Obserwatorzy

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Skarpety. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Skarpety. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 12 lutego 2015

Skarpety

dziergane przez styczeń i kawałek lutego. Trochę takie "kolejkowe" robótki. Dzisiaj pokazuję je hurtem. Chyba w tym sezonie zrobiłam osiem par. Zapewne na tym chwilowo zakończę  produkcję. Skarpety powstawały z włóczek skarpetkowych (podwójna nitka), a ostatnie z przewagą różowego, to włóczka akrylowa z wełną - "Magic Design" z zapasów. Przyznam się, że jakoś nie mam cierpliwości do większych form - dwa rozgrzebane, niedokończone swetry leżą. W planach następne, a ja ciągle robię jakieś małe formy.



Druty 3,75 mm; włóczka skarpetkowa 75% wełna, 25% poliamid, 420 m/100 g; podwójna nitka; zużycie 75-85 g na parę
 
Druty 4,5 mm; włóczka Magic Design", 80% akryl, 20% wełna 180 m/100 g;
zużycie ok. 95 g

Dziękuję za tak wspaniałe i piękne komentarze pod postem z kamizelką mojej mamy, na pewno przekażę jej wszystkie życzenia. Mama ostatnio wydziergała dla siebie sweterek i z tego co widzę, robi następny. Da się zauważyć, że tej zimy jest w zupełnie niezłej formie. Na wiosnę, kiedy zacznie się praca w ogrodzie, na robótki już nie będzie miała czasu.

niedziela, 1 lutego 2015

Taka zima u nas

W ogrodzie:




W lesie:
 



 
Cudowna, słoneczna niedziela sprzyjała spacerom. My udaliśmy się do ogrodu, gdzie wciąż jeszcze panuje cień, a więc poduchy śnieżne trzymały się na roślinach.  W lesie znacznie mniej śniegu, toteż zupełnie swobodnie można spacerować. Trwa wycinka - w powietrzu unoszą się olejki eteryczne z pociętych pni.

I jeszcze skarpety  - zrobione jeszcze podczas pierwszego ataku mrozu z włóczki z nopkami, która okazała się niezwykle ciepła (100% wełny). Pierwsza para to skarpety spiralne (na nich uczyłam się robić ten wzór), druga para została wykonana klasycznie.


czwartek, 15 stycznia 2015

Skarpety spiralne

Widziałam na blogach tu i ówdzie. W końcu zapragnęłam sama takie zrobić . Chciałam zobaczyć jakie wyjdą i jak sprawdzają się w praktyce czyli w noszeniu.

Druty 3,75mm; włóczka skarpetkowa; 420 m/100 g  (podwójnie); zużycie około 80g

Ponieważ nie mam cierpliwości, by dziergać włóczkę skarpetkową na cieniutkich drutach  - wzięłam ją w dwie nitki i machanie skarpet na drutach 3,75 mm było już do przyjęcia. Robiłam, jak zwykle dwie razem na okrągło. Wykonałam dwie pary, obie robione od palców, kończone ściągaczem. Pierwsza para - skarpety jasne: oczka przesuwałam w każdym rzędzie, ciemne skarpety - oczka przesuwane co drugi rząd:

Fotka porównawcza - zdjęciu widać różnicę w układzie spirali
 
Tak wygląda pięta w tych skarpetach
 
Jeszcze kilka zdjęć obu par:
 

 
Kupiłam sobie w "Lidlu" precyzyjną wagę, dzięki niej mogę dokładnie podzielić motek włóczki na dwa osobne kłębuszki (przecież robię dwie skarpetki jednocześnie):
 
Różnica w wadze zależy zapewne od grubości włóczki
 
Na razie nie jestem w stanie stwierdzić, która wersja jest lepsza w noszeniu - obie jednak całkiem ładnie się prezentują. Dodam,  jeszcze że moje skarpety mają po 36 oczek w obwodzie, a układ oczek to 3 prawe i 3 lewe.

Jak wykonać skarpety spiralne? Opis znajdziecie na m.in. na blogu Renaty Witkowskiej, u Tonki oraz w tym poradniku.
 

sobota, 8 lutego 2014

Ostatnio

zaniedbuję bloga. Pochłaniają mnie inne sprawy, na dzierganie jest mało czasu, na blogowanie także.
Dziś więc sięgam do staroci i pokazuję zapomniane gdzieś tam kapcie dla wnuczki (takie już robiłam; wcześniejsze różowe nieco się zużyły, więc zrobiłam nowe).


