Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Greckie smaki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Greckie smaki. Pokaż wszystkie posty

środa, 20 kwietnia 2016

Trahana, pomidory i mięta, czyli zupa z tego, co znalazłam w spiżarni






Wiosna rozkwita na trawnikach, które nabierają coraz bardziej soczystej barwy.
Mości się w  koronach drzew, które coraz intensywniej obsypują się zielenią młodych listków.
Roztacza swój urok w ogrodzie, gdzie lubczyk czaruje swym aromatem,
a kwiaty czereśni zachłannie łapią każdy promień słońca.
Włosy ma wiecznie potargane wiatrem, oczy czasem zapłakane deszczem
i nadal nie pozwala rozstać się z szalikiem i ciepłą kurtką.
Zajadam z rozkoszą pierwsze jadalne liście, którymi mnie częstuje,
lecz w pochmurny i chłodny dzień największą ochotę mam na talerz ciepłej zupy.





Trahana to produkt znany w całej Grecji i we wschodniej części Morza Śródziemnego.
Zwykle dodaje się ją do zup lub gulaszy.
Tradycyjnie przyrządza się ją gotując pszenicę, która może być w formie łamanego ziarna,
drobnej kaszy lub mąki, ze sfermentowanym mlekiem lub jogurtem. Następnie rozkłada się ją
na siatkach i suszy na słońcu. Po wysuszeniu rozdrabnia się ją na mniejsze lub większe kawałki.
Dawniej był to sposób na konserwowanie nadwyżki mleka, które w tej formie bardzo dobrze
się przechowywało i mogło być wykorzystane zimą, kiedy produkcja mleka malała.



Zupa pomidorowa z trahaną

5 szklanek bulionu warzywnego, drobiowego lub wody
3 szklanki gęstego soku pomidorowego
1 szklanka trahany
2 ząbki czosnku
1 cebula
2 łyżki oliwy
suszone chili
sól

Oliwę rozgrzać w garnku wrzucić posiekaną drobno cebulę.
Smażyć kilka minut, aż cebula będzie szklista.
Dodać posiekany czosnek i smażyć kolejną minutę.
Wsypać trahanę i wymieszać, aby ziarenka pokryły się tłuszczem.
Wlać bulion oraz sok pomidorowy, doprowadzić do wrzenia,
zmniejszyć ogień i gotować pod przykryciem około 30 minut
lub do momentu, aż trahana będzie miękka.
Doprawić zupę odrobiną chili i solą.

do podania
2 łyżki oliwy
1 duża cebula
pieprz
sól
suszona mięta

Cebulę posiekać i podsmażyć na oliwie na złoto.
Doprawić do smaku pieprzem i solą.

Zupę przed podaniem posypać smażoną cebulą i miętą.





Trahanę miałam okazję spróbować po raz pierwszy dzięki Benowi z Grinbox.
Thank you Ben! :)

Jeżeli szukacie wyjątkowych i pysznych greckich produktów,
 i wybieracie się do Berlina, zajrzyjcie tam koniecznie! 

Grinbox: Markthalle Neun, Eisenbahnstrasse 42/43, Berlin



czwartek, 12 stycznia 2012

Krewetki z fetą

Krewetki lubię najbardziej krótko smażone, z czosnkiem, oliwą i natką pietruszki.
Najlepiej smakują w połączeniu z widokiem na morze, z którego zostały wyłowione ;)
Do tego chrupiące pieczywo i kieliszek białego wina. Pyszności!
Przygotowując je w domu, zawsze odczuwam brak tego czegoś,
czego w mrożonych lub transportowanych kilometrami odnaleźć niestety nie można.
Cóż, i tak ogromną przyjemność sprawia mi gotowanie dań z ich udziałem.
Gotuję więc i zajadam ze smakiem, nie mogąc się doczekać kiedy znów,
zapatrzona w lazurową taflę, poczuję ten wyjątkowy smak.



Krewetki z fetą

600g surowych krewetek
100g sera feta
oliwa
1 cebula
garść posiekanej dymki
2 ząbki czosnku
1/2 łyżeczki cynamonu
1 łyżeczka suszonego oregano
chili
pieprz
sól
puszka pomidorów
natka pietruszki-opcjonalnie

Krewetki obrać i oczyścić. Oprószyć pieprzem i solą.
Cebulę pokroić w kostkę, czosnek posiekać, pomidory rozdrobnić.
Na patelni, na oliwie podsmażyć krótko krewetki aż staną się różowe.
Przełożyć je do miski i odstawić na bok.
Na tej samej patelni smażyć cebulę, a kiedy będzie szklista 
dodać cynamon, czosnek, dymkę, oregano, szczyptę chili,  pieprz i sól.
Smażyć chwilę a następnie dodać pomidory i dusić kilka minut aż smaki się połączą.
Patelnię zdjąć z ognia, dodać usmażone krewetki, 
wymieszać i przełożyć do żaroodpornego naczynia. 
Na wierzchu pokruszyć fetę. 
Włożyć do piekarnika rozgrzanego do 200°C i piec około 10 minut aż ser lekko się rozpuści.
Przed podaniem można posypać posiekaną natką pietruszki.