Dzisiaj post z sesji, która była w sumie już jakiś czas temu. Sesja dość spontaniczna, dość szybka, bo zajęła nam chyba z 40 min. Angela jak zwykle w pełni przygotowana do sesji od strony stylizacji i makeupu. Sesję zrealizowałyśmy na moście w Warszawie, z utrzymaniem nutki elegancji:) To już nasza bodajże trzecia wspólna sesja; pierwsza oraz druga.
A jak Wam podobają się efekty? Mnie od dawna chodziła po głowie sesja nocna, była nawet swego rodzaju marzeniem fotograficznym. W głowie siedzi jeszcze parę pomysłów na nocne sesje, ale to może za jakiś czas zrealizuję:)