Obserwatorzy

wtorek, 17 kwietnia 2012

Mam

za sobą emocje związane z działaniem mojego bloga. Nie wiem czy przeżyłam atak hakerów, czy było to coś innego. W każdym razie już od kilku dni były jakieś trudności z otwieraniem się strony i podstron. Nieustannie wyskakiwało na blogu upierdliwe okienko z pytaniem: "czy chciałabym zainstalować sobie jakieś nowe widżety"? To jednak  połowa problemu. Wczoraj się zaczęło. Po otworzeniu strony bloga (nieważne której, nieważne czy był to pulpit nawigacyjny, czy był to drugi blog), po niewielkim upływie czasu przekierowywało mnie na  jakiś rumuński portal. Po prostu  pojawiał się na pasku adres tegoż i trach nie było bloga - tylko główna strona tego portalu. Kiedy dawałam "wstecz", dość długo trwał powrót do mojej strony i za chwilę znów przekierowywało na  tę stronę z Rumunii. W końcu poczytałam  pomoc Bloggera i zaczęłam się przyglądać dodatkom na blogu. Właściwie to nic nowego w ostatnim czasie nie instalowałam, a ponoć tak bywa, że  czasem się hakerzy podłączają do  różnych dodatków np. liczników. W końcu zobaczyłam, że na kalendarzu (zainstalowanym jeszcze  na samym początku powstawania bloga) widnieje  reklama tego feralnego portalu. Wyrzuciłam kalendarz i problemy ustały. Nie  przekierowuje mnie już na tę stronę, przestał się też ukazywać komunikat, o którym wyżej. Stronka jakby zaczęła szybciej chodzić. Nie muszę się już logować za każdym razem, kiedy wchodzę na bloga (bo z domowego komputera logowało mnie automatycznie), a z logowaniem też miałam problemy (nie chciało mnie zalogować) i musiałam zmieniać hasło. Zainstalowałam inny kalendarz (lubię mieć na stronie).
A o całej historii piszę dlatego, by zapytać moich Czytelników czy coś zauważyli oraz by przestrzec, bo może innych spotkać coś takiego. Nie bardzo też rozumiem, dlaczego taki  niewinny hobbystyczny blog padł łupem rumuńskich hakerów? (Bo to chyba był atak hakerski).

niedziela, 15 kwietnia 2012

Serwetki - podkładki

Jak zawsze, konieczność wykonania czegoś tam, pojawia się nagle. Potrzebne  były nowe serwetki-podkładki pod kubki, doniczki i inne naczynia. Powstały w ciągu dwóch wieczorów z jakiegoś kordonka z  domowych zapasów; dwie nieco większe i cztery małe:


Zrobiłam je w oparciu o ten opisany wcześniej wzór  (podkładki różowe). Większe otrzymały  w środku kwiatek (podpatrzyłam u Doroty) i dodatkowe rzędy;  małe robiłam zgodnie z opisem. Wzorek bardzo łatwy i niezwykle wdzięczny.
A taką zrobiłam z nici lnianych:


Z grubszej kolorowej bawełny zrobiłam podkładki pod doniczki:




Wzór bardzo prosty i nieskomplikowany, również wypatrzony na blogu Szydełkomania. Tyle, że ja zrezygnowałam z ozdobnego wykończenia pikotkami i obrobiłam podkładki oczkami rakowymi. Jakoś  wolałam w tym przypadku takie bardzo proste wykończenie.

Schemat podkładki

Wzór tej podkładki jest o tyle interesujący, że wielkość można sobie dowolnie dobierać: zależy od liczby rzędów i oczek łańcuszka dzielących poszczególne sekwencje wzoru, dlatego można ich wielkość dostosowywać do średnicy dna doniczki.

piątek, 13 kwietnia 2012

Fair isle na wybiegu

Żakardy nadal będą modne w tym sezonie.  Ralph Lauren proponuje modele inspirowane fair isle. Do klasycznych garniturów damskich uszytych z wełen  w jodełkę i tweedowych nosi się swetry i kamizelki z wzorami szkockimi fair isle. Klasyka i elegancja: 







Wszystkie zdjęcia z tej strony

O fair isle pisałam tu.

środa, 11 kwietnia 2012

Zielnik. Wawrzynek wilczełyko

Wawrzynek wilczełyko (Daphne mezereum L.) –  krzew należący do rodziny wawrzynkowatych. Występuje w całej Europie, w zachodniej Syberii i Kaukazie, także w Azji Mniejszej. W Polsce na całym terytorium, ale jest rośliną rzadką i podlega ścisłej ochronie.



Jest słabo rozgałęzionym krzewem dorastającym najwyżej do 1 m wysokości. Kwitnie w marcu, kwietniu, a niekiedy już w lutym Kwiaty różowe, rzadko białe, ma silnie pachnące; pojawiają się jeszcze przed rozwojem liści. Są niepozorne, czterokrotne, obupłciowe, po trzy w bliznach po ubiegłorocznych liściach, o średnicy 1-1,5 cm. Rurka okwiatu  jedwabiście owłosiona, długości 5-10 mmSłupek dwuznamionowy, osiem pręcikówRoślina miododajna, nektar jest wydzielany jest przez miodniki znajdujące się przy nasadzie słupka. 



Liście są wąskie i cienkie, lancetowate długości 4-8 cm, gęsto skupione na szczytach gałązek; opadają na zimę. Po roztarciu nieprzyjemnie pachną. 



W czerwcu i lipcu dojrzewają jaskrawoczerwone bądź żółte, kuliste owoce średnicy 8 mm.w skupieniach po trzy.
Cała roślina jest bardzo silnie trująca. Zjedzenie 10-12 dojrzałych owoców może spowodować śmierć dorosłego człowieka; dla dziecka nawet 1-2 owoce mogą być śmiertelne. Owoce i liście zawierają dwa trujące składniki: glikozyd dafninę i mezereinę. Pierwszymi objawami zatrucia jest pieczenie i drętwienie ust, puchnięcie warg, krtani i twarzy, ślinotok, chrypka oraz trudności w połykaniu. Potem pojawiają się silne bóle brzucha i głowy, odurzenie, skurcze, wymioty i krwawe biegunki. Śmierć występuje wskutek zatrzymania krążenia. Roślina działa szkodliwie również na skórę i błony śluzowe; już sam kontakt z nią, bez doustnego spożycia, może powodować zaczerwienienie i obrzęki oraz pojawienie się pęcherzy na skórze.
Wymaga wapiennej i lekko wilgotnej gleby oraz półcienistego lub cienistego stanowiska. Źle toleruje cięcie i przesadzanie. Jednak sam się rozsiewa - kiełkuje z nasion, które spadną na glebę.
Preparaty z kory i owoców stosowane były dawniej w medycynie ludowej na podrażnienia skóry, w formie okładów.
Odmiany: Alba – białokwiatowa o jasnozielonych liściach (w przeciwieństwie do gatunku) i żółtych owocach oraz Alba Plena - białokwiatowa o pełnych kwiatach

Nazwa: pierwszy człon łacińskiej nazwy: Daphe związany jest z nimfą Dafne z mitu greckiego, która uciekając przed  zalotami Apolla, poprosiła o pomoc Matkę Ziemię. Bogini usłuchała prośby i zamieniała Dafne w krzew, według niektórych autorów – lawendowy, a według innych wawrzynka. Nazwa drugiego członu polskiej nazwy „wilcze łyko” prawdopodobnie pochodzi od własności kory wawrzynka. Zetknięcie zawartej w niej silnej trucizny z ludzką skórą, powoduje powstawanie pęcherzy, obrzęków, owrzodzeń, trudno gojących się ran, a czasami może doprowadzić do martwicy skóry. Taką właściwość wawrzynka wykorzystywali dawniej żebracy, aby wzbudzić litość i uzyskać większe datki. Natomiast określenie "wilczy" jest charakterystyczne dla  ludowej nazwy tego gatunku.

poniedziałek, 9 kwietnia 2012

Ścieg tkany

Moja fascynacja ściegiem tkanym zaczęła się od tego, kiedy na Ravelry zobaczyłam bajeczne szaliki  wykonane tym wzorem. Szalika jeszcze nie zrobiłam - nie zmieścił się w limicie minionej zimy (może wykonam go podczas następnej). Potem podziwiałam szalik artesanki, by ostatecznie sięgnąć po druty i przetrenować ścieg tkany w kilku odsłonach. Są to raczej próbki robione z ciekawości i z chęci zobaczenia, jak to się ten ścieg robi oraz co z niego wychodzi. Wzór tkany jest dość  ścisły i nierozciągliwy. Nadaje się na dzianiny, o których z góry wiemy, że nie powinny w żaden sposób się rozciągać.


1.Ścieg tkany - jednostronny
1 rz.: *1 oczko prawe, 1 oczko tkane*
2 rz.: oczka lewe
3.rz.: *1 oczko tkane, 1 oczko prawe*
4 rz.: oczka lewe
Powtarzać te 4 rzędy.
Dodam jeszcze, że oczko tkane to oczko zdjęte z drutu bez przerobienia i przełożone na prawy drut, a nitka jest prowadzona z prawej strony roboty.

Oczko tkane na schematach oznaczane jest takim symbolem




Tym ściegiem zostały zrobione szaliki, o których wyżej. Ja, w ramach ćwiczeń, zrobiłam etui na telefon, a także obrobiłam nim drewnianą bransoletkę:




2.Ścieg tkany
1 rz.: *1 oczko prawe, 1 oczko tkane*
2 rz.: oczko poprzednio zdjęte  przerobić na lewo, a oczko które było przerabiane zdjąć - nitkę prowadzić po prawej stronie roboty. Powtarzać  te dwa rzędy.


Tym wzorem zrobiłam bawełnianą myjkę. Lewa strona wzoru przypomina ścieg ryżowy - na fotografii prawy dolny róg. Dzianina jest bardzo ścisła i przypomina tkane płótno.

3.Ścieg tkany - tkane rowki
1 rz.: *1 oczko prawe, 1 oczko tkane*
2 rz.: oczka lewe
Powtarzać  te dwa rzędy.
Tak oto wygląda ten ścieg:


Wykonałam nim matę pod talerze. W prawym dolnym rogu  zbliżenie  ściegu. Tyle, że dopiero teraz  zauważyłam, że należało zbliżenie odwrócić o 90 stopni w lewo, by wzór był widoczny w pionie.


4.Ścieg tkany - tzw. wiklinowy
1 rz.: *1 oczko zdjąć bez przerabiania, jedno oczko tkane* (w sumie nitkę przeplata się między oczkami bez przerabiania; jednak pamiętamy, że przez oczko tkane rozumiemy takie, gdzie nitka jest prowadzona z przodu robótki).
2 rz.: *1 oczko lewe nad tkanym, 1 oczko prawe nad zdjętym*
Powtarzać ww. dwa rzędy.


Zrobiłam tym ściegiem podkładki pod kubki z bardzo grubej bawełny; wyszły grube i zwarte

Ścieg podobny do tkanego - nitka  prowadzona z tyłu robótki
5.Ścieg murzyński
1 rz.: oczka prawe
2 rz.: *1 oczko prawe, 2 oczka zdjąć (nitka za drut)*; ostatnie oczko brzegowe.
Powtarzać te dwa rzędy.

Myjka lub łapaka kuchenna wykonana ściegiem tkanym murzyńskim 

Można uzyskać ciekawy efekt, jeżeli tym ściegiem będzie się robić np. kolorowe paski. Dzianina wykonana tym wzorem nie jest już taka ścisła i nie wygląda, jak tkanina.

6.Ścieg z jednym oczkiem zdejmowanym bez przerabiania
1 rz.: *1 oczko prawe, jedno oczko zdjęte (nitka prowadzona z tyłu roboty)*
2 rz.: wszystkie oczka lewe.
Powtarzać.
Ścieg z nieprzerabianym 1oczkiem, ale z nitką prowadzoną z lewej strony robótki świetnie nadaje się do wzmacniania pięty w skarpecie. Wygląda tak:



LinkWithin

Related Posts with Thumbnails