Michael Cunningham Dziki łabędź i inne baśnie Wyd. Rebis 2016 160 stron |
Czasem wystarczy tylko wiedzieć, gdzie są ukryte drzwi i jak je otworzyć. Całe czary-mary[1].
Nie zaczynają się od "dawno, dawno temu" ani od "za górami, za lasami". Nie przenoszą nas w odległą przeszłość. Przeciwnie, są bliskim tu i teraz, potwierdzeniem uniwersalności dobrze nam znanych baśni. Bo przecież gdzieś już słyszeliśmy o Roszpunce, ołowianym żołnierzyku czy Jasiu i magicznej fasoli.
Nie zaczynają się od "dawno, dawno temu" ani od "za górami, za lasami". Nie przenoszą nas w odległą przeszłość. Przeciwnie, są bliskim tu i teraz, potwierdzeniem uniwersalności dobrze nam znanych baśni. Bo przecież gdzieś już słyszeliśmy o Roszpunce, ołowianym żołnierzyku czy Jasiu i magicznej fasoli.
Michael Cunningham, zbiorem Dziki łabędź i inne baśnie, udowadnia ponadczasowość tych opowieści.