I jeszcze jedna para skarpet wykonanych na drutach od palców (lubię robić od palców, bo mogę wykorzystać włóczkę niemal do ostatniego centymetra).


U nas po kilku pięknych słonecznych dniach popadał deszcz i postarał się, by ostatecznie zmyć ślady zimy. Chociaż w ogrodzie jeszcze śnieg leży (słońce o tej porze roku dociera tam na bardzo krótko ). Dziś w ogrodzie i w lesie było wilgotno i mgliście.



Ale spacer z psami musiał się odbyć. Psice wybłociły się porządnie, toteż w domu musiałam myć łapy i brzuchy.

poniedziałek, 23 grudnia 2013

Skarpety

Dzisiejszy post ukazuje się z tygodniowym opóźnieniem spowodowanym poważnymi zawirowaniami w życiu osobistym. Nie miałam czasu na blogowanie, a i problemy z którymi się borykałam w tym czasie przedświątecznym nie sprzyjały myśleniu o blogu i świętach. Teraz już się nieco ogarnęłam i przyśpieszyłam przygotowania do świąt, bo kiedyś przecież trzeba coś zrobić. Przepraszam też Wszystkich, że nie powysyłałam życzeń świątecznych - po prostu czas dla mnie był niesprzyjający i o świętach nie myślałam.
Wracam więc do zasadniczego tematu: skarpety - te dziś prezentowane zostały wykonane na drutach: od palców, pięta wykonana rzędami skróconymi. Włóczka skarpetkowa, różna, wyrabiana do skończenia nitki.




sobota, 14 grudnia 2013

Skarpety

Już kilka lat nie robiłam skarpet. Nadszedł ten moment, kiedy okazało się, że koniecznie muszę odnowić zasoby skarpet dla mojej rodziny. Stare powycierały się i poniszczyły. Ruszyłam więc z produkcją.
Działam dwutorowo: część skarpet robię na maszynie dziewiarskiej - są to skarpety nieco cieńsze; te grubsze robię na drutach. Wszystkie z włóczek skarpetkowych: wełna z zawartością poliamidu.
Dziś skarpety wykonane na  maszynie.

Maszyna dziewiarska; włóczka skarpetkowa 75% wełny, 25 % poliamid; 420/100 g;
zużycie na 1 parę około 60g
 
Takie skarpety są zszywane z jednej strony, pięta wyrobiona na maszynie, ściągacz podwójny zrobiony na co drugiej igle (gęstość dzianiny niższa o numer, niż cała skarpeta). Prezentowane skarpety są przeznaczone na damską stopę - rozmiar 37-38.
W tych niżej włóczka układa się we wzory:




Dwie pary granatowych:

 
 
Druga para kombinowana z inną włóczką jednolicie granatową (skarpety częściowo robione w paski - czego nie widać), gdyż kolorowej skarpetkowej byłoby za mało na dwie pary.
I jeszcze jedne resztkowe:


Jasnego popielu w kolorowe paseczki wystarczyło tylko na cholewki skarpet. Myślę, że takie kombinowane jeszcze powstaną, bo nie wyrabiam 100 g włóczki na jedną parę skarpet, a nie pasuje mi długość pod kolana (wówczas zapewne wyrobiłby się cały motek).

niedziela, 8 grudnia 2013

Różne

Dzięki kiepskiej pogodzie siadłam w końcu do maszyny, by przećwiczyć wykonanie skarpetek. A zainspirowała mnie już jakiś czas temu fasOLA. Wówczas miałam, już, już robić takie skarpety... A udało mi się dopiero wczoraj. Pierwsza para to prototyp, który pozwolił rozplanować liczbę rzędów i oczek. Myślę, że następne pary pójdą szybciej i wprawniej. Nie robiłam ściągaczy ręcznie, bo mi się nie chciało, zrobiłam maszynowe (co drugą igłę). Skarpety są wykonane z włóczki skarpetkowej: bawełna z domieszką wełny i w zasadzie są przeznaczone do łóżka (znaczy do spania).

