Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Replika. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Replika. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 4 listopada 2018

Magdalena Kawka, Małgorzata Hayles "Kobiety nieidealne. Magda"
[RECENZJA]

seria Kobiety nieidealne, tom 1



"Zdarzało Ci się czasem robić rzeczy, o które wcześniej byś się nie podejrzewał?" - wystukałam. Takie, po których trudno sobie w twarz spojrzeć? Gdy myślisz z niedowierzaniem: to ja? To naprawdę ja? Ludzie czasem wikłają się w dziwne sytuacje i sami siebie nie poznają. I boją się tego, co wyłazi spod spodu. Bywa, że wszystko, co wydawało się ważne, przestaje mieć znaczenie. Świat się kręci coraz szybciej, a siła odśrodkowa wyrzuca cię na obrzeża. I wiesz, że możesz temu zapobiec, ale nie chcesz. A może chcesz, ale nie potrafisz... I czasem czeka się na katastrofę jak na wybawienie. Jak się nie popieprzy, to się nie polepszy...[1]

czwartek, 27 kwietnia 2017

John Boyne "Chłopiec na szczycie góry"
[RECENZJA]



Dawno dawno temu, sięgnęłam po książkę, której autor nie był mi znany, a tytuł nic mi nie mówił. Wciągnęłam się, a nawet wzruszyłam. Później obejrzałam film na jej podstawie i efekt był podobny. To był Chłopiec w pasiastej piżamie Johna Boyne'a, powieść z rozdzierającym serce finałem. Mając w pamięci tamte emocje, bez zastanowienia sięgnęłam po Chłopca na szczycie góry tego samego autora. Co tu dużo mówić - liczyłam na podobne wrażenia.

środa, 2 lipca 2014

Iwona J. Walczak "Dom złudzeń. Iga"
Mamo, to jak ty chcesz wyjść z dna?
([recenzja przedpremierowa]

Iwona J. Walczak
Dom złudzeń. Iga
Wyd. Replika
2014
Nie kojarzę tego uczucia, gdy nie ma się żadnych obowiązków, czas nie goni, a pieniądze lecą z nieba i właściwie nie musi się nic więcej niż tylko oddychać, jeść i wydalać. Nie wiem jak to jest, gdy się śmiga z obcym facetem wynajętym samochodem po Minorce, w przerwach między wizytami w spa, a zakupami. Nie noszę markowych skarpetek, nigdy nie sprowadziłam sobie ze Stanów kowbojskich botków, a w torebce panoszą mi się raczej paczki chusteczek higienicznych i tabletki przeciwbólowe zamknięte w blistrach niż ruloniki banknotów. Po dziesięć tysięcy. Na cukiereczki[1].

To świat Igi, nie mój. I biorąc pod uwagę dalsze losy bohaterki powieści Iwony J. Walczak Dom Złudzeń. Iga, wcale mi nie żal tych markowych skarpetek i ruloników na cukiereczki też. Skoro na pierwszych stronach Iga zwana Teksańską ma się nad wyraz dobrze, to ani chybi zdarzy się coś, co zetrze z jej twarzy i uśmiech, i zapewne super drogą szminkę. Owszem, tak właśnie się stało.

niedziela, 30 marca 2014

Iwona J. Walczak "Nagie myśli"
Nigdy się nie pogodzę z bylejakością

Iwona J. Walczak
Nagie myśli
Wyd. Replika
2011
344 strony
Bylejakość. To życie, tak różne od planowanego. Ta rzeczywistość tak nieprzystająca do marzeń. Nie tak miało być. Nie planuje się egzystencji na pół gwizdka, rezygnacji z wcielania w życie pragnień, rozdarcia między tym, czego by się chciało, o tym, co wymusza otoczenie, pokornego potakiwania, choć wewnątrz wszystko krzyczy "nie!". Kto wchodząc w dorosłość widzi swą przyszłość zbudowaną na fundamencie znienawidzonej pracy, lichej wypłacie, sypiącym się małżeństwie, wiecznej niepewności, poczuciu beznadziei czy żalu po niewykorzystanych okazjach?

W takiej pułapce tkwi Elżbieta, zwana Becią, bohaterka powieści Nagie myśli Iwony J. Walczak. Czy się z niej uwolni? Wątpliwe, zważywszy na to, że już w pierwszych scenach wraca po ucieczce do domu, w którym czuje się niechciana, niekochana, wykorzystywana. Z nową nadzieją na to, że tym razem będzie inaczej. Może  to dobre jeszcze przed nią? A może znów tupnie nogą, spakuje walizkę i zacznie nowy rozdział, ze szczęściem za patrona? Kto wie, co się może wydarzyć. Niejeden życiorys udowadnia, że wszystko.

Ale od początku...

