środa, 28 lutego 2018

Irlandzkie rytmy, teatr lalek i duża dawka girl power, czyli inspiracje lutego



Zgodnie z przewidywaniami luty stanowił dla mnie miesiąc przejściowy  właściwie podczas tych 28 dni głównie planowałam aktywności na marzec, a także poniekąd na kolejne miesiące (Teatr Muzyczny w Gdyni ze swoją tendencją do szybkiego znikania biletów wymaga, niestety, myślenia baaaaardzo perspektywicznego). Czasu i ochoty na czytanie miałam niewiele, na pisanie z resztą też, ale za to udało mi się znaleźć kilka innych, bardzo przyjemnych drobiazgów, które z wielką chęcią Wam polecę.

niedziela, 25 lutego 2018

Richard Morgan – „Modyfikowany węgiel”

2 lutego miała miejsce premiera serialu Modyfikowany węgiel, który pod angielską nazwą Altered Carbon możecie znaleźć i obejrzeć na Netfliksie. Czekałam na tę ekranizację ze ściśniętym sercem, bo zwiastuny bardzo mi się podobały – zarówno pod względem klimatu, jak i treści. Postanowiłam jednak najpierw sięgnąć po książkę, czując, że jeśli nie zrobię tego przed obejrzeniem serialu, to po nim już nie znajdę w sobie motywacji. Nie jestem pewna, czy to był dobry pomysł, bo w rezultacie oglądanie zaczęłam z miesięcznym opóźnieniem...

sobota, 10 lutego 2018

Belinda Bauer – „Martwa jesteś piękna” [przedpremierowo]



Lubię takie lata, które już od samego początku przynoszą dobre książki. Od razu przyjemniej się czyta, od razu łatwiej jest sięgać po kolejne pozycje, kiedy te pierwsze okazują się naprawdę dobre – motywacja rośnie! Mamy dopiero początek lutego, a ja już wiem, że 2018 będzie dobrym czytelniczo rokiem, w każdym razie pod względem thrillerów i kryminałów. Zaczęło się od Kobiety w oknie, która prezentowała naprawdę wysoki poziom. A za kilka chwil, mogę powiedzieć to śmiało, pojawi się książka, która będzie jeszcze lepsza.