Byliście tu:)

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pączki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pączki. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 25 lutego 2014

Słodko, słodziutko...

Słodko z kilku powodów, o których zaraz powiem. W sumie zacznę od końca, ale jestem tak zadowolona z właśnie skończonego kompletu, że pokażę go najpierw.
Słodkie jest wyzwanie w Klubie Twórczych Mam, które akurat pasuje do moich wytworków:)
Dla Rudej Wydry powstał bardzo dawno obiecany komplecik. Kiedyś już zrobiłam z tych samych nici i koralików broszkę i kolczyki. Wtedy właściwie zaczynałam swoją przygodę z frywolitką i tamte rzeczy były wykonane na igle, a teraz najbardziej lubię szydełko. Może niekoniecznie lubię te nici, bo są śliskie, ale za to bardzo mocne i elegancko wyglądają. Perełki pasują do nich znakomicie. Aniu, mam nadzieję, że będziesz zadowolona. Różyczki udało mi się tym razem nie na igle, ale również na szydełku do frywolitki, co dodatkowo mnie cieszy, bo to mój własny prototyp:)






Komplet zgłaszam do Wyzwania w KTM. Za ten śmietankowo-waniliowy kolorek i "cukrowe" perełki. Jak dla mnie sama słodycz:)
Słodko u mnie również dlatego, że postanowiłam "uczcić" kilkudniowy urlop i końcówkę karnawału słodkościami, które robiłam po raz pierwszy. I na pewno nie po raz ostatni.
Pączki hiszpańskie/wiedeńskie (spotkałam się z różnym nazewnictwem), pieczone. Przepis wzięłam stąd.
Nie zwiodłam się, są wspaniałe w smaku. Lukier zrobiłam inny: szklanka cukru pudru zmiksowana z łyżką kwaśnej śmietany. Rozeszły się w kilka minut:)


Na to byłam przygotowana, bo już rosło ciasto drożdżowe na donuty/pieczone pączki. Przepis wzięłam stąd. Te również nie zagościły na długo na talerzu... 
Niedziela minęła zatem pod znakiem słodkości. I to też moja interpretacja wyzwania w KTM:)

Koniecznie muszę się pochwalić jakie prezenty dostałam od Agnieszki prowadzącej bloga Aniołowo za udział w wyzwaniu z cekinami. Aga, dziękuję, kolczyki są wspaniałe i nie umiem ich ładnie sfotografować. Konieczne będę musiała coś zrobić z tych cekinów, bo mają świetny kolor. Naprawdę dziękuję serdecznie:)


Na koniec jeszcze słodkie pazurki w towarzystwie równie słodkiego pierścionka, który już pokazywałam, dostałam od Joanki:)

Długo wyszło, więc nie będę Was dziś męczyć, choć mam jeszcze kilka drobiazgów do pokazania. Zostawię na innego posta.
Dzięki, że zaglądacie i komentujecie. Miłego wieczoru!