środa, 19 lutego 2014

Joanna Opiat-Bojarska "Gdzie jesteś, Leno?"
Poszukiwana Lena Pietrzak

Joanna Opiat-Bojarska
Gdzie jesteś, Leno?
Wyd. Replika
2013
324 strony
Zawsze przygotowana do zajęć, skrupulatna, zamknięta w sobie i małomówna, obojętna na zaczepki, komplementy i flirty[1]. Lena Pietrzak, bohaterka wydanej w ubiegłym roku powieści Joanny Opiat Bojarskiej Gdzie jesteś, Leno?, należy do tych dziewczyn, które od szalonych imprez wolą spokojny wieczór w domu. Co prawda zaczęła studia i wyprowadziła się od rodziców, by zamieszkać z przyjaciółką, ale odzyskana wolność nie uderzyła jej do głowy. Jeśli gdzieś wychodzi, to zwykle w towarzystwie swego partnera. Lena nie przepadała za piątkowymi imprezami bez swojego chłopaka. W ogóle nie lubiła wychodzić bez niego z domu. Z nim czuła się bezpiecznie. W jego obecności nikt jej nie zaczepiał, nie prosił do tańca, nie dotykał. Mogła w każdej chwili schować się w jego ramionach[2].

piątek, 14 lutego 2014

Małgorzata Hayles "Tymczasowa"
Martwa Marta

Małgorzata Hayles
Tymczasowa
Wyd. Replika
2012
288 stron
Otworzyłam Tymczasową Małgorzaty Hayles. Przeczytałam stronę, dwie, piętnaście. I już po chwili mnie nie było. Zamieszkałam w tej książce na dobrych kilka godzin. Ciałem i duszą.

To nie jest książka o mnie i całą sobą nie chcę, by kiedykolwiek była, a jednak się w niej odnalazłam od stóp po rozwianą wiatrem grzywkę. 

Nie spodziewałam się. Nic a nic. Choć okładka szalenie mi się podobała, kolejne recenzje pozwalały sądzić, że mam w rękach świetną powieść, autorkę miałam przyjemność poznać, a z jej opowieści wynikało, że to bardzo przemyślana fabuła, to nie spodziewałam się.

Nie spodziewałam się, że ta książka zrobi na mnie aż takie wrażenie.

piątek, 6 grudnia 2013

Monika Orłowska "Cisza pod sercem"
Gdy serduszko przestaje bić...

Monika Orłowska
Cisza pod sercem
Wyd. Replika
2011
444 strony
Za każdym razem, gdy media pokazują kolejną wyrodną matkę, której dziecko przypadkiem wyślizgnęło się z kocyka, skatowane konało kilka dni lub zostało odkryte między warzywami w zamrażarce, mam ochotę taką babę tym samym przypadkiem popchnąć pod tramwaj, wyciągnąć spod niego, odratować i wrzucić ją tam raz jeszcze. Przypadkiem, oczywiście. Mówcie co chcecie, możecie tłumaczyć je na milion różnych sposobów - jestem ślepa, głucha, głupia. Żadne argumenty do mnie nie trafiają. I nie wyobrażam sobie, co musi czuć kobieta, bezskutecznie starająca się o dziecko, taka której kolejny raz nie udało się donosić ciąży lub wydaje na świat martwe potomstwo. Wśród wielu niesprawiedliwości tego świata, ta jest jedną z tych, która wywołuje we mnie największy sprzeciw.

niedziela, 15 września 2013

Renata Kosin "Bluszcz prowincjonalny"
"Jak bluszcz, spod którego usunięto podporę"

Renata Kosin
Bluszcz prowincjonalny
Wyd. Replika
2012
404 strony
Ty... ty jesteś takim bluszczem. Ale nie takim, który płoży się po ziemi, tylko takim, który wspina się po podporach. Owija się wokół nich i przybiera ich kształt, tracąc własny. Bez podpory w zasadzie nie potrafi istnieć (...). Straciłaś autonomię, własny kształt. Nie umiesz już żyć samodzielnie, swoim życiem. Przez tyle lat tak byłaś uwieszona na ramieniu męża, że kiedy zniknął, tobie zaczęło się wydawać, że ciebie też już nie ma. Jak bluszcz, spod którego usunięto podporę. Teraz wydaje ci się, że jedynym ratunkiem, żeby nadal istnieć, jest znalezienie nowego oparcia[1].

