Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Decubal. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Decubal. Pokaż wszystkie posty

piątek, 9 maja 2014

MEGA DENKO part 1

Przez długi czas na blogu nie było żadnych zużyć. Przez ten czas sporo rzeczy się uzbierało, które powędrowały do kosza. Część została wyrzucona zanim jeszcze zdążyłam im urządzić mini sesję zdjęciową. Dziś chcę Wam pokazać połowę tego co udało mi się zdenkować począwszy od lutego. Resztę zaprezentuję w najbliższym poście :)


Masło do ciała z Alverde jakoś nie powaliło mnie na kolana. Zapach delikatny, przyjemny chociaż brakowało mi w nim jakiegoś pazura. Nawilżanie przyzwoite, wydajność też fajna. Z kolei żel do mycia twarzy i oczu z Tołpy bardzo polubiłam.Przymknęłam oko na fakt, iż się nie pieni, ale to tylko drobny mankament w porównaniu z tym jak dba o buźkę. Miniaturowa wersja była bardzo przydatna w wojażach. Zdziwiła mnie swoją wydajnością - nie spodziewałam się, że nasza znajomość potrwa tak długo. Jeśli zobaczę pełnowymiarową tubkę w jakiejś naprawdę fajnej promocji, to z chęcią zakupię ponownie.

poniedziałek, 20 stycznia 2014

DECUBAL INTENSIVE CREAM

Pamiętacie jeszcze intensywną reklamę produktów Decubal? Nie załapałam się na testowanie, ale koleżanka odstąpiła mi część smaczków ze swojej paki. O specyfiku do ust już Wam pisałam (KLIK), dziś czas na krem do ciała.


Intensywnie odżywczy i regenerujący krem do skóry suchej i atopowej przywędrował do mnie w czerwonym kartoniku. Na pierwszy rzut oka widzimy napis "bezzapachowy" oraz to, że "nie zawiera konserwantów". To tylko przedsmak informacji, które znajdziemy na owej tekturce. Wyczytwać dodatkowo możemy:

poniedziałek, 28 października 2013

DECUBAL A USTA

Dzisiejszy post sponsoruje balsam do ust i miejscowo zmienionej, popękanej i suchej skóry firmy Decubal. Produkt ten otrzymałam od Kariny - danke! :* Dzięki niej pierwszy raz miałam styczność z produktami tej firmy. Czy była to miłość od pierwszego maźnięcia? 

piątek, 4 października 2013

JEST I MOJE WRZEŚNIOWE DENKO

Może na wstępie wytłumaczę, dlaczego na fotkach są różne tła. Nie zbieram kosmetyków do żadnej siatki czy pudełka. Ze względu na wścibską Dyzię takie rozwiązanie nie ma u mnie racji bytu. Gdy uzbierają mi się 2-3 kosmetyki, zdenkuję je w podobnym czasie, to pstrykam fotkę i do kosza. Tak to u mnie działa :) Wrzesień tak samo wyglądał ;)

























środa, 12 czerwca 2013

LUBIĘ PANA LISTONOSZA

Czy Wy też wyglądacie z utęsknieniem na Pana Listonosza, kiedy macie dostać jaką paczuszkę? ;) U mnie troszkę się ich uzbierało, wiec chcę się moją radością z Wami podzielić :)
Na "pierwszy ogień" paczuszka od Kariny, a w niej Decubal. Ja niestety nie załapałam się na darmowe kosmetyki do testów, ale Karina z dobrego serca obdarowała mnie kilkoma kremikami.