Słowa... Posłańcy myśli, kłamliwy zdrajcy, okrutni zabójcy spokoju dusz niewieścich.
Kiedy w małej mieścinie, Gutowie, Waldemar Hryć budzi się pewnego ranka i idąc do pracy - własnej cukierni, zauważa, że brama zakładu jest zamknięta, a zaskoczeni pracownicy stoją na zewnątrz, już wie, że stało się coś złego. Jego Matka nigdy nie spóźniła się z otwarciem zakładu. Nigdy.
Celina Hryć tego dnia dostaje rozległego udaru i życie dla jej bliskich staje na głowie. Do domu na wakacje wraca ze studiów Iga, córka Waldemara, która zawsze wspomaga go swoją obecnością i ciężką pracą w rodzinnym biznesie.
Na domiar złego w mieście rozplenili się archeolodzy rozkopując starówkę i zagradzając drogę do cukierni zastępując bruk kilkoma chwiejnymi deskami.
Ale co poruszy całą rodzinę Hryciów, co sprawi, że serce Celiny zacznie bić troszkę szybciej i troszeczkę ocknie się z po udarowego stanu zdrowia?
Pewnego dnia w "Obserwatorze", gutowskiej gazecie ukazuje się zdjęcie mumii sprzed 50 lat. Mumia, jak to mumia, zasuszona, nijaka, ale to co posiada na palcu pobudza najgłębsze pokłady wyobraźni hryciowej, a mianowicie pierścień. Pierścień był strzeżoną jak oczko w głowie tajemnicą i skarbem rodowym, schowany do sekretnej kryjówki przepadł, by wypłynąć na powierzchnię na palcu gutowskiej mumii pod rynku.