Krupnik to jedna z tych zup, których nie znosiłam, będąc dzieckiem. Niechęć ta wynikała zapewne z tego, że nie lubiłam w zasadzie żadnych kasz jako takich (no, może poza manną...). Z czasem jednak smaki i upodobania kulinarne się zmieniają - i całe szczęście! Kiedyś prezentowałam przepis na klasyczny krupnik na kościach cielęcych, a niedawno - pewnego chłodnego marcowego popołudnia - przygotowałam rozgrzewający krupnik na żeberkach z kaszą jaglaną. Zupa ta jest idealna na kapryśną pogodę, kiedy to dni przypominają czasem bardziej zimę niż wiosnę. Jest sycąca i naprawdę smaczna - o ile oczywiście lubicie kaszę jaglaną ;)
|
krupnik z kaszą jaglaną |
KRUPNIK NA ŻEBERKACH Z KASZĄ JAGLANĄ
- 350 g żeberek wieprzowych,
- 100 g kaszy jaglanej,
- 2 średnie ziemniaki
- 2 średnie marchewki,
- 1 mały korzeń pietruszki,
- 1/4 bulwy małego selera,
- 2 łodygi selera naciowego,
- ok. 10 cm kawałek pora,
- 1 cebula,
- 2 ząbki czosnku,
- 2 łyżki posiekanego koperku,
- 2 łyżki posiekanej natki pietruszki,
- 2 liście laurowe,
- 4 ziarna ziela angielskiego,
- sól i pieprz
Żeberka umyć, włożyć do garnka i zalać 2 litrami wody. Doprowadzić do wrzenia, zdjąć szumowiny, dodać 1 łyżeczkę soli, ziele angielskie i liście laurowe. Gotować ok. 40 minut.
W tym czasie marchewki, pietruszkę i bulwę selera zetrzeć na tarce o dużych oczkach. Seler naciowy w plasterki, a cebulę, czosnek i pora drobno posiekać. Wszystkie te warzywa dodać do zupy i gotować kolejne 30 minut. Po tym czasie dodać pokrojone w kostkę ziemniaki, wsypać kaszę jaglaną, dodać natkę i koperek. Całość gotować kolejne 15 minut, aż ziemniaki i kasza będą miękkie. Mięso wyjąć, usunąć kości, pokroić na mniejsze kawałki i dodać do zupy. Na koniec zupę doprawić pieprzem i ewentualnie jeszcze solą.
(inspiracja stąd, z moimi zmianami)
|
krupnik na żeberkach |
Może zainteresuje Cię również
Paprykarz szczeciński, czyli smarowidło z ryby, ryżu i warzyw wymyślone zostało w latach 60. ubiegłego wieku przez szczecińskich technologów. Podczas produkcji kostki rybnej zostawało sporo okrawek mięsa, zatem pakowana do puszek pasta wzbogacona o ryż, cebulę i koncentrat pomidorowy była prawdziwym "zero waste" na miarę tamtych czasów. Jak podaje wikipedia, pierwowzorem paprykarza szczecińskiego była afrykańska potrawa czop-czop, której smakiem zachwycili się technolodzy z polskich statków-chłodni do połowów dalekomorskich podczas pobytu w portach u wybrzeży Afryki Zachodniej na początku lat 60.
W czasach swej świetności paprykarz eksportowany był do 32 krajów, włącznie z Kolumbią. W dobie kryzysu Polski Ludowej jakość paprykarza uległa pogorszeniu i niestety, mam wrażenie że do dziś paprykarz kojarzony jest raczej ze smarowidłem niskiej jakości. A szkoda, bo domowej roboty paprykarz jest nie tylko pyszny, ale i całkiem zdrowy. W sumie to niezły pomysł na przemycenie ryby osobom, które za nią nie przepadają ;)
Kiedyś podawałam na blogu przepis na szybki paprykarz z tuńczyka. Dzisiejszy przepis jest może trochę bardziej czasochłonny, ale za to również bardziej zbliżony do oryginału. Użyć można tutaj w zasadzie dowolnej ryby morskiej. Ja wykorzystałam filety z morszczuka, ale z powodzeniem można bazować także na mintaju czy dorszu.
Z poniższego przepisu wychodzi spora miska pasty. Paprykarz można z powodzeniem mrozić w słoikach lub pojemnikach do żywności.
|
paprykarz szczeciński przepis |
PAPRYKARZ SZCZECIŃSKI
- 350 g rozmrożonych filetów ryby morskiej (u mnie morszczuk),
- 100 g ryżu długoziarnistego,
- 1 duża cebula,
- 1 mała marchewka,
- 1/4 małej bulwy selera,
- 2 ząbki czosnku,
- 3 łyżki oleju,
- 100 g koncentratu pomidorowego,
- 1 łyżka słodkiej papryki w proszku,
- 1/2 łyżeczki ostrej papryki w proszku,
- 1 łyżeczka cukru (opcjonalnie)
- sól i pieprz
Ryż ugotować do miękkości w osolonej wodzie, zgodnie z przepisem na opakowaniu.
Cebulę drobno posiekać i podsmażyć na oleju. Marchew i seler obrać i zetrzeć na tarce o drobnych oczkach. Czosnek przecisnąć przez praskę. Wszystko to dodać do cebuli i dusić na małym ogniu ok. 10 minut, mieszając od czasu do czasu. Dodać pokrojoną na kawałki rybę, wlać odrobinę wody, przykryć patelnię i dusić kolejne 10 minut. Po tym czasie ugotowaną rybę rozdrobnić (np. widelcem), dokładnie mieszając ją z warzywami. Dodać ryż, koncentrat pomidorowy, słodką i ostrą paprykę, 1 łyżeczkę soli, 1/2 łyżeczki pieprzu i ewentualnie cukier. Całość bardzo dokładnie wymieszać.
Podawać po schłodzeniu.
|
paprykarz szczeciński |
Może zainteresuje Cię również
Poniższe bułeczki to świetny pomysł na wykorzystanie ziemniaków pozostałych po obiedzie. Bułki z dodatkiem ziemniaków są mięciutkie i długo zachowują świeżość. Wcześniej z powodzeniem piekłam węgierski chleb z ziemniakami i rosyjski chleb z ziemniakami, więc dodatek kartofli do pieczywa nie był dla mnie niczym nowym. Polecam i Wam wypróbować przepisy na pieczywo z dodatkiem ziemniaków :)
|
bułki z ziemniakami |
BUŁKI ZIEMNIACZANE
- 140 g ugotowanych ziemniaków,
- 275 g mąki pszennej typ 650,
- 175 g mąki pszennej razowej,
- 320 ml mleka,
- 2 łyżki masła,
- 10 g świeżych drożdży,
- 1 łyżeczka soli,
- 1 jajko roztrzepane z 2 łyżkami mleka do posmarowania bułek,
- siemię lniane do posypania bułek (można zastąpić np. sezamem, makiem albo czarnuszką)
Do rondelka wlać mleko, dodać masło i podgrzewać, aż masło się rozpuści. Przelać do dużej miski i odczekać, aż mleko nieco ostygnie (będzie "letnie"). Dodać pokruszone drożdże, wymieszać i odstawić na 10-15 minut. Po tym czasie dodać obie mąki, sól i przeciśnięte przez praskę ziemniaki. Całość dokładnie wyrobić - ręcznie lub mikserem z hakowatymi końcówkami do ciast drożdżowych.
Miskę przykryć ściereczką i odstawić na ok. 60 minut, aż ciasto podwoi objętość. Po tym czasie ciasto przełożyć na oprószony mąką blat i podzielić na 12 sztuk (ok. 80 g każda). Uformować okrągłe bułki, przełożyć je na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Za pomocą tępej strony noża zrobić na każdej bułce "przedziałek". Bułki odstawić na ok. 20 minut do podrośnięcia, następnie za pomocą pędzelka posmarować jajkiem roztrzepanym z mlekiem i posypać siemieniem.
Piec w temperaturze 220°C przez ok. 20 minut, aż bułki będą rumiane.
PRZEPIS NA THERMOMIX
Do naczynia miksującego wlać mleko, dodać masło i drożdże, podgrzewać 5 min/37°C/obr. 1. Dodać dodać obie mąki, sól i przeciśnięte przez praskę ziemniaki, wyrobić 2 min/interwał. Ciasto pozostawić w naczyniu miksującym do wyrośnięcia na ok. 45 min.
Po tym czasie ciasto przełożyć na oprószony mąką blat i podzielić na 12 sztuk (ok. 80 g każda). Uformować okrągłe bułki, przełożyć je na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Za pomocą tępej strony noża zrobić na każdej bułce "przedziałek". Bułki odstawić na ok. 20 minut do podrośnięcia, następnie za pomocą pędzelka posmarować jajkiem roztrzepanym z mlekiem i posypać siemieniem.
Piec w temperaturze 220°C przez ok. 20 minut, aż bułki będą rumiane.
(inspiracja stąd, z moimi zmianami)
|
bułki z ziemniakami |
|
bułki z ziemniakami przepis |
Może zainteresuje Cię również
Pierogi z ziemniaczanym farszem wywodzą się z ubogiej kuchni chłopskiej. Mimo prostoty składników są zaskakująco smaczne. Farsz z przesmażonych ziemniaków smakuje trochę jak placki ziemniaczane. Wiem, z pewnością trudno Wam wyobrazić sobie pierogi o takim smaku, ale polecam spróbować nawet jeśli jesteście sceptyczni ;)
Poniższy przepis można właściwie uznać za postny. W wersji ciut bogatszej można wzbogacić farsz o pokrojony w kostkę boczek - wówczas należy zrumienić go na samym początku razem z cebulą.
|
pierogi z ziemniakami |
PIEROGI Z TARTYMI ZIEMNIAKAMI
ciasto:
- 400 g mąki pszennej,
- ok. 3/4 szklanki bardzo ciepłej wody,
- 2 łyżki oleju,
- sól
farsz:
- ok. 600 g ziemniaków,
- 1 średniej wielkości cebula,
- olej do smażenia,
- sól i pieprz
Ziemniaki obrać i zetrzeć na tarce o drobnych oczkach. Cebulę posiekać i podsmażyć na niewielkiej ilości oleju. Dodać starte ziemniaki, 1/2 łyżeczki soli i sporą szczyptę pieprzu. Smażyć, mieszając, ok. 15 minut na niezbyt dużym ogniu, aż nadmiar wody odparuje, a ziemniaki zmiękną i zaczną się miejscami rumienić. W razie potrzeby ponownie doprawić do smaku.
Mąkę, wodę, olej i szczyptę soli zagnieść na gładkie, miękkie ciasto. Ciasto cienko rozwałkować na podsypanym mąką blacie. Szklanką wykrawać kółka, na środku każdego kłaść po 1 czubatej łyżeczce farszu. Brzegi dokładnie zlepić, można także zrobić dekoracyjną falbankę.
Pierogi wkładać partiami do dużej ilości gotującej się wody. Gotować przez 5 minut od momentu wypłynięcia pierogów na powierzchnię. Wyjmować za pomocą łyżki cedzakowej.
Pierogi podawać okraszone skwarkami lub cebulką zrumienioną na maśle lub oleju.
|
pierogi z ziemniakami |
Może zainteresuje Cię również
Karkówka w piwie i kapuście to obiad, który z pewnością posmakuje niejednemu mężczyźnie ;) Jest przy tym bardzo łatwa do przygotowania, w zasadzie trudno tutaj coś zepsuć. Tak przygotowana karkówka jest idealnie miękka i wraz z duszoną kapustą oraz ziemniakami lub kaszą stanowią pyszny, kompletny i sycący obiad.
Uprzedzam jedynie, że piwo nadaje potrawie charakterystycznej goryczki, zatem nie jest to propozycja dla osób, które nie przepadają za tym trunkiem ;)
|
karkówka w piwie i kapuście |
PIWNY KARCZEK W KAPUŚCIE
(przepis na 5 porcji)
- 5 plastrów karkówki,
- 1 szklanka jasnego piwa,
- 1/2 niedużej główki białej kapusty,
- 1 cebula,
- 500 ml przecieru pomidorowego (passata),
- sól i pieprz,
- suszony majeranek,
- kminek (w całości lub mielony),
- olej do smażenia
Plastry mięsa oprószyć z obu stron solą i pieprzem.
Kapustę poszatkować (nożem, szatkownicą lub w malakserze).
Na patelni rozgrzać mocno niewielką ilość oleju i krótko obsmażyć mięso z obu stron. Ułożyć w żaroodpornym naczyniu (plastry mogą nachodzić na siebie) i oprószyć sporą szczyptą majeranku.
Na patelnię po smażeniu karkówki wylać jeszcze odrobinę oleju i zrumienić posiekaną cebulę. Dodać poszatkowaną kapustę i smażyć na niewielkim ogniu ok. 10 minut, mieszając od czasu do czasu. Do kapusty dodać 1/2 łyżeczki kminku i wymieszać.
Kapustę przełożyć na wierzch mięsa, następnie zalać passatą pomidorową i piwem. Oprószyć solą i pieprzem.
Naczynie przykryć pokrywą lub folią aluminiową i piec w 170 stopniach przez 1,5 godziny.
(inspiracja stąd, z moimi zmianami)
|
karkówka w kapuście i piwie |
Może zainteresuje Cię również
O ugotowanie "grochówki wojskowej" M. męczył mnie już od jakiegoś czasu. Zanim jednak przystąpiłam do działania, przestudiowałam masę przepisów na tę zupę, by wiedzieć, co w niej jest takiego szczególnego. Wniosek jest jeden: nie ma dwóch identycznych przepisów na wojskową grochówkę, w każdym pułku przyrządza się ją nieco inaczej i chyba jeszcze nie powstał taki przepis, który by dogodził każdemu ;)
Grochówkę wojskową przygotowuje się na wędzonce - może to być wędzony boczek lub wędzone kości wieprzowe. Obowiązkowym dodatkiem jest kiełbasa. W niektórych przepisach pojawia się również dodatek innych mięs, a nawet... konserwy wojskowej. Wyjątkowego aromatu nadaje majeranek, którego nie wolno pomijać. I najważniejsze: grochówka wojskowa musi być gęsta! Mawia się, że nawet tak gęsta, by łyżka stała w niej na baczność! :)
|
grochówka wojskowa |
GROCHÓWKA WOJSKOWA
(przepis na 6 porcji)
- 500 g grochu łuskanego połówki,
- 400 g kiełbasy (np. śląskiej, toruńskiej),
- 150 g wędzonego boczku + kawałek skóry z boczku,
- 1 duża cebula,
- 1 duża marchew,
- 1 nieduży korzeń pietruszki,
- 1/4 bulwy selera,
- 2 ząbki czosnku,
- 4 średnie ziemniaki,
- 2 liście laurowe,
- 3 ziarna ziela angielskiego,
- sól i pieprz,
- 1 gałązka świeżego lubczyku lub 1 łyżka suszonego,
- suszony majeranek
Groch zalać wodą i odstawić na noc.
Następnego dnia zlać wodę, groch przełożyć do garnka, wlać 2 litry świeżej wody. Dodać skórę z boczku, lubczyk, ziele angielskie, liście laurowe i 1 łyżeczkę soli. Gotować 1 godzinę.
W tym czasie boczek pokroić w kostkę i przełożyć na zimną patelnię. Powoli podgrzewać, a gdy zacznie wytapiać się tłuszcz, dorzucić pokrojoną w półplasterki kiełbasę. Smażyć ok. 5 minut, mieszając, aż boczek i kiełbasa dobrze się zrumienią. Dorzucić je do zupy, starając się zachować na patelni wytopiony tłuszcz. Na patelni po boczku podsmażyć posiekaną cebulę i również dodać ją do zupy.
Marchew, pietruszkę i seler obrać i pokroić w kostkę. Dodać je do zupy po godzinie gotowania. Dodać również posiekany lub przeciśnięty przez praskę czosnek. Gotować kolejne pół godziny, aż warzywa i groch będą miękkie. Po tym czasie dodać pokrojone w kostkę ziemniaki. Gotować jeszcze mniej więcej 20 minut, aż ziemniaki będą miękkie, a groch zacznie się rozpadać. Od czasu do czasu zupę należy mieszać, ponieważ rozpadający się groch zagęszcza zupę, co grozi przywieraniem jej do dna.
Zupę doprawić do smaku solą i pieprzem oraz majerankiem.
Grochówkę można podawać od razu, lecz najsmaczniejsza jest, gdy odstoi 1-2 godziny i zagęści się jeszcze bardziej.
|
grochówka wojskowa |
Może zainteresuje Cię również
Bliny to klasyk kuchni wschodniej Europy. Istnieje wiele odmian blinów, niektóre przypominają wyglądem naleśniki, inne mają kształt niewielkich placuszków. Jednymi z najbardziej popularnych są bliny gryczane lub bliny pszenno-gryczane, na które przepis podawałam już kilka lat temu. Bardzo ciekawe są także bliny na zakwasie. Tym razem przygotowałam bliny ziemniaczane na drożdżach. Pomimo swej prostoty i niewyszukanych składników, są naprawdę smaczną kwintesencją domowej wschodniej kuchni :)
|
bliny ziemniaczane na drożdżach |
BLINY ZIEMNIACZANE
- 500 g ziemniaków (waga po obraniu),
- 150 g czerstwej pszennej bułki,
- mleko do namoczenia bułki,
- 150 g śmietany 18%,
- 3 jajka,
- 30 g świeżych drożdży,
- 1 płaska łyżeczka soli,
- 1 łyżeczka cukru,
- olej do smażenia,
- śmietana do podania
Bułkę zalać mlekiem i odstawić do napęcznienia. W tym czasie ziemniaki zetrzeć na tarce o drobnych oczkach i przełożyć do miski. Jeśli ziemniaki mają sporo wody, odlać ją z miski, przytrzymując ziemniaki dłonią.
Dodać odciśniętą w dłoniach bułkę, śmietanę, jajka, pokruszone drożdże oraz cukier i sól. Dokładnie wymieszać. Miskę przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na ok. 30 minut, aż ciasto nieco podrośnie.
Na patelni rozgrzać olej i za pomocą łyżki nakładać ciasto, formując niewielkie, okrągłe placki. Smażyć na średnim ogniu z obu stron na złotobrązowy kolor.
Podawać ze śmietaną.
(przepis z archiwów "Biblioteczki Poradnika Domowego")
Może zainteresuje Cię również
Puszek to ciasto mocno retro, dziś już właściwie zapomniane, choć w latach dziewięćdziesiątych (a może i wcześniej) cieszyło się sporą popularnością. Jak nazwa wskazuje, ciasto jest niesamowicie wręcz puszyste i delikatne, niemal rozpływa się w ustach. Jest przy tym bardzo łatwe i szybkie do zrobienia. Idealne do szklanki mleka lub filiżanki herbaty.
CIASTO PUSZEK
- 2 szklanki mąki ziemniaczanej,
- 6 łyżek mąki pszennej,
- 6 jajek w temperaturze pokojowej,
- 2 szklanki cukru,
- 250 g miękkiej margaryny (użyłam masła),
- 2 łyżki octu spirytusowego 10%,
- 6 łyżek oleju,
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia,
- kilka kropli aromatu waniliowego,
- masło lub margaryna do wysmarowania formy,
- bułka tarta do oprószenia formy
Miękkie masło lub margarynę utrzeć z cukrem na jasną, puszystą masę. Nie przerywając ucierania, wbijać po jednym jajku. Następnie wsypać mąkę ziemniaczaną wymieszaną z mąką pszenną i proszkiem do pieczenia, dodać ocet, olej i aromat waniliowy. Całość dokładnie wymieszać łyżką lub krótko mikserem - tylko do momentu połączenia się składników.
Tortownicę o średnicy 24 cm z kominkiem wysmarować tłuszczem i oprószyć bułką tartą. Wyłożyć ciasto i wyrównać powierzchnię.
Piec ok. 40 minut w 170°C, aż wbity patyczek będzie suchy po wyjęciu.
(przepis z archiwalnych numerów "Poradnika Domowego" mojej mamy ;)
Może zainteresuje Cię również
"Serowa" w cudzysłowie, bo pasta jest w 100% wegańska, a delikatny posmak sera nadają jej nieaktywne płatki drożdżowe. Oczywiście płatki nie sprawią, że awokado nagle zamieni się w cheddar, ale zawsze to jakaś namiastka ;) To smarowidło jest idealne dla wszystkich, którzy nie mogą lub nie chcą jeść nabiału - a także dla wszystkich, którzy lubią próbować nowych rzeczy i są otwarci na kulinarne eksperymenty. Mnie pasta bardzo smakowała, szczególnie skropiona pikantnym sosem sriracha :)
"SEROWA" PASTA Z AWOKADO
- 1 duże, dojrzałe awokado,
- 1 łyżka soku z cytryny,
- 2 łyżki nieaktywnych płatków drożdżowych,
- 1/4 łyżeczki suszonej cebuli w proszku,
- 1/4 łyżeczki czosnku granulowanego,
- 1/4 łyżeczki chili w proszku,
- sól i pieprz,
- opcjonalnie świeże, posiekane zioła (np. szczepiorek, natka pietruszki lub kolendra)
Awokado przekroić na pół, usunąć pestkę i łyżką przełożyć miąższ do miski. Dokładnie rozgnieść widelcem, dodać sok z cytryny, płatki drożdżowe i przyprawy. Doprawić solą i pieprzem do smaku. Starannie wymieszać. Można również dodać drobno posiekane zioła (ale nie za dużo, bo zdominują smak pasty).
Pastę najlepiej zjeść tego samego dnia, ponieważ na drugi dzień awokado ciemnieje.
(inspiracja stąd)
Może zainteresuje Cię również
Spring rolls - albo po prostu sajgonki. W języku angielskim spring rolls oznacza każdy rodzaj azjatyckich przekąsek zawiniętych w papier ryżowy: zarówno tych smażonych, jak i jedzonych na surowo. W Polsce zwykło się kojarzyć sajgonki wyłącznie ze smażoną wersją podawaną "u Chińczyka", a to dlatego, że azjatyckie bary obecne są w naszym kraju już od kilkudziesięciu lat. Surowe sajgonki, podawane jako zimna przekąska, są dla większości osób nowością, a żeby odróżnić je od tych smażonych, często nazywa się je z angielska "spring rolls".
Obowiązkowym wsadem do surowych spring rolls jest makaron ryżowy lub sojowy oraz duża ilość kolorowych, chrupiących warzyw. Spring rolls nie muszą, rzecz jasna, być wyłącznie wegetariańskie - można w nie zapakować także podsmażone krewetki, paski grillowanego kurczaka lub paluszki surimi. Ja jednak tym razem skusiłam się na wersję bezmięsną.
Warzywne spring rolls są doskonałą przekąską lub kolacją dla osób dbających o linię i wszystkich, którzy starają się zdrowo odżywiać. Jest to także znakomita propozycja na imprezę: z doświadczenia wiem, że na każdej imprezie jest osoba która na przykład nie je mięsa/glutenu/nabiału, nie toleruje laktozy albo właśnie się odchudza ;) Spring rolls sprosta każdym wymaganiom, a do tego wyglądają wyjątkowo atrakcyjnie i kolorowo :)
Nawet jeśli nie do końca przekonuje Was "surówka" zapakowana w papier ryżowy, to powiem Wam, że pikantny sos na bazie masła orzechowego, syropu klonowego i sosu sojowego jest absolutnie przepyszny i znakomicie podkręca smak sajgonek :)
Razem ze mną - w ramach wspólnego gotowania - spring rolls przygotowała także Martynosia :)
WARZYWNE SPRING ROLLS Z PIKANTNYM SOSEM ORZECHOWO-SOJOWYM
- 13-15 arkuszy papieru ryżowego,
- 100 g makaronu ryżowego lub sojowego nitki,
- 1/2 czerwonej papryki,
- 1/2 długiego ogórka,
- 2 średnie marchewki,
- 1/4 małej główki czerwonej kapusty,
- 7-8 liści sałaty masłowej
sos orzechowo-sojowy:
- 1/2 szklanki jasnego sosu sojowego,
- 2 łyżki masła orzechowego*,
- 5 łyżek syropu klonowego,
- 3-4 łyżki octu ryżowego,
- pikantny sos chili do smaku (lub chili w proszku),
- 1 mały ząbek czosnku,
- posiekana cebulka dymka do przybrania
Przygotować sos, mieszając ze sobą wszystkie składniki oprócz cebulki. Aby masło orzechowe łatwiej połączyło się z pozostałymi składnikami, można sos nieco podgrzać. Sos przelać do miseczki, posypać posiekaną cebulką dymką i odstawić.
Makaron przygotować wg instrukcji na opakowaniu. Odcedzić, przelać zimną wodą, starannie odsączyć, przełożyć na deskę do krojenia i pokroić na 2-3 części, aby nie był taki długi.
Sałatę i kiełki umyć i osuszyć. Kapustę cienko poszatkować, marchew pokroić w zapałkę lub zetrzeć na tarce o dużych oczkach (ja użyłam tzw. obieraczki julienne do krojenia w cienkie paski).
Ogórka obrać i pokroić w cienkie paseczki, odrzucając miękką część nasienną. Paprykę pokroić w paski podobnej wielkości.
Na płaski talerz nalać nieco wody. Zanurzyć w niej arkusz papieru ryżowego i ułożyć go na blacie. Odczekać ok. pół minuty, aż zmięknie, po czym nałożyć na niego pół liścia sałaty oraz po trochę makaronu i pokrojonych warzyw. Sajgonki zawijać jak krokiety - najpierw dwa dwie strony do środka, a następnie całość zrolować.
Zawinięte spring rolls są od razu gotowe do podania wraz z orzechowo-sojowym sosem do maczania.
* użyłam masła orzechowego domowej roboty, które nie było idealnie gładkie, ale takie właśnie lubię najbardziej - stąd widoczne w sosie drobne kawałki orzechów.
Może zainteresuje Cię również
Ostatnio pokazywałam Wam przepis na roladki z tortilli z kurczakiem w stylu meksykańskim. Tym razem czas na wegetariański wariant roladek! Obie wersje przygotowałam na małą imprezę urodzinową M.
Roladki nie tylko ładnie prezentują się na stole, ale również świetnie smakują. Są zarazem kremowe i delikatne, a jednocześnie wyraziste w smaku dzięki suszonym pomidorom i świeżej bazylii. Ta przekąska z pewnością ucieszy podniebienia wszystkich fanów szpinaku :)
|
roladki z tortilli ze szpinakiem i suszonymi pomidorami |
ROLADKI Z TORTILLI ZE SZPINAKIEM I SUSZONYMI POMIDORAMI
- 2 paczki (400 g) świeżego szpinaku,
- 2 ząbki czosnku,
- 2 łyżki oliwy,
- 400 g serka kremowego (śmietankowego),
- 10-12 szt. suszonych pomidorów w oleju,
- 4 łyżki startego parmezanu,
- 1 pęczek świeżej bazylii,
- sól i pieprz
Szpinak sparzyć wrzątkiem na sitku, dokładnie odcisnąć i pokroić na mniejsze kawałki (niezbyt drobno).
Na patelni rozgrzać oliwę, dodać przeciśnięty przez praskę czosnek i smażyć kilkanaście sekund. Dodać pokrojony szpinak i smażyć, mieszając, ok. 5 minut, aż nadmiar wody odparuje. Przełożyć do miski, dodać serek kremowy, parmezan oraz sól i pieprz do smaku, dokładnie wymieszać. Powstałe nadzienie rozsmarować na tortillach, następnie ułożyć liście bazylii i pokrojone suszone pomidory. Tortille zwinąć w rulony, każdą z osobna zawinąć w folię aluminiową i odstawić do lodówki na co najmniej 2 godziny.
Przed podaniem pokroić na 1,5-2 cm kawałki.
Może zainteresuje Cię również
Roladki z tortilli to sprawdzony pomysł na imprezową przekąskę, którą lubią wszyscy. Można je przygotowywać na mnóstwo sposobów, a ogranicza nas w zasadzie tylko wyobraźnia. Najczęściej spotyka się roladki z szynką, sałatą i innymi warzywami - takie, jakie pokazywałam kiedyś na blogu TUTAJ.
Tym razem na urodziny M. przygotowałam nieco inne roladki, z rozdrobnionym kurczakiem i serem oraz nutami meksykańskich przypraw. Do tego przepisu potrzebne jest mięso upieczonego kurczaka - można wykorzystać tutaj resztki domowego pieczonego kurczaka albo kupić dobrej jakości kurczaka z rożna.
|
roladki z tortilli z meksykańskim nadzieniem z kurczaka |
ROLADKI Z TORTILLI Z KURCZAKIEM A LA MEKSYKAŃSKA ENCHILADA
- 5 pszennych tortilli,
- 400 g kremowego serka naturalnego (śmietankowego),
- 2 łyżki jogurtu,
- 300 g pieczonego mięsa z kurczaka,
- 150 g sera cheddar (pomarańczowego) lub mimolette,
- 1 puszka krojonych pomidorów,
- 2 łyżki przyprawy meksykańskiej,
- 1 pęczek cebulki dymki,
- 1 ząbek czosnku,
- pół pęczka świeżej kolendry
Pomidory z puszki odcedzić na sitku - sos, który odciekł, odłożyć i wykorzystać do innych potraw.
Kurczaka starannie rozdrobnić za pomocą dwóch widelców, ewentualnie większe kawałki pokroić dodatkowo nożem.
Cheddar zetrzeć na tarce o dużych oczkach. Cebulkę dymkę wraz ze szczypiorem posiekać.
Do miski włożyć serek kremowy, dodać jogurt, cheddar, przeciśnięty przez praskę czosnek i przyprawę do kurczaka, dokładnie wymieszać.
Dodać posiekaną cebulkę i kolendrę oraz odcedzone pomidory, całość ponownie delikatnie przemieszać.
Powstałe nadzienie rozsmarować na tortillach, zwinąć w rulony. Każdą tortillę zawinąć w folię aluminiową i odstawić do lodówki na co najmniej 2 godziny do stężenia.
Przed podaniem pokroić na 1,5-2 cm plastry.
Może zainteresuje Cię również
Przymusowa dieta bezmleczno-bezjajeczna, na której jestem od jakiegoś czasu, wymusza na mnie poszukiwane różnistych alternatyw dla nabiału i mimowolne uśmiechanie się w stronę kuchni wegańskiej. Skutki tych eksperymentów są bardzo różne, na przykład niestety wiem już, że wegański twarożek ze słonecznika to nie dla mnie ;)
Wegańskie pesto z buraka to na szczęście jedno z fajniejszych odkryć ostatnich tygodni. Nie obiecywałam sobie po nim za wiele - brałam pod uwagę fakt, że coś, co wygląda tak ładnie może niekoniecznie dobrze smakować. Na szczęście tu piękny wygląd poszedł w parze ze smakiem.
Pesto przygotowuje się błyskawicznie - wystarczy blender kielichowy i raz-dwa gotowe. Robi się go z surowego buraka, zatem odpada jego dłuuugie gotowanie. Rolę parmezanu pełnią nieaktywne płatki drożdżowe, które mają "serowy" posmak. Oczywiście pesto można przygotować także w niewegański, bardziej tradycyjny sposób, dodając parmezanu albo grana padano.
Przepis powstał w ramach wspólnego gotowania, swoje buraczkowe propozycje przygotowały także Pati i Martynosia :)
|
makaron z pesto buraczanym |
MAKARON Z PESTO Z BURAKA
(przepis na 6 porcji)
- 1 duży burak (ok. 350 g),
- 3 łyżki orzechów włoskich (można użyć także pestek słonecznika albo migdałów),
- 1 duży ząbek czosnku,
- skórka otarta z 1 cytryny,
- sok z 1/2 cytryny,
- 2 łyżki nieaktywnych płatków drożdżowych lub startego parmezanu,
- ok. 6 łyżek oliwy,
- sól,
- makaron (daję 100 g na każdą porcję),
- opcjonalnie do posypania płatki migdałów i listki bazylii
Buraka obrać i pokroić na kawałki. Włożyć do blendera kielichowego, dodać orzechy i czosnek, zmiksować.
Dodać 2/3 skórki z cytryny, sok z cytryny, płatki drożdżowe, oliwę i 1/2 łyżeczki soli, ponownie zmiksować. W razie potrzeby dosolić do smaku.
W czasie robienia pesto ugotować makaron wg instrukcji na opakowaniu. Odcedzić, przełożyć do garnka, dodać pesto i wymieszać.
Każdą porcję posypać pozostałą skórą z cytryny, płatkami migdałów uprażonymi na suchej patelni oraz listkami bazylii. Podawać od razu.
Niewykorzystane pesto można przechowywać w szczelnie zamkniętym słoiczku, w lodówce do 3 dni. Pesto można także zamrozić.
PRZEPIS NA THERMOMIX
Buraka obrać i pokroić na kawałki.
Do naczynia miksującego włożyć buraka, orzechy i czosnek, zmiksować 15 s/obr. 8. Składniki zgarnąć kopystką ze ścianek na dno naczynia miksującego.
Dodać Dodać 2/3 skórki z cytryny, sok z cytryny, płatki drożdżowe, oliwę i 1/2 łyżeczki soli, ponownie zmiksować 15 s/obr. 8. W razie potrzeby dosolić do smaku.
W czasie robienia pesto ugotować makaron wg instrukcji na opakowaniu. Odcedzić, przełożyć do garnka, dodać pesto i wymieszać.
Każdą porcję posypać pozostałą skórą z cytryny, płatkami migdałów uprażonymi na suchej patelni oraz listkami bazylii. Podawać od razu.
Niewykorzystane pesto można przechowywać w szczelnie zamkniętym słoiczku, w lodówce do 3 dni. Pesto można także zamrozić.
(inspiracja od Vegan Nerd)
|
makaron z pesto z buraka |
|
makaron z buraczanym pesto |
Może zainteresuje Cię również
Bardzo fajny przepis na naleśniki z wykorzystaniem maślanki. Dzięki maślance naleśniki są delikatne i sprężyste, a dodatek sody nadaje im lekkości.
Takie naleśniki można podawać zarówno ze słonymi, jak i słodkimi dodatkami.
NALEŚNIKI NA MAŚLANCE
- 200 g mąki,
- 250 ml maślanki,
- 250 ml mleka,
- 2 jajka,
- 1/2 łyżeczki sody,
- 2 łyżki oleju,
- 1 łyżeczka cukru,
- szczypta soli,
- masło klarowane do smażenia
Wszystkie składniki zmiksować na gładkie ciasto bez grudek. Odstawić na 20-30 minut, aby "odpoczęło".
