Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Jabłka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Jabłka. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 18 września 2023

Wrześniowa Piekarnia i chleb z jabłkami i orzechami na zakwasie






Przyjemne ciepło o poranku.
Bladoróżowe wrzosy w doniczkach.
W wazonach suszone pęki hortensji.
Gigantyczne pajęcze sieci błyszczące w słońcu.
Słodkie jak miód winne grona.
Pękate bakłażany i dynie rosnące w oczach.
Pierwszy kasztan w kieszeni.
Pachnący jabłkami wrześniowy chleb 
pysznie napchany orzechami...









Chleb z jabłkiem i orzechami na zakwasie
na podstawie przepisu z bloga Pain de Martin


zakwas

łyżeczka zakwasu
15 g mąki żytniej typ 2000
30 g mąki orkiszowej typ 650
50 g wody

Wszystkie składniki wymieszać i odstawić na 8 godzin.

ciasto chlebowe

95 g zakwasu dokarmionego 8 godzin wcześniej
150 g wody
200 g grubo startego jabłka ze skórką
200 g mąki żytniej typ 2000
200 g mąki orkiszowej typ 650
10 g soli
75 g orzechów włoskich

Orzechy włoskie uprażyć na patelni.
Pozostałe składniki dokładnie wymieszać i na koniec dodać prażone orzechy.
Ciasto wystarczy wymieszać do połączenia składników, nie trzeba długo wyrabiać.
Przykryć i pozostawić do wyrośnięcia na 4-6 godzin.
Ciasto powinno podwoić swoją objętość.

Następnie ciasto przenieść do wysmarowanej masłem formy, przykryć
i odstawić do wyrośnięcia na około 2 godziny, aż podniesie się o kilka centymetrów.
Piekarnik rozgrzać do 250 st. C, włożyć do niego chleb i zmniejszyć temperaturę do 210 st. C.
Piec 50-60 minut. Na ostanie 10 minut można wyjąć chleb z formy.
Studzić na kratce.






Ten chleb to kwintesencja września.
Upieczony w ramach
wspólnie upieczony z:




piątek, 4 grudnia 2020

Sezonowo od A do M i czerwona kapusta w zimowej odsłonie

 





    [...] nie istnieje nic, co by sprawiało, żeby odpoczynek i ciepło były tak głębokie, jak wtedy, gdy człowiek przysłuchuje się odśnieżaniu, a potem w półśnie odwraca się na drugi bok i znów zasypia.

Tove Jansson


W świecie, który stanął na głowie,
szukam drobnych przyjemności.
W pierwszej porannej kawie.
W ciepłym blasku lampek.
W smaku mandarynek.
W pięknych opowieściach.
W zapachu świątecznej herbaty.
W cieple jakie daje ktoś obok.
W wirujących płatkach śniegu. 
W trawach oprószonych szronem.
W jazzowych, świątecznych rytmach...
Zawsze można chcieć więcej, ale okazuje się, 
że ten świat jest bardziej przyjazny,
gdy nosi się w sobie zachwyt do okruszków.









Czerwona kapusta z jabłkami, cynamonem i anyżem

pół czerwonej kapusty, ok 400 g
1 czerwona cebula
oliwa
mała gwiazdka anyżu
mała laska cynamonu
1 jabłko
pieprz
sól
pół szklanki czerwonego wina
sok z połowy pomarańczy
miód 
biały ocet balsamiczny
 
Cebulę i jabłko pokroić w drobną kostkę.
Kapustę cienko poszatkować.
W dużym rondlu rozgrzać oliwę, dodać cebulę, szczyptę pieprzu oraz soli 
i smażyć kilka minut, aż cebula się zeszkli.
Dodać laskę cynamonu, gwiazdkę anyżu oraz jabłka 
i smażyć kolejną minutę, ciągle mieszając.
Dodać kapustę i wymieszać.
Wlać wino i sok z pomarańczy.
Dodać łyżeczkę miodu, łyżkę octu  i sporą szczyptę soli.
Dusić, mieszając od czasu do czasu, aż kapusta zmięknie.
Na koniec doprawić jeszcze raz pieprzem, solą, miodem i octem.
Kapusta powinna być lekko chrupiąca i słodko kwaśna w smaku.
Przed podaniem wyjąć anyż i cynamon. 







