Seler ma dość specyficzny, mocny smak i tak wielu zwolenników, jak przeciwników. Ja jestem zdecydowanie z sekcji selerowej i dotyczy to zarówno selera naciowego, jak i korzeniowego. W styczniowym numerze Good Food znalazłam ciekawy przepis, zrobiłam go nieco po swojemu i surówka ta zagościła u nas na stałe. Podaję swoją wersję.
Warto pamiętać, aby surowy seler korzeniowy zamarynować w soku z cytryny tuż po pokrojeniu - nie dość, że dzięki temu zachowuje kolor, to delikatnie go zmiękcza i lekko łagodzi jego mocny, specyficzny smak.
Surówka z selera korzeniowego i naciowego z orzechami i musztardowym dressingiem
4 porcje
1 średni seler korzeniowy
sok z 1 cytryny
3 gałązki selera naciowego (najlepiej młode ze środka) z liśćmi
ok. 100g orzechów włoskich
kawałek parmezanu (lub wege odpowiednika)
nieco oliwy extra virgin
Dressing
1 łyżka musztardy pełnoziarnistej
3 łyżki oliwy extra virgin
1 łyżka octu jabłkowego
sól
świeżo zmielony czarny pieprz
szczypta cukru
Do miski wycisnąć sok z cytryny.
Seler korzeniowy obrać, pokroić na mniejsze cząstki, a potem na cienkie plasterki - za pomocą szatkownicy, lub obieraczki do warzyw. Wrzucić do soku z cytryny i dokładnie wymieszać. Odstwić na ok. kwadrans.
Przygotować dressing - musztardę, oliwę, ocet, szczyptę cukru, soli i pieprzu dokładnie wymieszać.
Orzechy włoskie uprażyć na suchej patelni, aż będą lekko zarumienione.
Gałązki selera naciowego pokroić w ukośne plasterki, zachowując liście.
Do miski z selerem korzeniowym dodać seler naciowy, liście selera, orzechy, polać dressingiem. Dokładnie wymieszać, doprawić wedle smaku solą i pieprzem.
Przed samym podaniem na górze ułożyć nieco wstążek parmezanu wykrojonych obieraczką do warzyw i można skropić oliwą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wściubisz nochal? Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz po sobie ślad. Zapraszam i pozdrawiam! :)