Ostatnio dość intensywnie u mnie twórczo.
Szycie i sporo zajęć szkoleniowych.
Wczoraj uczestniczyłam w warsztatach poświęconych technice dekupażu.
Bardzo podobają mi się różne stylizacje wykonane tą techniką, dlatego zapragnęłam zapoznać się z tą dziedziną pracy twórczej.
Zajęcia zorganizowałyśmy sobie same w gronie koleżanek, z którymi regularnie spotykamy się w jednym przychylnym dla nas miejscu.
Lubię takie spędy, bo poza tym, że człowiek się uczy i pogłębia swoją wiedzę, w miłym gronie wesoło spędza się czas.
Czy techniki, które poznałam będą moimi, tego nie wiem, ale bardzo się cieszę, że są wokół mnie osoby ,które z wielką cierpliwością tłumaczą mi to i owo;-)
Moje prace to :
Serce w maki i jajo w żonkile( nie zrobiłam po przyjściu do domu indywidualnych fotek ,bo trudno było znaleźć dobre miejsce i światło. Musicie w fotkach zbiorowych odnaleźć moje jajo ;-)
Dopiero teraz zauważyłam błąd, którego nikt mi nie zarzucił.
Moje serce jest w tulipany :-)))
upsss
Na te zajęcia zabrałam córkę i cieszę się, bo ta technika przypadła Jej do gustu i już wymyśla co i dla kogo zrobi;-) Nic tak nie cieszy jak twórcze zakręcenie;-)
Pozdrawiam i do następnego wpisu.
...lubię szycie, zwłaszcza twórcze, lubię kolorowe tkaniny, patchwork, lubię haft krzyżykowy i obrazy igłą malowane ... lubię też czytać, kucharzyć, jeździć na rowerze... Czego będzie tu więcej?- czas pokaże:)
Obserwatorzy
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą warsztaty. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą warsztaty. Pokaż wszystkie posty
niedziela, 19 marca 2017
sobota, 29 października 2016
PRACOWNIA ZAJĘTA
PRACOWNIA ZAJĘTA czyli pierwsza obywatelska pracownia w mieście, prawda, że brzmi intrygująco?
Co to jest i czym się to je ? ;-)
No to od początku.
PRACOWNIA, to sosnowiecka organizacja pozarządowa, zajmująca się :
Udało mi się znaleźć na dość króciutkiej liście uczestników ( a właściwie uczestniczek) tych warsztatów.
Program obejmuje kilka spotkań warsztatowych o różnej tematyce.
Na dzień dzisiejszy jestem po trzech spotkaniach.
Pierwsze spotkanie dotyczyło naszyjnika z plecionki drewnianej ;-)
Ochoczo przystąpiłam do działania.
Tu prace gotowe.
Kolejne zajęcia to ZUMBA. Tu mogę jedynie napisać, że zajęcia były rewelacyjnym czasem relaksu ;-)
Nie ma fotek, ale nawet gdybym były nie odważyłabym się ich zamieszczać ;-)))
Trzecie zajęcia to też relaks, tyle ,że spokojniejszy. Mini koncert na misach tybetańskich.
Ciekawe doświadczenie.
To na tyle.
O następnych zajęciach napiszę w swoim czasie, czyli już po....;-)
Lubicie takie zajęcia?
Co mnie się w tym podoba, to to ,że poza tym, że czegoś doświadczam, uczę się, relaksuję, to poznaję fajnych, pozytywnie zakręconych ludzi ;-)
Co to jest i czym się to je ? ;-)
No to od początku.
PRACOWNIA, to sosnowiecka organizacja pozarządowa, zajmująca się :
Udało mi się znaleźć na dość króciutkiej liście uczestników ( a właściwie uczestniczek) tych warsztatów.
Program obejmuje kilka spotkań warsztatowych o różnej tematyce.
Na dzień dzisiejszy jestem po trzech spotkaniach.
Pierwsze spotkanie dotyczyło naszyjnika z plecionki drewnianej ;-)
Ochoczo przystąpiłam do działania.
Tu prace gotowe.
Kolejne zajęcia to ZUMBA. Tu mogę jedynie napisać, że zajęcia były rewelacyjnym czasem relaksu ;-)
Nie ma fotek, ale nawet gdybym były nie odważyłabym się ich zamieszczać ;-)))
Trzecie zajęcia to też relaks, tyle ,że spokojniejszy. Mini koncert na misach tybetańskich.
Ciekawe doświadczenie.
To na tyle.
O następnych zajęciach napiszę w swoim czasie, czyli już po....;-)
Lubicie takie zajęcia?
Co mnie się w tym podoba, to to ,że poza tym, że czegoś doświadczam, uczę się, relaksuję, to poznaję fajnych, pozytywnie zakręconych ludzi ;-)
Subskrybuj:
Posty (Atom)