Okazuje się, że nasz strych, pomimo wymiany dachu, jest nadal kopalnią pamiątek po dawnych mieszkańcach. Otóż Uczestnik tym razem znalazł - w tym samym miejscu, co wcześniejsze pamiątki- list. List napisany został 19.03.1916 r. i zaczyna się od słów "Liebe Mutter". Niestety nie potrafię odcyfrować całej jego treści, być może napisał go do matki syn z frontu? (tak sobie gdybam).
Strasznie mnie chwytają za serce takie rzeczy, kiedyś oglądałam, jak kopali na polach Verdun, po znikomych śladach, sprzączkach, sklejonych legitymacjach szukali rodzin tych, którzy zginęli, ekipa poszukiwaczy trafiła również do Polski. Myślę, że oni szybko poradziliby sobie z odczytaniem takiego listu, a zobacz, Kyjo, jaka piękna kaligrafia, dziś już nikt tak nie pisze. Schowaj list głęboko, czasami z takich treści odnajdują się nowe fakty historyczne, a może za daleko sięgam, pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńWyślij na maila skan, poradzimy :). P.
OdpowiedzUsuńPrzemek, spadłeś mi z nieba z tą propozycją:)!niczym grad,hehehe. Właśnie wysłałam na maila, którego wyhaczyłam na Twojej stronce ze zdjęciami:)
OdpowiedzUsuńZainspirowaliście nas.
OdpowiedzUsuńDzisiaj rozwalamy u siebie WSZYSTKO.
Koniecznie zamieść tłumaczenie.
OdpowiedzUsuńZiŁ: łał:)!!!trochę mam cykora...:)
OdpowiedzUsuńMamoeli: to już zależy od tłumacza:)
Ja to bym od razu za szkło wsadziła, żeby się nie zniszczył, bo to wielki skarb. Ciekawe, czy na naszym strychu też można coś wyszukać. Chyba się tam wybiorę.
OdpowiedzUsuńKyjo czy coś się z listem ruszyło?
OdpowiedzUsuńa, ruszyło, ruszyło:) dzięki uprzejmości Przemka mam spisaną treść listu (tyle, ile udało się odczytać) po niemiecku-już do przetłumaczenia:) zbieram się do tłumaczenia, ale ostatnio czasu brak!ale z pewnością niedługo treść listu ujawnię:)!
OdpowiedzUsuń