Pokazywanie postów oznaczonych etykietą rock quartz. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą rock quartz. Pokaż wszystkie posty

piątek, 23 czerwca 2017

Snow White po raz drugi

Lat temu trzy i pół wyhaftowałam ślubny komplet z opalami etiopskimi - Snow White. Od tego czasu biały komplet na białym tle, w dodatku z ziarnistymi zdjęciami, tak sobie istniał, i nic dziwnego że pies z kulawą nogą się nim nie zainteresował, w końcu guzik na tych fotach było widać. 

Ostatnio w końcu się spięłam i zrobiłam mu nowe zdjęcia. Przy okazji zaktualizowałam zdjęcia paru innych ślubnych rzeczy, m.in. naszyjników Lawendowe Muśnięcie i Vera.

W każdym razie uznałam że Snow, choćby z racji tego że to jedyna rzecz do której użyłam takich kamieni z wyższej półki, zasługuje na nowy post (poza tym wciąż uważam że ta webbingowa koronka wyszła całkiem fajnie :) ).

Tak więc - przedstawiam Wam odświeżoną Śnieżkę :)

wtorek, 17 grudnia 2013

Snow White

Snow White, czyli  komplet, który kojarzy mi się z Królewną Śnieżką ;) (chyba z powodu tych puchatych, śnieżynkowatych form).

Pozostając pod urokiem webbingu, postanowiłam tym razem spróbować haftem otulić opale (które już od kilku miesięcy czekały prosząc o zmiłowanie, ale bałam się je ruszyć,  żeby nie zepsuć ;) ). Ale mając już kilka prób z webbingiem za sobą uznałam, że może jakoś to będzie. Początkowo miał powstać komplet kolczyki + prosty wisior (ta okrągła część z naszyjnika), ale kiedy miałam je już gotowe, pomyślałam, że jakoś tak za skromnie to wygląda, opale zasługują na coś trochę bardziej rozbudowanego ;) 
I tak powstała Snow, do której poza opalami i koralikami Toho użyłam briolet i fasetowanych kul kryształu górskiego, a całości dopełniło srebrne zapięcie bali.