Fettuccine alfredo to jedno z najprostszych dan z makaronu, jakie mozna przyrzadzic, a przy tym jedno z moich ulubionych. Lagodny, ale w zadnym wypadku nie mdly sos jest tak pyszny, ze nie potrzeba juz innych dodatkow. Wyprobowalam juz kilka wersji, dzisiejsza, wypatrzona w ksiazeczce "Everyday Pasta" wydawnictwa Parragon, jest jedna z lepszych.
Fettuccine alfredo
Skladniki:
(na 4 osoby, robilam z polowy)
- 25 g masla
- 225 ml gestej smietanki (u mnie double cream o zawartosci tluszczu 48%, ale mysle, ze 36% w zupelnosci wystarczy)
- 450 g swiezego makaronu fettuccine
- 1 lyzka oliwy z oliwek
- 90 g swiezo startego parmezanu, plus odrobina do posypania
- szczypta galki muszkatolowej
- sol i pieprz do smaku
- natka pietruszki do dekoracji
Maslo i 150 ml smietany umiescic w garnku, doprowadzic do wrzenia, zmniejszyc ogien i gotowac jeszcze przez okolo 1,5 minuty, az troche zgestnieje. W miedzyczasie zagotowac lekko osolona wode w duzym garnku, wrzucic makaron, wlac oliwe, doprowadzic do wrzenia i gotowac przez 2-3 minuty. Odcedzic, wrzucic z powrotem do garnka na malym ogniu, zalac smietanowym sosem i wymieszac dokladnie. Wciaz delikatnie podgrzewajac, dodac pozostala smietane, parmezan i galke muszkatolowa, doprawic sola i pieprzem. Przed podaniem posypac startym parmezanem i udekorowac natka pietruszki.

Przepis dodaje do akcji Viva la Pasta! 2