Artemizja Gentileschi to jedna z pierwszych europejskich malarek i główna bohaterka powieści graficznej autorstwa Nathalie Ferlut i Tami Baudouin. Jak na postać przecierającą szlaki w swojej dziedzinie, lekko nie miała. I o tym właśnie jest ta historia.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą malarstwo. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą malarstwo. Pokaż wszystkie posty
środa, 4 grudnia 2019
Nathalie Ferlut & Tamia Baudouin "Artemizja"
Autor:
AnnRK
o
09:00
3 komentarze:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Etykiety:
2019,
4/6,
Baudouin Tamia,
biografia,
blog książkowy,
blog recenzencki,
Ferlut Nathalie,
francuska,
komiks,
literatura,
malarstwo,
Marginesy,
powieść graficzna
sobota, 21 października 2017
Uczta dla zmysłów
"Twój Vincent"
Świeżo po seansie na Facebooku byłam w stanie napisać jedynie:
Elokwencję diabli wzięli i zdecydowanymi ruchami pędzli zamalowali grubymi warstwami farby.
Magia to mało powiedziane. Niesamowity seans!
To takie cudowne uczucie, iść do kina z ogromnymi oczekiwaniami i się nie zawieść.
Twój Vincent to wyjątkowa polsko-brytyjsko produkcja w reżyserii Doroty Kobieli i Hugh Welchmana. Uwodzi obrazem i dźwiękiem, przenosi w inny wymiar, a przy tym wcale nie jest tak, że warstwa wizualna ma odwrócić uwagę od słabego scenariusza. To nie film-wydmuszka, a nasycona emocjami opowieść o niesamowitym artyście, Vincencie van Goghu.
Magia to mało powiedziane. Niesamowity seans!
To takie cudowne uczucie, iść do kina z ogromnymi oczekiwaniami i się nie zawieść.
Twój Vincent to wyjątkowa polsko-brytyjsko produkcja w reżyserii Doroty Kobieli i Hugh Welchmana. Uwodzi obrazem i dźwiękiem, przenosi w inny wymiar, a przy tym wcale nie jest tak, że warstwa wizualna ma odwrócić uwagę od słabego scenariusza. To nie film-wydmuszka, a nasycona emocjami opowieść o niesamowitym artyście, Vincencie van Goghu.
niedziela, 1 października 2017
Frida Kahlo w Poznaniu!
Nie wiem czy wiecie, ale na wieść, że w Polsce odbędzie się wystawa prac Fridy Kahlo można skakać bardzo wysoko. A jeśli cudownym zrządzeniem losu taka wystawa ma się pojawić w mieście, w którym się mieszka, to można skakać wysoko niczym Monika Pyrek. I to bez tyczki.
Autor:
AnnRK
o
09:00
8 komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Etykiety:
blog kulturalny,
Diego Rivera,
fotografia,
fotorelacja,
Frida Kahlo,
grafika,
imprezy kulturalne,
malarstwo,
Polska (podróże),
Poznań,
sztuka,
wielkopolska,
wystawa
Subskrybuj:
Posty (Atom)