Plany biżuteryjne na to lato były piękne - miałam zrobić serię prostych wisiorów z chwostami, takich co to tylko minimalistycznie obrobiony kamień plus chwost. Kolejny raz okazało się, że plany to jednak nie moja działka.
Pierwszy wisior, Turchese, z pięknym turkusem sleeping beauty, nawet prawie się w tę założoną prostotę wpisywał, ale z drugim to już popłynęłam :P
Turchese Estel
Piękne prace:-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo i również serdecznie pozdrawiam :)
UsuńZachwycające prace.
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńWidać, że "popłynąć" było warto:P Pięknie się prezentują;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dziękuję i pozdrawiam gorąco :)
Usuń:D
OdpowiedzUsuńDziękuję
Minimalizm lub nie nic nie szkodzi oba piękne :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :*
UsuńOba wyglądają pięknie:) te perełki przy turkusowym naszyjniku dodają mu mega dużo uroku:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) Zwłaszcza że moja koleżanka się dziwiła, po co tam dodawałam perły, miło wiedzieć że komuś poza mną podoba się takie połączenie :)
UsuńTurkus jest obłędny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń