoby.
RISOTTO Z DYNIĄ I KREWETKAMI
3-4 porcje
1 szklanka (220g) ryżu Arborio - używam odmiany Carnaroli
1 mała posiekana cebula
1 szklanka (225ml) białego wina
3 plastry dyni - u mnie po oczyszczeniu, ale ze skórką 600g
1 łyżka zmielonych orzechów włoskich (lub mielone migdały)
30g masła
szczypta gałki muszkatołowej
700-750ml bulionu warzywnego
garść krewetek
Stop połowę masła w rondelku i lekko podsmaż cebulę. Dodaj orzechy włoskie, ryż i smaż przez kilka minut. Wlej białe wino i gotuj na wolnym ogniu przez chwilę. Następnie dodaj posiekaną (ja starłam na grubej tarce) dynię i gotuj na średnim ogniu stopniowo, powoli dolewając bulion, do moment, aż ryż zmięknie (zazwyczaj zajmuje to od 15 do 20 minut). Zdejmij patelnię z ognia, dodaj pozostałe masło, krewetki i gałkę muszkatołową. Ciepło patelni powinno być wystarczająco gorące by ugotować krewetki (niestety miałam do dyspozycji tylko krewetki mrożone, wcześniej więc podsmażyłam je, można też podgotować). Podawaj od razu.
PS. Przepis nie podaje ani soli, ani pieprzu, ja jednak dodałam i to i to :).
Smacznego!
3-4 porcje
1 szklanka (220g) ryżu Arborio - używam odmiany Carnaroli
1 mała posiekana cebula
1 szklanka (225ml) białego wina
3 plastry dyni - u mnie po oczyszczeniu, ale ze skórką 600g
1 łyżka zmielonych orzechów włoskich (lub mielone migdały)
30g masła
szczypta gałki muszkatołowej
700-750ml bulionu warzywnego
garść krewetek
Stop połowę masła w rondelku i lekko podsmaż cebulę. Dodaj orzechy włoskie, ryż i smaż przez kilka minut. Wlej białe wino i gotuj na wolnym ogniu przez chwilę. Następnie dodaj posiekaną (ja starłam na grubej tarce) dynię i gotuj na średnim ogniu stopniowo, powoli dolewając bulion, do moment, aż ryż zmięknie (zazwyczaj zajmuje to od 15 do 20 minut). Zdejmij patelnię z ognia, dodaj pozostałe masło, krewetki i gałkę muszkatołową. Ciepło patelni powinno być wystarczająco gorące by ugotować krewetki (niestety miałam do dyspozycji tylko krewetki mrożone, wcześniej więc podsmażyłam je, można też podgotować). Podawaj od razu.
PS. Przepis nie podaje ani soli, ani pieprzu, ja jednak dodałam i to i to :).
Smacznego!
2 komentarze:
Bardzo ciekawy pomysł na dynię. A jaka ta dynia piękna :) Cudne zdjecie.
O! Akurat mam ten ryż i dynia mi została! Wypróbuję ;)
Prześlij komentarz