Co jakiś czas sen z powiek spędzają mi moje włosy. O czasu do czasu ich wypadanie jest moim utrapieniem. Wiadomo, że codziennie tracimy ileś tam kłaczków. Ale gdy ich ilość zaczyna mnie już przerażać, to sięgam po jakieś specyfiki i modlę się, by okazały się moim wybawieniem. W taki sposób poznałam szampon przeciw wypadaniu włosów od Yves Rocher.
Produkt zamknięty jest w butelce wykonanej z grubego plastiku w kolorze pięknej zieleni. Opakowanie to zamykane jest na klik - takie rozwiązanie jest nie tylko upierdliwe, ale też uciążliwe w użytkowaniu. Firma w tym szamponie przeszła sama siebie - zawsze musiałam się siłować z otworzeniem go. Pomijając to szampon bez problemu wylatuje przez otwór - zasługą jest jego konsystencja.