Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Granaty. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Granaty. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 24 listopada 2016

Sezonowo od A do M i granat w roli głównej.






Gdzieś pomiędzy zepsutym piecem i cieknącym zlewem.
Układaniem płytek podłogowych i malowaniem ścian.
Szarością wilgotnego dnia i głęboką czernią nocy.
Planowaniem świątecznych dekoracji i szukaniem prezentów.
Kiszeniem kapusty i nastawianiem zakwasu na barszcz.
Poranną kawą i popołudniową chai masala.
Gdzieś pomiędzy tym a tamtym
wysyłam do Amber zaproszenie,
a ona przyjmuje je z entuzjazmem.
W rozczłonkowanej kuchni bez wody, prądu i gazu
wybieram z łupiny czerwone klejnoty...






Sałatka z granatem, pomarańczą i mozzarellą

1 duży granat
250 g mozzarelli bawolej
3 małe pomarańcze
garść listków świeżej mięty

sos
4 łyżki soku z pomarańczy
2 łyżki soku z cytryny
3 łyżki oliwy
szczypta soli

Mozzarellę osączyć z zalewy i podzielić na mniejsze części.
Pomarańcze obrać i podzielić na segmenty.
Z granata wyjąć pestki.
Wszystkie składniki sosu wymieszać.
Na półmisku ułożyć mozzarellę, pomarańcze i pestki granata.
Polać wszystko cytrusowym sosem i wymieszać.
Posypać listkami mięty i od razu podawać.










poniedziałek, 2 marca 2015

Skarby spiżarni i pigwa nadziewana jagnięciną





Po słoikach z czereśniowym kompotem nie ma już śladu.
Pomidorowa półka zaczyna wypełniać się pustką,
znikają soki, sosy, pieczone pomidory, apetitka...
Coraz częściej sięgam po małe słoiczki pełne słodyczy
i dojrzałych w promieniach letniego słońca owoców.
Cudowny aromat poziomek, truskawek i malin powoduje,
że nie żałuję ani jednej chwili spędzonej na robieniu przetworów.
O tej porze roku spiżarnia jest jak niezwykły skarbiec,
do którego zaglądam, kiedy mam ochotę na coś wyjątkowego.
A kiedy znajduję w niej pięknie zachowane pigwy,
przygotowuję z nich naprawdę wyjątkowe danie.




Pigwa nadziewana jagnięciną
Na podstawie przepisu z książki Jerusalem, Y. Ottolenghi, S. Tamimi

400 g mielonej jagnięciny
1 ząbek czosnku
1 czerwone chili
20 g świeżej kolendry, plus 2 łyżki do dekoracji
50 g bułki tartej
1/2 łyżeczki mielonego ziela angielskiego
2 łyżeczki tartego imbiru
2 cebule
1 jajko
3 duże pigwy
sok z cytryny
3 łyżki oliwy
8 ziaren kardamonu lub mielony kardamon
2 łyżeczki melasy z granatów
1 łyżka miodu
500 ml wywaru z kurczaka
ziarenka z połowy granatu
pieprz
sól

duży garnek z pokrywką

Do jagnięciny dodać zmiażdżony czosnek, drobno posiekaną papryczkę chili, 
posiekaną kolendrę, bułkę tartą, ziele angielskie, połowę imbiru, 
połowę drobno posiekanej cebuli, szczyptę pieprzu, 3/4 łyżeczki soli i jajko. 
Wymieszać, aby wszystkie składniki dokładnie się połączyły i odstawić. 

Do dużej miski wlać zimną wodę i sok z połowy cytryny.
Pigwy obrać i przekroić wzdłuż na pół, 
włożyć do miski z zakwaszoną wodą, aby nie ściemniały.
Z owoców wykroić gniazda nasienne, a następnie wydrążyć je zachowując miąższ.
Wydrążone pigwy napełnić jagnięciną.

Pozostały miąższ rozdrobnić blenderem.
W dużym garnku rozgrzać oliwę, dodać miąższ owoców, 
drugą połowę posiekanej cebuli oraz tartego imbiru i zmielony kardamon. 
Dusić całość około 10 minut, aż cebula zmięknie.
Dodać melasę, 1 łyżkę soku z cytryny, miód, wywar z kurczaka, 
oraz szczyptę pieprzu i pół łyżeczki soli.
Do garnka włożyć połówki pigw, nadzieniem do góry, 
zmniejszyć ogień, przykryć pokrywką i dusić 30 minut.
Po tym czasie pigwy powinny być miękkie, a mięso ugotowane.
Jeżeli sos nie jest dostatecznie gęsty, należy odkryć garnek, 
zwiększyć ogień i gotować kilka minut aż sos odparuje.

Podawać gorące lub w temperaturze pokojowej.
Przed podaniem posypać ziarnami granatu i listkami kolendry.





środa, 1 października 2014

Jesienne narzekania i bakłażanowa sałatka z granatem





Jesień po lesie chodzi się spowiadać
Na ucho bukom szepcze coś po cichu
I łza się kręci w oku października
Gdy liść - za pokutę - opada po liściu

Dzień w noc przechodzi nie wiadomo kiedy
Powiązani ze sobą niewidzialnym mostem
I tyle smutku jest w pustych konarach
Gdy jesień daje swój deszczowy koncert

[...]

Adam Ziemianin



Nadszedł czas narzekań i dąsów.
Już można zrzucać wszystko na karb jesiennej aury.
Katar, ból głowy i łamanie w kościach.
Niechęć do coraz chłodniejszych poranków.
Senność spadającą na powieki w środku dnia.
Kawę, która wcale nie stawia na nogi.
Ciężar parasola, który na stałe zagościł w torebce.
Uśmiech, który coraz trudniej dostrzec na ulicach.
A ja nie potrafię się smucić, kiedy widzę, jak winobluszcz pnie się po płocie,
a jego czerwień tak bardzo pasuje do szarości deszczowego dnia.
Nie potrafię nie cieszyć się ciepłem kota, który latem nigdy nie śpi tak blisko.
Tak bardzo lubię poranki o smaku kawy zbożowej z przyprawami,
nowy, szary pled, którym otulam zmarznięte ramiona,
imbirówkę, która przegania katar w siną dal,
coraz dłuższe wieczory z szelestem kartek
i pełne melancholii jesienne wiersze.
Ogrzewam dłonie przy grillu, na którym czernieją oberżyny,
wystukuję do miski drewnianą łyżką ziarenka granatu,
i przywołuję ciepłe wspomnienia robiąc sałatkę z bakłażana.




Bakłażanowa sałatka z ziołami i granatem


4 duże bakłażany
łyżki oliwy z oliwek
2 łyżki soku z cytryny
1 ząbek czosnku, opcjonalnie
sól
garść posiekanej drobno natki pietruszki
garść posiekanej drobno mięty
ziarna z połowy granatu

Bakłażany nakłuć czubkiem noża i położyć na grill. 

Można je również upiec w piekarniku, 
ale będą wtedy pozbawione charakterystycznego, dymnego posmaku.
Kiedy skórka jest prawie czarna a środek miękki, zdjąć bakłażany z grilla i wystudzić.
Wyjąć miąższ i przełożyć na sito, odczekać kilka godzin, aż odcieknie cały płyn,
następnie przełożyć bakłażana na drewnianą deskę i posiekać drewniana łyżką.
Zajmuje to trochę więcej czasu niż zmiksowanie blenderem, ale smak jest znacznie lepszy.
Do posiekanego bakłażana dodać oliwę, zmiażdżony czosnek, sól i sok z cytryny.
Przed samym podaniem wymieszać ze świeżymi ziołami, skropić oliwą 
posypać ziarenkami granatu.






wtorek, 27 listopada 2012

Zielona herbata z granatami




Jesienny, deszczowy wieczór.
Chwila odpoczynku z nogami do góry.
W głośnikach smooth jazz.
Przewracam strony kolorowego pisma.
Zimowe klimaty, świąteczne nastroje.
Przepis na herbatę z granatami.
Idę do kuchni wstawić wodę.
To chyba najszybciej zrealizowany przeze mnie przepis ;)





Zielona herbata z granatami
przepis z Weranda Country

2 kubki gorącej wody
2 łyżeczki zielonej herbaty
2 cienkie lekko rozgniecione plasterki imbiru
2 plasterki cytryny
ćwierć szklanki rozgniecionych nasion granatu
2 łyżki miodu

W dzbanku zalać wodą herbatę , cytrynę, imbir i nasiona granatu.
Poczekać 5 minut, aż herbata się zaparzy.
Posłodzić miodem.






piątek, 28 października 2011

Bakłażany i granaty



Pyszne danie , które można jeść z dodatkiem pszennego pieczywa
lub potraktować je jako dodatek do mięsa.
Dobre zarówno na gorąco jak i w temperaturze pokojowej.



Bakłażany w soku z granatów
na podstawie przepisu z książki May S. BsisuThe Arab Table

1,5 kg bakłażanów
oliwa
2 cebule, pokrojone w cienkie plasterki
sok z 2 granatów, w oryginalnym przepisie jest syrop z granatów
15 ząbków czosnku, pokrojonych w cienkie plasterki
1 świeże chili, bez pestek, posiekane
0,5 łyżeczki mielonego ziela angielskiego
0,25 łyżeczki pieprzu
400 g ugotowanej ciecierzycy
sól
0,5 kg pomidorów, obranych i posiekanych

świeża mięta do dekoracji

Bakłażany pokroić w słupki lub półplasterki, posolić i zostawić na sicie na 1 godzinę.
Następnie osuszyć papierowym ręcznikiem i smażyć na rozgrzanej oliwie aż będą rumiane.
Usmażone bakłażany przełożyć na ręcznik papierowy, aby pozbyć się nadmiaru tłuszczu.
Na pozostałą na patelni oliwę, wrzucić cebulę i smażyć około 15 minut aż będzie miękka.
Dodać sok z granatów, czosnek, ciecierzycę, chili, ziele angielskie, pieprz, szczyptę soli i pomidory.
Gotować około 5 minut, aż sos zgęstnieje.
Dodać bakłażany, przykryć patelnię i dusić 20-30 minut.
Przed podaniem udekorować listkami świeżej mięty i pestkami granata.

piątek, 21 października 2011

Pstrąg w sosie z granatów


W książce Kulinarny Kaukaz znalazłam ciekawy przepis na pstrąga w sosie z granatów.
Potrawa na zdjęciu prezentowała się bardzo apetycznie, a połączenie granatów,
ostrej papryczki i kolendry, wydało mi się bardzo pasujące do jesiennej aury.
Jak dla mnie, ilość szafranu w sosie, przytłacza trochę smak granatów
i nie wiem dlaczego czosnek, wymieniony jako jeden ze składników przepisu,
nie został użyty na żadnym etapie gotowania ;)
Następnym razem natrę czosnkiem rybę i dodam stanowczo mniej szafranu.




Pstrąg w sosie z granatów
na podstawie przepisu z książki Kulinarny Kaukaz

1 kg pstrąga
olej
mąka pszenna
8-10 łodyżek szczypiorku
1-2 strąki zielonej ostrej papryki
sól

sos
150 ml soku z granatów
1/2 łyżki mielonych nasion kolendry
1/4 łyżki mielonego szafranu
sól

Aby przygotować sos należy szafran zalać 1/4 szklanki gorącej wody i odstawić na 20 minut.
Następnie dodać do niego sok z granatów, kolendrę i sól.

Rybę posolić i odstawić na 20-30 minut w temperaturze pokojowej.
Następnie pokroić na porcje, panierować w mące i smażyć na złoty kolor.
Paprykę i szczypior drobno pokroić.

Rybę wyłożyć na talerz i posypać szczypiorem oraz papryką.
Polać sosem i odstawić na 30 minut w temperaturze pokojowej.
Ryba musi przejść smakiem sosu.

Podawać z kukurydzianymi plackami lub pszennym pieczywem
i delikatnym białym winem.