Gdy sześć lat temu pojechaliśmy do Gruzji, totalnie zauroczyliśmy się w tym kraju, jego mieszkańcach, a także kuchni, która wówczas w Polsce była bardzo mało znana. O większości potraw nigdy wcześniej nie słyszeliśmy, były to jednak odkrycia niemal zawsze absolutnie smakowite.
Większość krajów, oprócz swoistych potraw, ma także lokalne napoje, które trudno zdobyć gdzie indziej - tak jak Kinnie na Malcie czy Kofola w Czechach. Gruzja z kolei stoi lemoniadami Zedazeni. Niemiłosiernie słodkimi, o oryginalnych smakach, takich jak gruszka, wanilia czy... estragon. Pamiętam, że przez cały pobyt w Gruzji nie mogliśmy odgadnąć tego smaku. Wściekle zielony kolor i gruzińskie litery na etykiecie niewiele nam mówiły, a smak nie kojarzył się z niczym znanym. Obecnie lemoniady te dostępne są chyba w każdej gruzińskiej restauracji w Polsce, a tych z roku na rok przybywa.
Jeśli w Waszym ogrodzie rośnie estragon, możecie pokusić się o samodzielne przygotowanie gruzińskiej lemoniady. Uprzedzam jednak, że choć jest smaczna i wspaniale orzeźwiająca, niezbyt przypomina gęsty od cukru napój Zedazeni :D
Poniższy przepis wyszperałam w książce "Kaukasis" Olii Hercules i wprowadziłam drobne zmiany w proporcjach. Jest to domowa wersja napoju na bazie świeżego estragonu, cytryn oraz ogórka, który - choć nie jest obowiązkowy - dodaje lemoniadzie świeżości.
|
Lemoniada z estragonu |
GRUZIŃSKA LEMONIADA ESTRAGONOWA
- 250 ml gorącej wody,
- 100 g cukru,
- skórka otarta z 1 cytryny,
- sok wyciśnięty z 2 cytryn,
- 1 pęczek estragonu,
- 1 długi ogórek,
- 1 litr mocno schłodzonej gazowanej wody mineralnej
W gorącej wodzie rozpuścić cukier i odstawić do całkowitego ostudzenia.
W blenderze dokładnie zmiksować 2/3 ogórka pokrojonego na plastry, listki estragonu, skórkę i sok z cytryny oraz syrop cukrowy. Całość przecedzić przez gęste sitko i przelać do dużego dzbanka. Dodać wodę mineralną i wymieszać. Udekorować plasterkami z pozostałej części ogórka.
|
Lemoniada z estragonu i ogórka |
Może zainteresuje Cię również
Pozostając jeszcze przez chwilę w klimacie półwyspu Iberyjskiego, chciałam zaprezentować Wam przepis na specjał prosto z Andaluzji - jajka flamenco, czyli jajka zapiekane w pomidorach z dodatkami. Nie ma jedynego słusznego przepisu na jajka flamenco - przepis ten daje spore pole do własnej inwencji i można do niego wykorzystać te składniki, które akurat ma się pod ręką, jednak najczęściej spotykanymi składnikami jest hiszpańska wędlina (szynka serrano i kiełbasa chorizo), papryka i groszek. Poza sezonem można użyć pomidorów z puszki, jednak teraz najlepiej wykorzystać świeże, dojrzałe na słońcu pomidory :)
|
jajka flamenco |
JAJKA FLAMENCO
(przepis na 2 porcje)
- 1/2 cebuli,
- 1 ząbek czosnku,
- 1 czerwona papryka,
- 500 g świeżych pomidorów lub 1 puszka krojonych,
- 1/2 łyżeczki wędzonej papryki w proszku,
- 4 plastry szynki serrano,
- 4 plastry chorizo,
- 2 jajka,
- 2 łyżki mrożonego groszku,
- oliwa,
- sól i pieprz
Pomidory sparzyć wrzątkiem, obrać ze skórki i pokroić w kostkę.
