Maciek Roszkowski Pisane słońcem Axis Mundi 2014 192 strony |
Podróżując, żyje się tyle razy, ilu ludzi się spotyka, ile historii się słyszy, ile kultur się poznaje. Setki, może tysiące razy. Eksplozja zmysłów, emocji, myśli i duchowych doświadczeń. Czasem doświadczeń jest tak dużo, że nie potrafię wszystkiego ogarnąć, słońce oświetla mnie swoim blaskiem[1].
Podróżować można na różne sposoby. Klimatyzowanym autokarem, samochodem z paczką znajomych. Można samotnie i w duecie, na zorganizowanym turnusie i na własną rękę. Wybierając udeptane szlaki i szwendając się tam, gdzie nie zaglądają turyści. Uwieczniając świat na tysiącach zdjęć lub gromadząc wspomnienia w wyobraźni. Odhaczając kolejne zabytki, bądź nieśpiesznie chłonąc klimat miejsc. Szukając atrakcji, pięknych widoków, a niekiedy samego siebie.
Podróżować można na różne sposoby. Klimatyzowanym autokarem, samochodem z paczką znajomych. Można samotnie i w duecie, na zorganizowanym turnusie i na własną rękę. Wybierając udeptane szlaki i szwendając się tam, gdzie nie zaglądają turyści. Uwieczniając świat na tysiącach zdjęć lub gromadząc wspomnienia w wyobraźni. Odhaczając kolejne zabytki, bądź nieśpiesznie chłonąc klimat miejsc. Szukając atrakcji, pięknych widoków, a niekiedy samego siebie.