Pojechaliśmy tam po raz drugi, tym razem we dwoje, bez dzieci. Już nie pamiętam jak to się zdarzyło, że dzieciaki, czytaj: dorosłe panny, nie pojechały z nami.
Poprzedni wypad TUTAJ, rok 2013.
Lipiec, trochę pochmurny dzień, trochę deszczyku, ale wypad udany.
Już na wjeździe zmiany, bo parking powiększony, obsadzony kwiatami. Wejscie udekorowane wiszącymi, bardzo stylowymi koszykami.
Był to początek lipca, niezbyt ciepłe lato, więc petunie jeszcze nie rozwinęły skrzydeł.
Poszliśmy najpierw do tzw. "walled garden", czyli ogrodu otoczonego murami.
Jest to zawsze zaciszne miejsce - biorąc pod uwagę wietrzną naturę Irlandii - pełne kwiatów, ziół, często krzewów, a nawet drzew owocowych, zależnie od rozmiaru ogrodu.
Przepiękne Pysznogłówki(
Monarda didyma), ze swoim pięknym aromatem:
Akurat były w pełni rozkwitu.
Na ich tle, ale nie tylko, srebrny Stachys bizantina - bylina absolutnie rewelacyjna na słoneczne, suche miejsca.
Część róż przekwitła i pracowała nad drugim rzutem kwiatów, ale niektóre - jak ta: w pełni kwitnienia.
Karczochy - ogromne. Piękne ze względu na srebrzyste liście, jak i jadalne kwiaty, a w zasadzie pąki.
Dipsacus, który należy do rodziny ostów, stanowi nie tylko piękną strukturalną rośline na rabatach bylinowych, ale też pięknie zasusza się.
Ogród pełen był przekwitających ozdobnych czosnków- tutaj Allium christophii - moj ulubiony:
Średnica jednej kuli może dochodzić do 15cm lub więcej. Łatwe do zasuszenia, więc kolejny plus.
Po ogrodzie kwiatowo-ziołowym, poszliśmy do parku, gdzie ze zwalonych drzew, wyrzeźbiono przeróżne postacie. Często pniaki nie zostały usunięte, a bezpośrednio w nich tworzono rzeźby.
Nie wzięłam ze sobą aparatu, więc zdjęcia tylko z telefonu.
Na koniec wylądowaliśmy w restauracji, w otoczeniu Klonów japońskich i Paproci drzewiastych:
Przepiękny wypad, z radością pooglądałam stary wpis z dziewczynkami, teraz na spokojnie, nie trzeba patrzeć gdzie dzieci przebywają i ich pilnować, pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńCudownie klimatyczne miejsce. Dziękuję za możliwość obejrzenia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne miejsca zwiedziłaś pokazałaś, przyjemnie było pooglądać. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.