Cebulę posiekać, paprykę oczyścić z gniazda nasiennego i pokroić w paski.
Na patelni rozgrzać niewielką ilość oliwy, wrzucić cebulę i paprykę, smażyć kilka minut, aż warzywa zmiękną. Dodać przeciśnięty przez praskę czosnek i smażyć jeszcze ok. pół minuty. Dodać pomidory i wędzoną paprykę, całość smażyć na niedużym ogniu, mieszając od czasu do czasu, aż nadmiar wody odparuje i pomidory zamienią się w gęsty sos (10-15 minut). Doprawić solą i pieprzem do smaku.
W czasie, gdy pomidory się duszą, mrożony groszek zalać wrzątkiem w miseczce i odstawić na kilka minut, a następnie odcedzić na sitku.
Przygotować 2 małe lub 1 średnie naczynie do zapiekania. Nałożyć sos pomidorowy z papryką i po 2 plastry szynki serrano i chorizo. Na środku każdej porcji wbić jajko, wierzch posypać groszkiem.
Piec w 200 stopniach C około 10 minut, aż białko się zetnie, ale żółtko nadal będzie płynne.
|
jajka flamenco |
Może zainteresuje Cię również
Ciasto inspirowane tradycyjną szarlotką. Pomiędzy dwiema warstwami ciasta znajduje się pyszne nadzienie z brzoskwiń i moreli. Ciasto półkruche (czyli z dodatkiem śmietany) jest wyśmienite zarówno bezpośrednio po upieczeniu, jak i na drugi i trzeci dzień, kiedy nabierze nieco wilgoci od nadzienia. To ciasto idealne na sierpień, bo właśnie teraz morele i brzoskwinie są najsmaczniejsze! :)
|
ciasto z morelami i brzoskwiniami (półkruche) |
PÓŁKRUCHE CIASTO Z BRZOSKWINIAMI I MORELAMI
ciasto:
- 3 szklanki mąki,
- 1 szklanka cukru,
- 125 g masła lub margaryny,
- 1 jajko,
- 2 żółtka,
- 1/2 szklanki kwaśnej śmietany lub jogurtu naturalnego,
- 2 czubate łyżeczki proszku do pieczenia,
- 1 łyżka cukru waniliowego,
nadzienie:
- 500 g brzoskwiń (bez skórki i pestek)
- 500 g moreli (bez pestek, moreli nie obierałam),
- 1 opakowanie galaretki brzoskwiniowej
dodatkowo:
- cukier puder do posypania
Najpierw przygotować nadzienie: Brzoskwinie i morele pokroić w kostkę, wrzucić do garnka. Wlać pół szklanki wody i dusić na małym ogniu ok. 20 minut, mieszając od czasu do czasu, aż owoce zmiękną i ładnie się rozprażą. Garnek zdjąć z ognia, wsypać galaretkę i dokładnie wymieszać, aby się rozpuściła.
Mąkę przesiać na stolnicę, dodać proszek do pieczenia, cukier, cukier waniliowy i tłuszcz, całość posiekać, aż powstanie kruszonka. Uformować kopiec, w środek wbić jajko, dodać żółtka i śmietanę, zagnieść ciasto. Podzielić je na 2 części (jedna część odrobinę większa od drugiej).
Formę 25 x 30 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Większą część ciasta rozwałkować i wylepić nią dno i boki formy. Nałożyć ciepłe nadzienie. Drugą część ciasta również rozwałkować i ostrożnie przykryć cały placek. Za pomocą wykałaczki lub widelca ponakłuwać wierzch ciasta.
Piec w 180 stopniach przez 35-40 minut.
Upieczone ciasto posypać cukrem pudrem.
(inspiracja stąd)
|
ciasto z brzoskwiniami i morelami |
Może zainteresuje Cię również
Oto pomysł na jednogarnkowy obiad - kawałki kurczaka duszone z warzywami, oliwkami i Maderą. Madera to znane portugalskie wzmacniane wino, podawane najczęściej jako aperitif lub jako wino deserowe. W tym przepisie dodaje potrawie delikatnej słodyczy i winnego posmaku.
|
kurczak po portugalsku |
KURCZAK PO PORTUGALSKU
(przepis na 4 porcje)
- 8 podudzi z kurczaka (pałek),
- 100 ml wytrawnego czerwonego wina,
- 100 ml Madery,
- 400 g pomidorów z puszki lub świeżych, sparzonych i obranych ze skóry i pozbawionych pestek,
- sok wyciśnięty z 1 pomarańczy,
- 500 g ziemniaków,
- 300 g fasolki szparagowej,
- 2 ząbki czosnku,
- 4 łyżki zielonych oliwek,
- listki z 1 gałązki estragonu lub 1 łyżeczka suszonego,
- 1 łyżka posiekanego świeżego oregano lub 1 łyżeczka suszonego,
- sól i pieprz,
- oliwa do smażenia (nie extra vergine)
Ziemniaki obrać, pokroić na połówki lub ćwiartki (zależnie od wielkości ziemniaków). Z fasolki szparagowej odkroić końcówki.
Kurczaka oprószyć solą i pieprzem, obsmażyć ze wszystkich stron na rozgrzanej oliwie. Przełożyć na talerz. Z patelni wylać tłuszcz, wlać wino i Maderę. Doprowadzić do wrzenia, dodać pokrojone pomidory, sok z pomarańczy, ziemniaki, fasolkę i czosnek pokrojony na plasterki. Oprószyć solą, pieprzem, oregano i estragonem. Doprowadzić do wrzenia, włożyć z powrotem mięso. Dusić pod przykryciem ok. 40 minut. Od czasu do czasu przemieszać zawartość patelni. Pod koniec duszenia dodać oliwki i zdjąć pokrywkę, aby nadmiar wody mógł odparować i sos ładnie się zagęścił.
(inspiracja stąd)
Może zainteresuje Cię również
Pieczeń rzymska z dodatkiem cukinii jest lżejsza, mniej kaloryczna i bardziej soczysta niż ta przygotowana w sposób tradycyjny. Jest to także świetny sposób na przemycenie warzyw osobom, które za nimi nie przepadają ;)
Taką pieczeń można podawać na ciepło jako danie obiadowe lub na zimno, pokrojoną w cieńsze plasterki, jako dodatek do kanapek.
|
pieczeń z mielonego mięsa i cukinii / pieczeń rzymska z cukinią |
PIECZEŃ Z MIELONEGO MIĘSA I CUKINII (PIECZEŃ RZYMSKA Z CUKINIĄ)
- 750 g mielonego mięsa (wieprzowego lub wieprzowo-wołowego),
- 1,5 szklanki cukinii startej na tarce o dużych oczkach,
- 1 jajko,
- 3 czubate łyżki bułki tartej,
- 1 cebula,
- 2 ząbki czosnku,
- 1 łyżeczka suszonego oregano,
- 1 płaska łyżeczka słodkiej papryki w proszku,
- 1/2 łyżeczki wędzonej papryki w proszku,
- sól i pieprz,
- olej do posmarowania foremki,
- 2 łyżki ketchupu,
- 1 łyżeczka musztardy,
- 1/2 łyżeczki brązowego cukru
W dużej misce dokładnie wymieszać ze sobą mięso, startą cukinię, jajko, bułkę tartą, drobno posiekaną cebulę, przeciśnięty przez praskę czosnek, oregano, papryki w proszku, sól i pieprz.
Podłużną foremkę posmarować od wewnątrz olejem. Przełożyć masę mięsną i wyrównać powierzchnię.
Piec w 180 stopniach przez 40 minut.
Ketchup wymieszać z musztardą i cukrem. Powstałą mieszankę rozsmarować po wierzchu pieczeni. Włożyć ponownie do piekarnika i piec jeszcze 15 minut.
Podawać z ziemniakami i dowolną surówką lub sałatką - ja podałam z galicyjską sałatką z pomidorów.
Może zainteresuje Cię również
Lubicie chałwę? Ja owszem, choć nigdy nie należała do top naj moich ulubionych słodyczy. Odkąd jednak przedłużająca się dieta bez białka mleka krowiego wymusiła na mnie rezygnację z jakichś 99% kupnych słodyczy, spojrzałam na chałwę przychylniejszym okiem ;)
Ostatnio wpadłam na pomysł, by podkręcić chałwą owsiankę, którą robiłam na śniadanie. Pokruszona chałwa z łatwością rozpuściła się w gorącej owsiance i nadała jej słodki, sezamowy smak. Owsiankę zjadłam z dodatkiem malin, których kwaskowaty smak idealnie przełamał słodycz chałwy.
Może i Wy skusicie się na takie śniadanie?
|
owsianka chałwowa z malinami |
OWSIANKA CHAŁWOWA Z MALINAMI
- 1 szklanka mleka (zwykłego lub roślinnego),
- 3 czubate łyżki płatków owsianych,
- 20-25 g chałwy waniliowej,
- 1 łyżeczka sezamu,
- świeże maliny
Sezam uprażyć na suchej patelni, aż zacznie wydzielać aromat i lekko się zarumieni.
Mleko zagotować w rondelku, dodać płatki owsiane i gotować na małym ogniu przez kilka minut, aż do zgęstnienia. Dodać pokruszoną chałwę i sezam, wymieszać aż do rozpuszczenia się chałwy.
Owsiankę chałwową przelać do miseczki, podawać z malinami.
Może zainteresuje Cię również
Cukinia świetnie sprawdza się w wielu potrawach, również w ciastach. Do tej pory na blogu zamieściłam kilka fajnych przepisów na ciasta z cukinią:
Tym razem zapraszam na łatwe ciasto cukiniowe z malinami z lukrem i cytrynową nutą. Doskonałe do filiżanki herbaty lub kawy. Tak jak w innych wypiekach z cukinią, również w tym cieście warzywo to jest zupełnie niewyczuwalne - nadaje jedynie wilgotności.
Do przepisu użyłam żółtej cukinii, której nie obierałam. Równie dobrze sprawdzi się zielona cukinia, wówczas w cieście mogą być widoczne zielone paseczki (chyba, że ją obierzecie ze skórki).
|
ciasto z cukinią i malinami |
CIASTO CUKINIOWE Z MALINAMI
- 2 szklanki mąki,
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia,
- 2 jajka,
- 1/2 szklanki cukru,
- 1/2 szklanki oleju,
- 1/2 szklanki mleka (zwykłego lub roślinnego),
- skórka otarta z 1 cytryny,
- sok z 1/2 cytryny,
- 1 szklanka cukinii startej na tarce o dużych oczkach,
- 1-1,5 szklanki malin
lukier:
- sok z 1/2 cytryny,
- cukier puder
Rozgrzać piekarnik do 180 stopni. Podłużną foremkę o dł. 25 cm wyłożyć papierem do pieczenia.
Jajka zmiksować z cukrem na jasną, puszystą masę. Miksując, stopniowo dodawać olej. Następnie wlać sok z cytryny i dodać skórkę z cytryny, zmiksować. Dodać mleko i mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i krótko zmiksować - tylko do momentu połączenia się składników. Dodać startą cukinię (nie odciśniętą z soków) i łyżką połączyć ją z ciastem. Na koniec dodać maliny i jeszcze raz łyżką delikatnie wmieszać je w ciasto.
Ciasto cukiniowe przełożyć do przygotowanej formy. Piec ok. 45 minut, aż wbity patyczek nie będzie obklejony surowym ciastem.
Gdy ciasto ostygnie, przygotować lukier: sok z cytryny lekko podgrzać, następnie mieszając trzepaczką, dodać tyle cukru pudru, aby lukier miał odpowiednią konsystencję. Lukrem polać ciasto.
|
ciasto cukiniowe z malinami |
|
ciasto cukiniowe z malinami |
Może zainteresuje Cię również
Jak co roku, pomidory na mojej działce obrodziły ponad wszelką miarę, zatem od pewnego czasu wieczorami przetwarzam całe kilogramy na przeciery i sosy do słoików. Intensywnie szukam także wszelakich inspiracji na obiady z wykorzystaniem pomidorów. Smak i aromat samodzielnie wyhodowanych, dojrzewajacych w słońcu pomidorów nie ma sobie równych.
Ostatnio przygotowałam szybki i nieskomplikowany obiad inspirowany kuchnią Hiszpanii. Filet z kurczaka duszony jest w pomidorowym sosie z wędzoną szynką serrano.
FILETY Z KURCZAKA PO HISZPAŃSKU
(przepis na 2 porcje)
- 2 małe filety z kurczaka (po ok. 150 g),
- 1 łyżka mąki,
- 1/2 łyżeczki ostrej papryki w proszku,
- 1/2 łyżeczki czosnku granulowanego,,
- 1 nieduża cebula,
- 3 plastry szynki serrano,
- 1 ząbek czosnku,
- 1.2 czerwonej papryki,
- 400 g dojrzałych pomidorów (sparzonych, bez skóry i części nasiennej) lub 1 puszka krojonych pomidorów,
- 1 łyżeczka świeżego, posiekanego estragonu lub 1/2 łyżeczki suszonego,
- kilka listków świeżej bazylii,
- sól i pieprz,
- oliwa
Mąkę wymieszać na talerzu razem z papryką w proszku i granulowanym czosnkiem. Filety oprószyć z obu stron solą i pieprzem, obtoczyć w mące i obsmażyć z obu stron na oliwie. Przełożyć na talerz, odstawić.
Cebulę pokroić w piórka, szynkę w paseczki, a czosnek na plasterki. Paprykę i pomidory pokroić w kostkę.
Na patelnię po smażeniu mięsa wrzucić cebulę. Smażyć 2-3 minuty, a gdy się zeszkli, dodać szynkę, paprykę i czosnek. Smażyć kolejne 2-3 minuty, uważając, żeby nie przypalić czosnku. Dodać pomidory, estragon i posiekaną bazylię, doprawić do smaku solą i pieprzem, gotować na małym ogniu ok. 10 minut.
Do sosu pomidorowego dodać obsmażone wcześniej filety z kurczaka, całość gotować jeszcze 7-8 minut, aż sos ładnie się zagęści.
Podawać z ryżem, frytkami lub ziemniakami.
Może zainteresuje Cię również
Ten makaron z cukinii robi się dosłownie w 15 minut i jest absolutnie pyszny. Sos na bazie masła orzechowego, czosnku i limonki jest niesamowicie aromatyczny i wręcz uzależniający. Pomimo że "makaron" z cukinii jest znacznie mniej kaloryczny i lżejszy niż prawdziwy makaron, danie jest zaskakująco sycące - a to za sprawą masła orzechowego i nerkowców.
To nie pierwszy mój eksperyment z makaronem z cukinii - do tej pory na blogu pojawiło się już kilka przepisów:
MAKARON Z CUKINII Z ORZECHOWO-LIMONKOWYM SOSEM I NERKOWCAMI
(przepis na 2 porcje)
- 2 średniej wielkości cukinie,
- 2 marchewki,
- 1/2 szklanki orzechów nerkowca,
- 1 łyżka posiekanej świeżej kolendry,
- 2 solidne łyżki masła orzechowego,
- 1 łyżeczka sosu hoisin,
- 1 łyżeczka sosu sriracha (lub więcej, wg uznania),
- 1 łyżka sosu sojowego,
- 2 ząbki czosnku,
- sok z 1/2 limonki
Za pomocą spiralizera lub obieraczki do julienne pokroić cukinię i obrane marchewki w długie paski przypominające spaghetti (ja używam obieraczki julienne i nie ścieram samego środka cukinii, który jest bardziej gąbczasty).
Na małej, suchej patelni uprażyć orzechy nerkowca, aż lekko się zarumienią.
W głębokiej patelni umieścić masło orzechowe, sos hoisin, sos sriracha, sos sojowy, przeciśnięty przez praskę czosnek i sok z limonki. Podgrzać, mieszając, aż składniki się połączą. Dodać marchewkę i cukinię. Podgrzewać całość ok 2-3 minuty, mieszając całość za pomocą dwóch łyżek lub drewnianych łopatek. Cukinia i marchew powinny zmięknąć, ale się nie rozgotować. Dodatkowo cukinia puści nieco soków, które rozrzedzą gęsty sos (jeśli na początku nie udało się Wam idealnie połączyć masła orzechowego z pozostałymi składnikami, to ostatecznie po dodaniu cukinii i starannym wymieszaniu całość i tak powinna ładnie się połączyć). Na koniec dodać orzechy nerkowca i kolendrę, wymieszać i od razu podawać.
Może zainteresuje Cię również
Dzisiejszy przepis zawiera dwa dość rzadko spotykane warzywa. Jednym z nich jest kalafior romanesco - zielony, z gwiaździście układającymi się, pięknymi różyczkami przypominającymi fraktale. W ciągu ostatnich lat dwukrotnie podjęłam się próby wyhodowania tego kalafiora na działce - niestety bez powodzenia. Przy odrobinie szczęścia można jednak "upolować" go w niektórych dużych marketach lub na dobrze zaopatrzonych straganach warzywnych. Drugie warzywo to burak liściowy, zwany również mangoldem. Buraka liściowego kupić jest jeszcze trudniej niż kalafiora romanesco, jednakże burak jest przynajmniej banalnie łatwy w uprawie i wysiać go można nawet w doniczce na balkonie. W sprzedaży trafić można na nasiona buraka o białych lub kolorowych łodygach.
Kalafior romanesco odznacza się delikatnym smakiem - coś pomiędzy normalnym kalafiorem a brokułem. Zapieczony w piekarniku zyskuje dodatkowo lekko orzechowy, pyszny aromat. Jeśli nie uda się Wam kupić tego warzywa, możecie przygotować w ten sam sposób brokuła. Zamiast buraka liściowego można z kolei poeksperymentować z jarmużem lub szpinakiem :)
|
gnocchi z kalafiorem romanesco i burakiem liściwym |
GNOCCHI Z PIECZONYM KALAFIOREM ROMANESCO I BURAKIEM LIŚCIOWYM
(przepis na 2 porcje)
- 1 opakowanie gotowych gnocchi lub 2 porcje gnocchi domowej roboty (przepis)*,
- 1 mały kalafior romanesco,
- garść liści z łodygami buraka liściowego,
- 1 cebula szalotka,
- 2 ząbki czosnku,
- sól i pieprz,
- 1 łyżka soku z cytryny,
- oliwa,
- starty parmezan do posypania
Rozgrzać piekarnik do 180 stopni. Płaską blachę piekarnika wyłożyć papierem do pieczenia.
Kalafiora podzielić na małe różyczki, oprószyć solą i pieprzem, skropić oliwą i wymieszać. Przełożyć na blachę i piec ok. 20 minut.
Na patelni na średnim ogniu rozgrzać 2 łyżki oliwy. Wyłożyć gnocchi i smażyć ok. 5 minut, od czasu do czasu delikatnie mieszając, aż ładnie się zarumienią. Przełożyć na talerz, odstawić, a na patelni rozgrzać jeszcze odrobinę oliwy. Dodać posiekaną cebulkę szalotkę i smażyć 1-2 minuty, a gdy zmięknie, dodać przeciśnięty przez praskę czosnek i smażyć jeszcze kilkanaście sekund. Dodać pokrojone liście i łodygi buraka liściowego i dusić na małym ogniu ok. 5 minut, aż zmięknie. Dodać upieczone różyczki kalafiora i podsmażone gnocchi. Doprawić solą i pieprzem, skropić sokiem z cytryny. Podsmażać jeszcze przez minutę, aż całość się zagrzeje.
Każdą porcję przed podaniem posypać parmezanem.
* Kupionych w sklepie gnocchi nie ma potrzeby gotować przed podsmażeniem - są już wstępnie obgotowane. Domowej roboty gnocchi należy uprzednio ugotować, wyjmując je z wody gdy tylko wypłyną na powierzchnię.
Może zainteresuje Cię również
Pyszne ciacho idealne na letnie popołudnia. Połączenie kokosa i borówek amerykańskich jest wyjątkowo udane :) W tym przepisie kruche ciasto zawiera dodatek mąki ziemniaczanej. Sprawia ona, że struktura ciasta jest bardziej sypka i delikatna. Z tego powodu ciasto nie najlepiej się wałkuje i należy nim po prostu wylepić foremkę. Efekt końcowy po upieczeniu jest jednak doskonały :)
|
ciasto z borówkami amerykańskimi i kokosem |
CIASTO KOKOSOWO-BORÓWKOWE
kruchy spód:
- 200 g mąki pszennej,
- 100 g mąki ziemniaczanej,
- 170 g masła,
- 1 jajko
budyń kokosowy:
- 2 szklanki mleka,
- 1 puszka (400 g) mleka kokosowego,
- 4 łyżki cukru,
- 2 opakowania budyniu śmietankowego bez cukru
kruszonka kokosowa:
- 120 g mąki pszennej,
- 130 g schłodzonego masła,
- 50 g cukru,
- 100 g wiórków kokosowych,
- 50 g mąki ziemniaczanej
+ 1,5 szklanki borówek amerykańskich
Kruche ciasto: obie mąki i cukier przesypać do miski, dodać masło i rozdrobnić w palcach, aż powstanie kruszonka. Wbić jajko i szybko zagnieść jednolite ciasto.
Formę 25 x 30 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Ciastem wylepić dno i boki formy i odstawić do lodówki na pół godziny.
Piekarnik rozgrzać do 180 stopni. Kruchy spód piec ok. 25 minut, aż nabierze złocistego koloru. Jeśli w czasie pieczenia boki ciasta osuną się na dół, mniej więcej w połowie pieczenia można za pomocą łyżki uformować je na właściwe miejsce.
W czasie pieczenia przygotować budyń: mleko kokosowe, 1 szklankę mleka i cukier zagotować w rondlu. W pozostałej szklance mleka rozmieszać budyń i wlać go do gprącegę mleka. Gotować, cały czas mieszając, aż budyń zgęstnieje.
Kruszonka: Do miski wsypać mąkę pszenną i ziemniaczaną, cukier oraz wiórki. Dodać pokrojone masło i rozetrzeć w palcach, aż powstanie kruszonka.
Na zapieczonym spodzie równomiernie ułożyć borówki. Przykryć je gorącym budyniem i posypać kruszonką. Formę z ciastem ponownie włożyć do piekarnika i piec ok. 25 minut, aż kruszonka zrobi się złocista.
(inspiracja
stąd, z moimi zmianami)
|
ciasto z borówkami amerykańskimi i kokosem |
|
ciasto z borówkami amerykańskimi i kokosem |
Może zainteresuje Cię również
Gigantes plaki to popularne danie w greckich tawernach. Jest to duża fasola zapiekana wraz z sosem pomidorowym w piekarniku. Do tej potrawy używa się odmiany fasoli o nazwie gigantes, z uprawy której słyną rejony Kastorii, Floriny i Dramy; fasole pochodzące stamtąd szczycą się znakiem PGI, czyli Chronione Oznaczenie Geograficzne. Polskim odpowiednikiem takiej fasoli jest Piękny Jaś, zatem potrawę tę można z powodzeniem przygotować i u nas, ponieważ Piękny Jaś dostępny jest w prawie każdym sklepie.
Taką fasolkę można podawać wraz z chlebem jako samodzielne, wegetariańskie danie lub jako część mezedes, czyli jedną z wielu przystawek kładzionych na stół podczas greckiej uczty.
PIECZONA FASOLKA PO GRECKU
(przepis na 4-6 porcji)
- 400 g suchej fasoli Piękny Jaś,
- 3 łyżki oliwy,
- 1 duża cebula,
- 2 ząbki czosnku,
- 2 łyżki koncentratu pomidorowego,
- 2 puszki (800 g) krojonych pomidorów (lub 800 g świeżych, dojrzałych pomidorów bez skóry i gniazd nasiennych),
- 1 łyżka miodu,
- 1 łyżka suszonego oregano,
- 2 szczypty cynamonu,
- sól morska i świeżo mielony pieprz,
- natka pietruszki do posypania
Fasolę wsypać do dużej miski, zalać wodą i odstawić na co najmniej 8 godzin, a najlepiej na całą noc. Odsączyć, przełożyć do dużego garnka i zalać świeżą wodą. Doprowadzić do wrzenia, zmniejszyć ogień i gotować ok. 60 minut, aż fasolka będzie miękka, ale nie rozpadająca się. Tak ugotowaną fasolę odsączyć i odstawić.
Na dużej patelni rozgrzać oliwę, dodać posiekaną cebulę i smażyć na średnim ogniu, aż zmięknie i się zezłoci. Dodać przeciśnięty przez praskę czosnek i smażyć jeszcze ok. minuty. Dodać pomidory z puszki, koncentrat pomidorowy, miód, oregano i cynamon. Doprawić solą i pieprzem. Gotować 2-3 minuty, mieszając. Gotowy sos pomidorowy starannie połączyć z fasolą i przełożyć do dużego, żaroodpornego naczynia.
Piec w 180 stopniach przez ok. 1 godzinę. Nie przykrywać naczynia ani nie mieszać fasoli podczas pieczenia. Podczas pieczenia sos pomidorowy powinien się zagęścić, a fasolka zmięknąć.
Przed podaniem fasolkę posypać natką pietruszki i skropić dodatkową porcją oliwy.
(inspiracja z bloga nami-nami)
Może zainteresuje Cię również
Jeśli szukacie pomysłu na wykorzystanie botwinki, ale nie chcecie po raz kolejny robić zupy, polecam Wam przygotować takie oto placki. Placki są łatwe do przygotowania i naprawdę ekspresowe - w 20 minut można przygotować obiad dla 4-osobowej rodziny ;)
Takie placki z botwinką świetnie smakują z dodatkiem sosu czosnkowego lub ketchupu.
PLACKI Z KURCZAKIEM I BOTWINKĄ
(przepis na 4 porcje)
- 400 g filetów z piersi kurczaka,
- 1 pęczek botwinki bez buraczków,
- 2 cebulki dymki ze szczypiorem,
- 2 jajka,
- 2 łyżki majonezu,
- 3 łyżki jogurtu naturalnego,
- 5 łyżek mąki,
- sól i pieprz do smaku,
- olej do smażenia
Mięso umyć, osuszyć i pokroić w drobną kostkę.
Łodygi i liście botwinki drobno pokroić (buraczki zachować do zupy).
Cebulę dymkę posiekać.
W misce wymieszać ze sobą jajka, majonez i jogurt. Dodać mąkę, sól i pieprz, dokładnie wymieszać - ciasto powinno mieć konsystencję śmietany. Dodać pokrojonego kurczaka, botwinkę i dymkę wraz ze szczypiorem. Całość wymieszać.
Na dużej patelni rozgrzać olej i za pomocą łyżki kłaść ciasto, formując okrągłe placki. Smażyć na złotobrązowy kolor, na niezbyt dużym ogniu tak, by mięso w plackach się usmażyło.
Może zainteresuje Cię również