Mocno rozgrzaną patelnię posmarować kawałkiem klarowanego masła i chochelką wylać porcję ciasta. Ciasto powinno być na tyle rzadkie, by dało się łatwo rozprowadzić – w razie potrzeby dolać jeszcze trochę mleka. Smażyć na dużym ogniu przez chwilę, aż ciasto zacznie się rumienić od spodu. Jeśli patelnia jest dobra, przy potrząśnięciu naleśniki powinny same się odkleić i łatwo będzie je obrócić. Jeśli nie – trzeba sobie pomóc łopatką. Obróconego naleśnika usmażyć, pamiętając, że druga strona smaży się krócej niż pierwsza.
Analogicznie usmażyć resztę naleśników.
Może zainteresuje Cię również
Pyszne i aromatyczne bułki z dodatkiem suszonych pomidorów i bazylii. Pasują do nich każde wytrawne dodatki, ale najlepiej smakują z twarożkiem, serem żółtym lub serkiem typu włoskiego.
|
bułki z suszonymi pomidorami i bazylią |
BUŁKI Z SUSZONYMI POMIDORAMI I BAZYLIĄ
(10 sztuk)
- 500 g mąki pszennej (typ 650),
- 15 g świeżych drożdży,
- 1 łyżeczka soli,
- 1 łyżeczka cukru,
- 350 ml letniej wody,
- 3 łyżki oliwy
- 2-3 łyżki suszonych pomidorów w płatkach*,
- 1 łyżka suszonej bazylii lub ok. 15 posiekanych świeżych liści,
- mleko do posmarowania bułek
Do miski wlać wodę, dodać pokruszone drożdże i cukier, wymieszać aż do rozpuszczenia drożdży. Odstawić na 10 minut.
Po tym czasie dodać mąkę, sól, oliwę, suszone pomidory i bazylię, wyrobić gładkie, miękkie ciasto (ręcznie lub mikserem z hakowatymi końcówkami do ciast drożdżowych). Miskę przykryć ściereczką i odstawić na ok. 1 godzinę, aby ciasto podwoiło objętość.
Wyrośnięte ciasto przełożyć na oprószony mąką blat, podzielić na 10 części (ok. 90 g każda). Uformować okrągłe bułki i ułożyć je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
Odstawić do wyrośnięcia na ok. 20-25 minut.
Przed włożeniem do piekarnika bułki posmarować mlekiem.
Piec w 200°C przez 15-20 minut.
PRZEPIS NA THERMOMIX
Do naczynia miksującego wlać wodę, dodać drożdże i cukier, podgrzewać 5 min/37°C/obr. 1.
Dodać mąkę, sól, oliwę, suszone pomidory i bazylię, wyrobić 3 min/interwał. Ciasto pozostawić w naczyniu miksującym do wyrośnięcia na ok. 45 minut.
Wyrośnięte ciasto przełożyć na oprószony mąką blat, podzielić na 10 części (ok. 90 g każda). Uformować okrągłe bułki i ułożyć je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
Odstawić do wyrośnięcia na ok. 20-25 minut.
Przed włożeniem do piekarnika bułki posmarować mlekiem.
Piec w 200°C przez 15-20 minut.
* można użyć kupnych suszonych pomidorów w płatkach lub samemu rozdrobnić w malakserze (lub bardzo drobno posiekać) suszone pomidory bez zalewy.
|
bułki z suszonymi pomidorami i bazylią |
Może zainteresuje Cię również
Oliwa z dodatkiem trufli charakteryzuje się specyficznym, nieco ziemistym aromatem. Wspaniale wzbogaca smak potraw, zwłaszcza tych z pozoru bardzo prostych i niewyszukanych. Dzięki niej nawet zwykły makaron z pieczarkami zamienia się w wykwintne danie :)
|
makaron z oliwą truflową i pieczarkami |
MAKARON Z OLIWĄ TRUFLOWĄ I PIECZARKAMI
(przepis na 2 porcje)
- 200 g makaronu (dowolnego, u mnie bavette),
- 150 g niedużych pieczarek,
- 1 łyżka masła,
- 3 łyżki oliwy truflowej,
- sól i świeżo mielony pieprz,
- ser pecorino (lub ewentualnie parmezan) do posypania
Makaron ugotować wg instrukcji na opakowaniu.
W tym czasie pieczarki oczyścić i przekroić na połowy lub ćwiartki, zależnie od wielkości.
Na patelni stopić masło, dodać pieczarki i na dużym ogniu obsmażyć, aż zrobią się złociste i rumiane.
Makaron odcedzić, przełożyć na patelnię z pieczarkami. Dodać oliwę truflową, doprawić solą i pieprzem, dokładnie wymieszać.
Przed podaniem każdą porcję posypać startym serem pecorino.
|
makaron z pieczarkami i oliwą truflową |
Może zainteresuje Cię również