Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ziele angielskie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ziele angielskie. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 29 lipca 2013

Pełnoziarniste pierogi z mięsem drobiowym.


Dziwne, ale ja, wielbicielka pierogów (i jedzenia, i lepienia - co odziedziczyłam po Babci) oraz wszelkiego rodzaju mięsa, za połączenie jednego z drugim zabrałam się dopiero wczoraj.
Uwielbiam każde pierogi, ale w tych zakochałam się naprawdę od pierwszego "wejrzenia" ;) Nie tylko łatwe do lepienia, a po ugotowaniu kształtne (a nie spłaszczone), ale w dodatku nieziemsko pyszne. Nie wiem, czy to zasługa mojej miłości do kurczaka, czy dobrego doprawienia farszu i faktu, że w smaku podobny jest do domowego pasztetu z tego przepisu.
Są po prostu świetne. Polecam, nawet jeśli nie lubicie lepić pierogów, bo jeśli denerwują Was rozsypujące się jagody czy klejący twaróg - tu nie ma tego problemu :).

poniedziałek, 26 grudnia 2011

Wciąż świątecznie. Pieczony pasztet drobiowy.


Na pomysł upieczenia go wpadłam dosłownie 2-3 dni przed świętami. Jak to ja, szybko zrealizowałam swój pomysł. O północy z czwartku na piątek, ale zrealizowałam.
Lubię pasztet. Jakkolwiek by to nie brzmiało. Ale jem je rzadko, raz na kilka miesięcy, gdy babcia kupi i podbiorę jej plasterek... w końcu to, co te kupne zawierają w sobie, nie mieści się w głowie. Dlaczego więc nie upiec własnego, domowego, w 100% zdrowego? Jeśli jest dobrze przyprawiony to jest bez porównania lepszy od wszystkich kupnych razem wziętych.
To co, mielimy?