Wirtualnych odwiedzin nigdy za wiele,
więc zapraszam Was za Kuchenne Drzwi Amber.
Na pewno znajdziecie tam inspirację
na pyszne, kapuściane  danie. :)






poniedziałek, 12 września 2016

Wrześniowa Piekarnia i chleb na zakwasie z jabłkiem.





Nieustannie zachwyca mnie ten czas,
kiedy lato powoli ustępuje miejsca jesieni.
Złote światło, które co wieczór kołysze ogród do snu.
Tajemniczość mgieł unoszących się o poranku.
Ulotność babiego lata i wrzosy na każdym kroku.
Zatracam się i tkwię w tym pięknie, nieświadoma upływającego czasu.
Wystarczy ciepły dotyk słońca.
Krople rosy rozpięte na pajęczynie.
Pająk tkający swe sieci.
Cisza słonecznego dnia na łące.
Zapach winnego jabłka...






Chleb na zakwasie z tartym jabłkiem
przepis Dany z Leśnego Zakątka

zaczyn
2 łyżki zakwasu żytniego
200g mąki żytniej typ 720
150g wody
140g jabłka ze skórką startego na tarce o dużych oczkach

Wszystkie składniki wymieszać, przykryć i odstawić na 12-14 godzin.

ciasto właściwe
cały zaczyn
500g mąki żytniej typ 720
200g mąki orkiszowej typ 700
550g wody
20g soli himalajskiej.
1 jabłko do dekoracji.

Wszystkie składniki ciasta wymieszać i dokładnie wyrobić. 
Pozostawić ciasto na 30 minut, aby odpoczęło. 
W międzyczasie przygotować 2 foremki o wymiarach 25×11,
wysmarować je tłuszczem i wysypać mąką.
Kiedy ciasto odpocznie, jeszcze raz je wymieszać i włożyć do foremek.
Ułożyć plastry jabłek na cieście, przykryć  i zostawić do wyrośnięcia. 
Ciasto powinno rosnąć od 1,5 do 2,5 godziny, w zależności od temperatury otoczenia.
ZapiszZapisz

piątek, 15 stycznia 2016

Nie takiej zimy chcę i sałatka z brukselki i jabłek






Kiedy byłam dzieckiem, zima była zawsze.
Przychodziła punktualnie i zasypywała świat śniegiem.
Wieszała na drzewach sople i malowała mrozem szyby.
Czasem nawet zamykała szkoły i zarządzała dzień wolny od nauki.
Sanki nie były wtedy bezużytecznym sprzętem, zajmującym miejsce w piwnicy,
a zamarznięte kałuże służyły do bicia rekordów w najdłuższym ślizgu.
W niebieskich, ocieplanych spodniach, uszytych przez mamę,
turlałam się ze wszystkich okolicznych pagórków,
nieustannie toczyłam bitwy na śnieżki
i zostawiałam na śniegu niezliczoną ilość aniołów.
Tęsknię za taką zima i wciąż mam nadzieję, że jeszcze przyjdzie,
a jej zamglona, okraszona deszczem wersja, zupełnie nie jest w moim guście.








Sałatka z brukselki i jabłka

180 g brukselki
1 jabłko
sok z cytryny
2 łyżki majonezu
2 łyżki jogurtu
pieprz
sól
garść szczypiorku
parmezan
1/2 szklanki czerstwego chleba, pokrojonego w kostkę
oliwa
wędzona papryka, opcjonalnie


Brukselkę oczyścić i cienko poszatkować.
Jabłko obrać, pokroić w słupki i skropić sokiem z cytryny.
Na patelni rozgrzać łyżeczkę oliwy i usmażyć na niej kostki chleba.
Doprawić je solą i wędzoną papryką, jeżeli używamy.
Majonez wymieszać z jogurtem, doprawić pieprzem i solą.
Brukselkę i jabłko wymieszać z majonezem.
Doprawić  pieprzem, solą i sokiem z cytryny, jeżeli to konieczne.
Przed podaniem sałatkę posypać szczypiorkiem, wiórkami parmezanu i grzankami.

Wielbiciele mięsa, zamiast grzanek, mogą dodać podsmażony na chrupko boczek.







Miłego weekendu!:)



poniedziałek, 30 listopada 2015

Sezonowo od A do M i jabłka zamknięte w puszystych, drożdżowych bułeczkach





Pomocnik Kuchenny daleko.
W pracy tylko ja i puste biurka.
Robię co konieczne i wracam do domu.
Patrzę w smutne oczy kota, który kolejny raz musi dostać kroplówkę.
Za oknem listopad w najgorszej odsłonie.
Mży drobnym deszczem, którego prawie nie widać
i obejmuje nieprzyjemnie wilgotnym ramieniem.
Każdego wieczoru marzę o tym, aby zrzucić mokry płaszcz,
oprzeć zmarznięte stopy o ciepły kaflowy piec
i zanurzyć się w aromacie drożdżowego ciasta.
Tymczasem pieca brak, a na pieczenie nie ma sił.
W perspektywie jest kolejna w połowie tylko przespana noc
i długie godziny spędzone u weterynarza przed południem.
I tak mija dzień za dniem, każdy tak samo mokry i pełen niepokoju.
Aż w końcu nadchodzi weekend i słońce wychodzi zza chmur.
Kot czuje się znacznie lepiej, a ja mam czas na spotkanie z Amber
i piekę drożdżowe bułeczki pełne słodkich, jesiennych jabłek.




Drożdżowe bułeczki z jabłkami wanilią i kardamonem

ciasto
350 g mąki pszennej 450
75 g nierafinowanego cukru trzcinowego
5 g drożdży suszonych
50 g masła
180 ml maślanki
3 jajka
1/2 laski wanilii
1/4 łyżeczki mielonego kardamonu

nadzienie
100 g orzechów włoskich
2 łyżki miodu
około 700 g jabłek
1 łyżka masła
sok z 1/2 cytryny
1/2 laski wanilii
1/4 łyżeczki kardamonu
cukier lub miód, opcjonalnie

jajko do posmarowania bułeczek przed pieczeniem

Mąkę, cukier i drożdże wymieszać w misce.
Masło rozpuścić w garnku, zdjąć z ognia, dodać do niego maślankę,
kardamon i ziarenka wanilii, wlać do miski z  mąką.
Dodać jajka, połączyć i wyrabiać mikserem kilka minut,
aż ciasto stanie się elastyczne i jedwabiste.
Ciasto przykryć i odstawić do wyrośnięcia na 1-1,5 godziny.

W tym czasie przygotować nadzienie.
Orzechy posiekać na grube kawałki i lekko podprażyć na suchej patelni.
Następnie wymieszać z miodem i odstawić aby ostygły.
Jabłka obrać, pokroić w kostkę i wymieszać z sokiem z cytryny.
Na dużej patelni rozgrzać masło, wrzucić jabłka, dodać kardamon i wanilię.
Smażyć 2-3 minuty, aż jabłka lekko zmiękną, nie powinny się rozgotować.
Dosłodzić cukrem lub miodem jeżeli to konieczne i ostudzić.

Ciasto wyjąć na oprószony mąka blat i rozwałkować na prostokąt o grubości 1 cm.
Na ciasto wyłożyć równomiernie jabłka i orzechy,
zwinąć w rulon, podzielić na 12 równych plastrów
i układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
Każdą bułeczkę lekko przycisnąć do blachy, przykryć
i odstawić do wyrośnięcia na około 30 minut.
Przed pieczeniem bułeczki posmarować rozkłóconym jajkiem.
Piec w temperaturze 180ºC przez 20-25 minut, aż nabiorą złotej barwy.
Studzić na kratce.