Magda nie przebiera w słowach. To, co mówi, godzi jej siostrę boleśnie, ale jak inaczej uświadomić Annie, że czas najwyższy wziąć się w garść, otrząsnąć ze złych wspomnień i zacząć żyć na własny rachunek? Odejście męża mocno wstrząsnęło Anną. Nie jest jej łatwo budować wszystko od nowa. Staram się... Próbuję i naprawdę się nie da. Nic tu nie pasuje! Popatrz tylko na te puste miejsca... W szafach, wszędzie. Co się robi z szafką nocną nie do pary? Co się robi z drugą połową małżeńskiego łoża?[2]. Kobieta wydaje się taka zagubiona, bezradna, z trudem odnajduje się w nowej rzeczywistości. Gdy Magda odlatuje do Stanów, gdzie jej córka spodziewa się dziecka, Anna, z dwójką własnych pociech, nastoletnią Amelią i jej młodszym bratem Frankiem, ucieka z Warszawy do rodziców, do małej miejscowości na Podlasiu. Tak, Magda miała rację, jej siostra znów szuka podpory. Po głowie chodzi jej sprzedaż mieszkania i przeprowadzka do Bujan na stałe. Dzieciom oczywiście nic nie mówi, bo choć Franek świetnie się bawi z chłopcem z sąsiedztwa, a Mela poznaje nowe koleżanki, to żadne z nich nie bierze pod uwagę tego, że po wakacjach mogłoby nie wrócić do Warszawy, dawnych znajomych i miejsc. 

niedziela, 21 lipca 2013

Istota kobiecości
(Renata Kosin "Mimo wszystko Wiktoria")

Renata Kosin
Mimo wszystko Wiktoria
Wyd. Replika
2012
328 stron
Zawsze chciałam mieć czerwoną sukienkę w groszki. Kierując się tą dziwaczną motywacją i postępując wbrew mądrej zasadzie głoszącej "nie oceniaj książki po okładce", ustawiłam się w kolejce po powieść Renaty Kosin Mimo wszystko Wiktoria. Przyznaję, nie jest to najmądrzejszy sposób doboru lektury, ale czy to ważne? Ważne, by czytać. Tym bardziej, że w tym przypadku, za przeuroczą okładką, skryła się przesympatyczna opowieść.

Od czasu, kiedy poznałam cykl Klub mało używanych dziewic napisany przez Monikę Szwaję, mam słabość do lekkich i zabawnych historii, w których pierwsze skrzypce gra paczka przyjaciółek. Choć jest to już motyw mocno wyeksploatowany, choć wiadomo, że każda z przyjaciółek będzie miała zupełnie inny charakter, zainteresowania, doświadczenia, problemy, że będą sobie wzajemnie dokuczać i złościć się na siebie od czasu do czasu, ale murem też będą stały przy sobie i jedna drugiej nie da zrobić krzywdy, choć to już gdzieś było, już ktoś coś podobnego opisał, to jednak okazuje się, że raz jeszcze cztery przyjaciółki mogą stać się bohaterkami historii, która bawi, wzrusza i pozwala miło spędzić dwa upalne wieczory.

niedziela, 23 czerwca 2013

Wielka Siostra z Krakowa
(Monika Orłowska "Kłamstewka i kłamstwa")

Monika Orłowska
Kłamstewka i kłamstwa
wyd. Replika
2013
228 stron
Na obrzeżach Krakowa, w tak zwanym segmencie, życie płynie spokojnie, wręcz leniwie. Świeżo upieczone mamy pchają alejkami wózki, psiarze wyprowadzają na spacer ukochane czworonogi, a młody Cieślik co rano na rowerze, dowozi mieszkańcom do domów bułki i gazety. Ot, niewielkie społeczeństwo, jakie zaobserwować można w wielu spokojniejszych wsiach, dzielnicach czy osiedlach. Co jakiś czas rutynę zaburzy czyjaś śmierć albo narodziny, czasami mały skandalik wzburzy mieszkańców, dodając im tematów do plotek. Tymczasem rozmowy krążą jednak wokół pogody czy polityki.  Oraz wokół "tamtych".

czwartek, 30 maja 2013

Inny kolor przyszłości
(Alina Białowąs "Galeria uczuć")

Alina Białowąs
"Galeria uczuć"
Wyd. Replika
2012
272 strony
Gdy młoda para staje przed ołtarzem, zwykle ani ona, ani on nie biorą pod uwagę tego, że przyszłość, w którą wspólnie wkraczają, może okazać się zupełnie inna od wyobrażeń. Nie twierdzę, że nie mają wątpliwości, że pozbawieni są obaw. Jednak tymczasem biała suknia szeleści, organista gra "Ave Maria", a w oczach odbijają się nie tylko kościelne świece, ale także zwyczajna radość. I szczęście. 

Po jakimś czasie coś się zaczyna psuć. Praca absorbuje za bardzo, obowiązki przytłaczają, gro czasu zajmuje opieka nad dziećmi. Gdzieś w tym wszystkim brakuje miejsca na rozmowy, spacery, pasje, niespiesznie celebrowane obiady. Na miłość. Psychiczną i fizyczną. Kończy się życie razem. Zaczyna życie obok. Zmiany przebiegają z dużą siłą lub dyskretnie. Nie każdy je dostrzega. Aż któregoś dnia zdumieni odkrywamy, jak wiele przeoczyliśmy i jak wiele przez to możemy stracić.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...