Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Puzyńska Katarzyna. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Puzyńska Katarzyna. Pokaż wszystkie posty

piątek, 24 sierpnia 2018

Katarzyna Puzyńska "Policjanci. Ulica"
[RECENZJA]

wywiady z policjantami



Lekiem dla duszy na wyjazd do zgonu jest uśmiech dziecka. Na każdy wypadek jest przytulenie żony. I tak dalej, i tak dalej.
Te ludzkie problemy, nerwy, ból, cierpienie, rozpacz, konsekwencje złych decyzji sprawiają, że jestem w stanie spojrzeć na siebie z innej perspektywy. Poukładać sobie pewne rzeczy w głowie w odpowiedni sposób i docenić to, co w życiu jest najważniejsze[1].

wtorek, 17 kwietnia 2018

Katarzyna Puzyńska "Nora"
[RECENZJA]

cykl Policjanci z Lipowa, tom 9




Wyszła spomiędzy domków na wybetonowany placyk. Pośrodku stała metalowa karuzela. Farba obłaziła z pomalowanych niegdyś na jaskrawo koników. Zdawały się wpatrywać w nią pustymi oczodołami.
Znowu usłyszała trzask. Dopiero teraz zauważyła, że obok karuzeli rosło drzewo. Na wpół złamane. Być może efekt ostatniej letniej burzy. Kiedy od jeziora wiał wiatr, jedna z jego gałęzi uderzała w nieczynną karuzelę. To był odgłos, który usłyszała wcześniej. Czyli niepotrzebnie się denerwowała. Prawdopodobnie nikogo tu nie było.
Wtedy spojrzała w dół.
U stóp drzewa ktoś leżał[1].

sobota, 14 stycznia 2017

Katarzyna Puzyńska "Dom czwarty"
[RECENZJA]

Katarzyna Puzyńska
Dom czwarty
Wyd. Prószyński i S-ka
2016
576 stron
Cykl Policjanci z Lipowa, tom 7

Jedni do Lipowa wracają (czyli ja), inni nagle stamtąd znikają (czyli Klementyna Kopp). Dziś o moim powrocie, a przede wszystkim cudzym zniknięciu. W końcu trudno, by zagadkowa nieobecność jednej z najważniejszych postaci cyklu Policjanci z Lipowa, Katarzyny Puzyńskiej, przeszła bez echa.

sobota, 1 października 2016

Granda w Poznaniu - dzień drugi!



Czytaliście pierwszą część relacji z tegorocznego Poznańskiego Festiwalu Kryminału Granda? Jeśli nie, klikajcie TUTAJ, jeśli tak - zapraszam na cześć drugą. 

Na początek muszę wyznać coś strasznego. W sobotni poranek myślałam tylko o śnie. Właściwie nawet nie myślałam, a po prostu spałam. Usprawiedliwia mnie tylko to, że spałam jak zabita, czyli w konwencję kryminalną wpisałam się znakomicie. Cóż... Czasami organizm po prostu upomina się o swoje. W związku z tym, nie udało mi się dotrzeć na początek wykładu i pokazu technik fałszerskich, czyli Grandę ze sztuką. Zaskakujące fałszerstwa i zuchwałe fałszerstwa. Spotkanie poprowadzili Mira Skrudlik (producentka, kuratorka i koordynatorka polskich i międzynarodowych wydarzeń kulturalnych, w szczególności w temacie sztuki współczesnej) i historyk sztuki, Paweł Napierała.

sobota, 2 lipca 2016

Katarzyna Puzyńska "Łaskun"
Hannibal Lecter z Lipowa

Katarzyna Puzyńska
Łaskun
Wyd. Prószyński i S-ka
2016
832 strony
Cykl Policjanci z Lipowa, tom 6


Katarzyna Puzyńska nie zwalnia tempa. Ledwie dwa lata temu, w lutym, zadebiutowała Motylkiem, a tymczasem na rynku pojawił się jej... szósty kryminał.

Nie czytałam niestety (jeszcze!) czterech pierwszych tomów, ale piąty (Utopce) mam za sobą i wiem, że nie jest tak, że to szaleńcze tempo pisania odbija się na jakości. Łaskun to potwierdza. To kolejna świetna książka młodej autorki, ciekawa i pod względem kryminalnym, i psychologicznym, i społecznym.

piątek, 3 czerwca 2016

Międzynarodowy Festiwal Kryminału Wrocław 2016 - dzień trzeci



Co ma Szekspir do kryminału, jakie relacje mogą łączyć sprawcę i ofiarę, jaka jest recepta na sukces pisarzy młodych i pięknych, a w efekcie bogatych oraz co kryje w sobie „Nowy Tajny Detektyw” – tego wszystkiego (i wiele więcej) można się było dowiedzieć trzeciego dnia Międzynarodowego Festiwalu Kryminału Wrocław 2016. Tyle za dnia, a wieczorem… Środowy wieczór należał do zespołu Tajny!

środa, 25 listopada 2015

Katarzyna Puzyńska "Utopce"
Uwolnić bestię

Katarzyna Puzyńska
Utopce
Wyd. Prószyński i S-ka
2015
600 stron
cykl Policjanci z Lipowa, tom 5.

Utopiec to podstępny demon wodny z mitologii Słowian (...). Utopiec rodzi się z duszy poronionego płodu albo duszy topielca. Nie jest za przyjemny, bo zajmuje się głównie topieniem ludzi i zwierząt. Wygląda też nieciekawie. Ma zieloną oślizgłą skórę i nieproporcjonalnie do reszty ciała dużą głowę.*

Tyle o mitologii. Tymczasem tytułowe Utopce, to niewielka wieś położna niecałe trzynaście kilometrów od Lipowa. Lipowo zaś jest miejscowością nieco większą, o czym świadczy choćby fakt, że znajduje się w niej posterunek policji. Inna rzecz, że losy komisariatu są niepewne, składa się bowiem na niego gro dziur budżetowych, a placówka znalazła się na liście obiektów do zamknięcia.

Nierozwiązana zagadka


Na szczęście dla jednych, na nieszczęście dla innych, nie ma człowieka o krystalicznej przeszłości. Władająca placówką w Lipowie komisarz Klementyna Kropp postanowiła przeszukać papiery dotyczące komisarza Olafa Czajkowskiego, stojącego za decyzją o likwidacji jej miejsca pracy. Tak szukała, że znalazła. Niby nie była to historia, która kładłaby się cieniem na opinii Czajkowskiego, ale wystarczyła, by komendant zaproponował ekipie z Lipowa układ. Oni rozwiążą tajemnicę sprzed trzydziestu lat, on zrobi korektę na liście likwidowanych placówek.

piątek, 23 października 2015

Festiwal Kryminału Granda - dzień trzeci
i garść refleksji



Wszystko dobrze, co się dobrze kończy. Granda skończyła się bardzo dobrze. Morderca, który pierwszego dnia na dworcu w prezencie zostawił nam trupa, został rozpracowany, detektywistyczny poranek dla dzieci spotkał się z entuzjazmem małych miłośników tajemnic, a spotkania z pisarzami i ekspertami bez wątpienia warte były uwagi. Ukoronowaniem całego festiwalu był spektakl Po Sezonie, na który już niestety nie dotarłam, ale o tym co Teatr MplusM pokazał na scenie, możecie przeczytać u Wiki.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...