Oczywiście Tolka nie dała spokojnie zrobić zdjęcia i wpakowała się na łożko

Następnie niedokończona czapa wykonana ściegiem patentowym na okrągło. Niestety wyobrażenie rozminęło się z rzeczywistością i całowieczorny urobek zostanie unicestwiony. Z drugiej jednak strony poćwiczyłam sobie robienie wzoru patentowego na okrągło. Czapa mi się nie podoba. Miała być w stylu sportowym (do sportowej kurtki) i służyć do chodzenia z psami. Wyszło "niewiadomoco".


To znaczy, gdyby była jednokolorowa i stonowana w kolorze, mogłaby to być czapka tzw. miejska.

I jeszcze prezent mikołajkowy, jaki otrzymałam. Śliczna wstążeczkowa bombka z haftem:


Takie prezenty sprawiają najwięcej radości.
A żeby pozostać w klimacie przedświątecznym - choinka, którą przyniosłam z lasu:

poniedziałek, 18 listopada 2013

Zdaję sobie sprawę,

że dzisiejszy post to powtórzenie - wszystko już było: czapki i skarpetki. Tak więc z kronikarskiej tylko konieczności  jeszcze  czapki niemowlęce  zrobione według tego wzoru. Zmiany  polegają na wprowadzeniu innych ściegów: ryż i francuski.



Druty 3 mm; włóczka 360 m/100 g, 100% akryl (przeznaczony na dzianiny dla dzieci)
 
W końcu też udało mi się wykonać najmniejszy rozmiar czapeczki dla noworodka - wszystkie dotąd robione były za duże.  Przyznać też muszę, że po takim ilościowym urobku "jadę" już te czapki na pamięć.
 
Jeszcze rękawiczki
 
A tu dwie pary skarpeteczek według fińskiego wzoru:
 

Zrobione z włóczki skarpetkowej (powinny być ciepłe, gdyż włóczka ma 75% wełny). Są maleńkie - jedna para większa o 4 oczka.

niedziela, 10 listopada 2013

Jeszcze akcesoria niemowlęce

Dalej produkcja hurtowa. Jeszcze jedne skarpetki według opisu z bloga see you at five. Nakierowała mnie na nie i przypomniała mi o tych skarpetkach Kasia w komentarzach. A jak ponownie je zobaczyłam te skarpetki, to musiałam spróbować je zrobić. Nie trzymałam się opisu (robiłam z pamięci ze zdjęcia) i na razie są jeszcze za duże. Chociaż muszę przyznać, że model interesujący: nie obciska nóżki dziecka i nie będzie się zsuwać.

 
Następnie popełniłam dwie pary bucików (Saartje Booties). Korzystałam
z przystępnego tłumaczenia pimposhki. Teraz jednak widzę, że przyszywając guziki, umieściłam je zbyt blisko siebie.
Białe buciki wyszły maleńkie: może 6 cm stopka. Robiłam je na drutach 2,5 mm.

 
Różowe, robione na drutach 3 mm są nieco większe. A i ta włóczka różowa dla niemowląt, niby tej samej firmy, jest jakby nieco grubsza.
 



I jeszcze białe na modelce:


A na koniec rękawiczki, takie bez kciuka, bo niemowlę i tak dłonie najczęściej trzyma zaciśnięte. Dwie pary, grubsze, zrobione podwójną nitką (takie bardziej zimowe), jedna para cieńsza wykonana z pojedynczej nitki, do noszenia na teraz.


Te cieńsze znakomicie sprawdziły się na spacerze. Dłonie były cieplutkie. Robię jeszcze jedne - takie cieńsze, ale przed napisaniem tego postu ich nie skończyłam.

czwartek, 7 listopada 2013

Skarpetki niemowlęce

Zrobiłam na próbę, malutkie , takie na 0-3 miesiące o długości stopy 8 cm.


Próbowałam od góry na okrągło, od palców i od góry zszywane z boku. Stwierdzam ostatecznie, iż technika: "od palców" na okrągło - najlepiej sprawdza się przy robieniu takich miniaturek. Zawsze robię od razu  dwie jednocześnie, bo jakoś nigdy nie udaje mi się utrafić w identyczny rozmiar, kiedy robię jedną skarpetę po drugiej (dla dorosłych również).


I jeszcze coś co miało wstępnie być szydełkowymi skarpetkami, a stało się raczej szydełkowymi bucikami niemowlęcymi:




Robione są w oparciu o wzór dla dorosłych  tych kapci, tylko zostały odpowiednio zminiaturyzowane.

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails