Zapachniało mi latem, wakacjami na plaży, niecodziennymi smakami!
I z tego natchnienia powstała smaczna, oryginalna kompozycja w stylu hiszpańskiej Paella.
Dużo aromatycznego szafranu, trochę skarbów morza, na drugim planie zapach świeżego imbiru, zaostrzony czerwonym chilli i całość uspokojona mlekiem kokosowym, który delikatnie, nie nachalnie dopełnia smaku.
Polecam!
Składniki na 5-6 porcji:
250 g ryżu
2 filety grenadiera lub dorsza
300 g krewetek tygrysich
2 marchewki
2 duże cebule
kilka małych pomidorków
garść groszku zielonego, mrożonego
główka czosnku
świeży imbir (2-3 cm)
1 papryczka chilli
400 ml mleka kokosowego
100 ml wody
50 ml oliwy z oliwek
szafran - 2 duże szczypty (całe opakowanie kotany)
sól do smaku
Przygotowanie:
Na głęboką patelnię wlać oliwę z oliwek, dodać czosnek pokrojony na plasterki, imbir drobno starty i posiekaną drobno papryczkę chilli. Razem podgrzewać wydobywając głębię smaku i aromatów.
Zanim czosnek zacznie się przysmażać dodać pokrojoną w piórka cebulę i marchew pokrojoną w kostkę/plasterki. Całość przesmażać 2-3 minuty, posolić, dodać surowe krewetki i rybę pokrojoną w grube paski. Szafran rozgnieść w małym moździerzu (lub kieliszku), zalać odrobiną gorącej wody i na chwilę odstawić. Do patelni wlać mleko kokosowe i trochę wody, wlać szafran. Zamieszać, ewentualnie dosolić i wsypać cały ryż, raz zamieszać. Płyn powinien całość przykrywać (na równi), w razie potrzeby dodać wodę.
Zmniejszyć temperaturę do minimum, ułożyć na wierzchu pomidorki i groszek. Od tego momentu nie mieszać!! nie przykrywać! Paella musi powoli nabierać smaku i przechodzić aromatami. Gotować do miękkości ryżu, średnio około 30 minut. Przed podaniem powinna parę minut "odpocząć".
Posypać obficie natką pietruszki. Zjadać gorące, najlepiej prosto z patelni.
...i zachwycać się smakiem :)