Pokazywanie postów oznaczonych etykietą suszona żurawina. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą suszona żurawina. Pokaż wszystkie posty

środa, 3 kwietnia 2013

Pełnoziarnisty białkowy keks z orzechami, rodzynkami i żurawiną.


Na tegoroczną Wielkanoc postawiłam na sprawdzony puszysty sernik bez spodu oraz makowiec zawijany (spontanicznie doszły też ciasteczka degistive - przepis niebawem), ale, jak to ja, musiałam zrobić także coś nowego. Padło na pełnoziarnisty keks z mnóstwem orzechów włoskich, rodzynek oraz suszonej żurawiny. Puszysty i niezwykle wyrośnięty dzięki dodatkowi ubitych białek, zaś dzięki mleku daleko mu do suchego ciasta czy babki piaskowej, chociaż tak może wyglądać ze zdjęcia.
Choć w moim domu roi się od fanów wszystkiego związanego z masą makową oraz serników, to keks znikł pierwszy. A ponieważ babcia jest smutna, że nie zdążyła poczęstować znajomych ;) to piekę go ponownie już na najbliższy weekend - to najlepszy dowód, że ciasto jest idealne, bo nieczęsto powtarzam jakiekolwiek ciasta, a tym bardziej w odstępie 7 dni.
Aha - wspominałam, że ciasto (poza pieczeniem) robi się w 20 minut? :)

środa, 14 grudnia 2011

Leniwe śniadanie. Razowe owsiane scones z owocami.


Mam duże zaległości w dodawaniu wpisów, ale ostatnio czas leci zdecydowanie zbyt szybko. Przepraszam również, że do tej pory nie pojawiło się podsumowanie mojej orzechowej akcji, ale postaram się je dodać w ten weekend. W szkole nawał nauki (jak to na koniec semestru...), a, w związku z nadchodzącymi świętami, w domu również nie jest mało roboty.
Na marginesie: zgłosiłam się do pieczenia ciasta i ciastek na wigilię klasową, także przed świętami będzie u mnie więcej przepisów na wypieki, niż gdybym romansowała z piekarnikiem tylko dla potrzeb własnych. I zdradzę, że będzie baaardzo czekoladowo ;).
Tymczasem jednak zaległe scones. Pełnoziarniste, z płatkami owsianymi i żurawiną... z dodatkiem ulubionego owoca i serka wiejskiego (z dużą ilością śmietanki ;)) to to, co lubię najbardziej w leniwe, niedzielne poranki. Niedzielne, bo przecież sobota to dzień naleśników ;).