Okazało się, że majowy atak zimy nie wyrządził naszym roślinkom zbyt wiele szkody. Obawialiśmy się, że
co delikatniejsze okazy nie przeżyją. Poniżej kilka dowodów majowego życia w naszym obejściu:
|
borówka amerykańska, posadzona parę tygodni temu |
|
a to młody buk :) |
|
a tu wschodzi kolendra, niedawno posiana |
|
jeszcze trochę i będą czerwone porzeczki :) |
Poniżej nasze trawy:
|
kostrzewa sina kwitnie-jest nadzieja na własne nasiona! |
|
...i ogrodowy potwór:) |
A teraz przyszła pora na ...śmierć! Zdjęcie poniżej ukazuje moment wyjścia motyla z kokonu - jest to piękna i ulotna chwila! Niestety, nie było to tak, że Uczestnik specjalnie warował koło kokonu z aparatem i czyhał na tę piękną chwilę. Po prostu motyl wybrał sobie bardzo niefortunny moment na objawienie światu swojej dorosłej postaci - wszystko wskazuje na to, że nie przeżył majowego ataku Buki...
|
motyl nie przeżył-jest cały czas w tej samej pozycji, ani drgnie...:( |