Dawno temu zrobiłam mini-kolekcję biżuterii z krzemieniem pasiastym. Od tamtego czasu polubiłam ten minerał i często do niego wracam, zwykle w formie prostych wisiorów w technice haftu koralikowego, więc nawet ich tu nie pokazywałam.
Ostatnio jednak zrobiłam naszyjnik, więc to dobry moment, żeby przy okazji pokazać też kilka z tych wisiorów, są bardzo proste, ale kamienie są naprawdę ładne. A i kolczyki się zaplątały ;)
Do zrobienia naszyjnika, poza krzemieniem pasiastym, użyłam też kła i fasetowanej kulki naturalnego korala i kamienia tiger iron (nazywanego też mugglestone; to kamień będący połączeniem tygrysiego oka, czerwonego jaspisu i hematytu). Sznur zrobiłam z muszli przeplatanej oponkami hematytu, z dodatkiem czterech kulek bawolego oka.