Po kilku pieknych, cieplych i slonecznych tygodniach wreszcie przychodzi deszcz. I to nie byle jaki. Krople wielkosci ziaren grochu padaja prawie poziomo, smagane porywistym wiatrem. Wracam do domu przemoczona do nitki, ze splywajacym makijazem. Zamykam okna, scieram wode z parapetow, slucham grzmotow w oddali. W koncu robie kawe. Otwieram ksiazke. I nakladam sobie duzy kawalek chalwowego sernika.
Znaleziony
u Doroty, dlugo byl na mojej liscie przepisow do wyprobowania. Ale ze chalwa w Wielkiej Brytanii tania nie jest, a o twarog nielatwo, odkladalam go na blizej nieokreslona przyszlosc. Az wreszcie nadarzyla sie okazja: Andzia przywiozla mi z Polski spory bloczek chalwy, a wkrotce potem zupelnie przypadkowo znalazlam sie w poblizu polskiego sklepu i nabylam twarog do sernikow, taki w wiaderku, bo maszynki do mielenia nie posiadam.
Jaki jest ten sernik? Na pewno troche inny niz wszystkie. Ma ciezka, zbita strukture i intensywnie chalwowy smak. Najlepsza jest chyba polewa, ktora - przyznaje sie bez bicia - moglabym wyjadac lyzkami z garnuszka. Zmniejszylam troche ilosc cukru, by sernik nie byl mdlaco slodki, i uwazam, ze dobrze zrobilam. Tym, ktorzy przepadaja za chalwa, polecam serdecznie.
Sernik chalwowy
Skladniki na spod:
- 100 g ciastek digestive
- 40 g roztopionego masla
Ciasteczka pokruszyc na piasek walkiem lub malakserem, dodac roztopione maslo i wymieszac. Tortownice o srednicy 23 cm wylozyc papierem do pieczenia, na spod wysypac mase ciasteczkowa, wyrownac i odstawic.
Masa serowa:
- 800 g sera twarogowego, zmielonego przynajmniej dwukrotnie (uzylam twarogu na serniki z wiaderka)
- 3/4 szklanki drobnego cukru do wypiekow (dalam 1/2 szklanki)
- 4 duze jajka
- 125 ml smietany kremowki
- 2 lyzki maki ziemniaczanej
- 300 g chalwy sezamowej o dowolnym smaku, pokruszonej na grubsze kawalki (uzylam waniliowej)
- 2 lyzeczki ekstraktu z wanilii lub nasionka z 1 laski wanilii
Wszystkie skladniki powinny byc w temperaturze pokojowej.
Ser utrzec z cukrem w misie miksera, dodawac jajka, jedno po drugim, krotko miksujac po kazdym dodaniu. Dodac pozostale skladniki, zmiksowac do ich polaczenia. Na koncu przy pomocy szpatulki wmieszac pokruszona chalwe. Wylac na ciasteczkowy spod, wyrownac.
Rozgrzac piekarnik do 170 stopni. Na najnizszej polce postawic naczynie wypelnione woda. Na wyzszej polowyc forme z sernikiem. Piec przez okolo 1 godzine, wystudzic w lekko uchylonym piekarniku, wyjac, wystudzic do konca.
Polewa chalwowa:
- 150 g chalwy sezamowej o dowolnym smaku (u mnie waniliowa)
- 125 ml smietany kremowki
Chalwe pokruszyc i wsypac do malego garnuszka. Dodac kremowke i wymieszac, by nie bylo grudek (podobnie jak Dorota, zmiksowalam blenderem). Podgrzac, by polewa lekko zgestniala, mieszajac, by sie nie przypalila. Zdjac z palnika, lekko przestudzic i wylac na calkowicie wystudzony sernik, po czym wstawic go do lodowki na 12 godzin.
Sernik, choc moze specjalnie letni nie jest, dodaje do
letniej edycji sernikowej akcji Oliwii.