Karaibska zupa z dyni
Karaibska zupa z dyni była hitem na blogach kulinarnych trzy lata temu. Była to zupa z dodatkiem mleczka kokosowego i curry.
Ja w swojej książce „Dynia na różne sposoby” (ostatnio bardzo intensywnie użytkowanej) znalazłam przepis na karaibską zupę z dyni z dodatkiem bananów i soku jabłkowego.
Zrobiłam.
Jest wspaniała.
Jest zbyt słodka, by nazwać ją wytrawną i zbyt pikantna, by nazwać ją owocową. To takie swoiste zupowe yin-yang, gdzie smaki wzajemnie się uzupełniają. Słodycz pieczonej dyni i bananów przełamuje kwaskowaty sok jabłkowy, a kumin i kolendra nadają wyrazistego smaku.
Ugotowałam duży gar tej zupy i jedliśmy ją 2 dni, ćwierkając z zachwytu.
KARAIBSKA ZUPA Z DYNI
(na 6 porcji)
- 1,5 kg dyni,
- 25 g nasion pinii (zastąpiłam blanszowanymi migdałami),
- 1 duża cebula,
- 50 g masła,
- 2 łyżeczki mielonej kolendry,
- 1 łyżeczka mielonego kuminu (kminu rzymskiego),
- 1 litr bulionu warzywnego,
- 1 duży, dojrzały banan,
- 1 szklanka (250ml) soku jabłkowego,
- mielona ostra papryka,
- sól i pieprz
Rozgrzać piekarnik do temp. 180 stopni. Dynię pokroić na duże kawałki, wypestkować i położyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Piec przez 45-60 minut, aż dynia będzie miękka.
Nasiona pinii (lub migdały) posiekać. Cebulę obrać i pokroić w kostkę. Masło rozgrzać w dużym garnku, wrzucić nasiona pinii (trochę można zostawić do dekoracji) i zrumienić je na średnim ogniu. Dodać cebulę, kolendrę oraz kumin, smażyć razem kilka minut. Wlać bulion i zagotować go.
Dynię wyjąć z piekarnika, obrać, pokroić w kostkę i dodać do zupy razem z obranym i pokrojonym w plasterki bananem. Gotować 10 minut. Kilka kawałków dyni i banana odłożyć, a resztę zmiksować na gładki krem, dodając sok jabłkowy. Doprawić do smaku solą, pieprzem i ostrą papryką. Dodać odłożone kawałki dyni i banana, wymieszać.
Przed podaniem posypać pozostałymi nasionami pinii lub migdałami.
6 komentarze
sama nazwa już zachęca do zrobienia:)
OdpowiedzUsuńpyszna zupa
Z bananem? Chętnie spróbuję. Ostatnio śniło mi się, że robiłam jakąś potrawę i jej ważnym składnikiem był właśnie banan, o którym zapomniałam. Może to jakiś znak? Dam znać, jak wyszło!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Malwina
Ta zupa wyglada bardzo zachecajaco;) mam jeszcze dwie dynie, jakos zal mi ich pociac na Halloween, zastanawiam sie natomiast co z nich przygotowac;) Mysle ze taka zypa to bylby dobry pomysl!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ta karaibska wersja bardzo mi się podoba, wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńFajna, fajna, chce mi się dyniowej zupy :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie, w smaku zbyt słodka, żeby nazwać ją klasyczną "zupą". Ale ciekawa.
OdpowiedzUsuń