Pokazywanie postów oznaczonych etykietą z zupełnie innej beczki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą z zupełnie innej beczki. Pokaż wszystkie posty

sobota, 6 grudnia 2014

Z zupełnie innej beczki: co mnie urzekło w Albionie

Jesienią dopadła mnie tęsknota za siostrą i jej rodziną. Raz, dwa zapadła decyzja o odwiedzinach. Siostra mieszka na uroczej angielskiej wyspie ( Isle Of Wight ). Wyspę już trochę znam - poznałam ją nieco podczas wcześniejszych odwiedzin, ale tym razem zwróciłam szczególną uwagę na domy. Nie muszę dodawać, że domy bardzo mi się tam podobają - nawet jak nie są wiekowe, to i tak są budowane w taki sposób, że nie odbiegają wyglądem od starych (właściwie wszystko na tej wyspie mi się podoba). Podczas pobytu u siostry zaopatrzona byłam jedynie w aparat fotograficzny wkomponowany w tablet, zatem jakość zrobionych przeze mnie zdjęć pozostawia wiele do życzenia, niestety. Co jednak nie zniechęca mnie do pokazania kilku uroczych detali.To zaczynamy!


każdy dom ma nazwę, naprawdę
tu piękny duży dom, niemal rezydencja - u nas strzecha na rezydencji nie do przełknięcia chyba, a szkoda
boczna brama do domu powyżej, chcę takie koty!
To jest wyspa i ma dość specyficzny klimat - rosną tak jakieś odmiany palm, natomiast żywopłoty to czysta rozpusta! m.in. marakuja (Passion Flower, passiflora) czy równo przycięte drzewka laurowe:
tu drzewka laurowe tworzą żywopłot przy cmentarzu w Totland
Jak ktoś nie chce mieszkać w rozkosznym domku z bajki może  sobie kupić mieszkanie zbudowane w...kościele:
kościół w trakcie remontu - we wnętrzu znajdować się będą nowoczesne mieszkania
 Na wyspie też są domy w kratkę:

 Tabliczki z nazwami ulic są również urocze - dlaczego u nas tak nie jest?


Przypomniałam sobie, że kiedyś odwiedziliśmy na wyspie miejscowość Godskill(Godskill) i Uczestnik zrobił wtedy normalnym aparatem parę zdjęć - gdy je znajdę, pokażę przyzwoite zdjęcia bajkowych angielskich domków :)
Póki co - koniec i uznanie dla tych, co przebrnęli przez te fatalne zdjęcia ;)

czwartek, 30 maja 2013

Z zupełnie innej beczki: otoczenie domu szachulcowego

Czasami domy szachulcowe występują w dużych miastach w nietypowym dla siebie otoczeniu:

w głębi pośrodku stoi ON, otoczony budynkami z ostatniej dekady (jak sądzę)
A tu zbliżenie:
chyba jest szansa na remont
Zdjęcia zrobiłam aparatem komórkowym 11 listopada minionego roku, od tamtej pory nie sprawdzałam jak  dom się miewa. Oby jeszcze dzielnie stał!

sobota, 1 grudnia 2012

Z zupełnie innej beczki: widoczki

Dzisiaj, dla odmiany, będą widoczki, jakie czasami mamy z balkonu w mieście. Oprócz spektakularnych całorocznych zachodów słońca, czasami widać różne góry. Poniżej dwa przykłady z dzisiejszego zachodu słońca:

zachodzące słońce i Chełmiec

na prawo od Chełmca dzisiaj widać było Śnieżkę (na prawo od tego wyrośniętego drzewa)

poniedziałek, 2 kwietnia 2012

Z zupełnie innej beczki, czyli na co można natknąć się w miejskim parku

Dzisiaj będzie wpis o miejscu, znajdującym się jeeeszcze dalej od Przecznicy aniżeli Kwisa. Wczoraj, podczas spaceru z dziećmi po parku, zauważyłam takie oto "cuda" w dużym miejskim parku. Nawiązując do ostatniej notki na blogu Mateusowym -  jak widać, w mieście ze świadomością ekologiczną mieszkańców nie jest też różowo...
może ktoś potrzebuje tylnej szyby do samochodu? albo materaca?
I perełka na koniec:


Kiedyś na studiach żartowaliśmy na roku, że trzeba stworzyć typologię plastikowych butelek, itp. Teraz ten pomysł bynajmniej nie zakrawa na dowcip...


Zdjęcia robiłam aparatem, wkomponowanym w telefon, więc proszę o wyrozumiałość...Nie spodziewałam się takich "artefaktów" w parku...

Dawno temu,w innym parku miejskim, w innym mieście, natknęłam się na nadpalone szczątki psa, leżące przy dróżce, znalazłam też grobowiec Belfegora, ale to już inna opowieść...

niedziela, 24 kwietnia 2011

tęskno no!

 Widok betonowych dzieł ludzkich rąk  męczy. Niedługo nastąpi sycenie zmysłów górską wsią...Póki co - widok na kolejną świętą górę z drugiej, czyli na Ślężę z Raduni:
patrzyliśmy na Ślężę 26 lipca 2008 r.