Jadę autobusem (wyjątkowo nie na glonojada), ale jednak zajmuję miejsce stojące i co... książki nie poczytam, gazety nie ma jak rozłożyć to zostaje święty telefon pełniący zaszczytną funkcję nośnika mediów wszelakich.W radiowej jedynce leci wywiad z gościem, który nawija o czytaniu książek... drzewom. Okazuje się, że 10 października w całej Polsce jest obchodzone Święto Drzewa. Już widzę siebie jak targam Tolkiena albo aktualnie czytaną książkę o II WŚ i lecę pod osiedlową wierzbę. Akurat.
Pan nawija dalej i wyjaśnia się o co chodzi.
Celem programu jest edukacja dla rozwoju zrównoważonego i
podnoszenie świadomości ekologicznej społeczeństwa w zakresie ochrony
środowiska.
Tegoroczna akcja odbywa się pod hasłem „Czytamy
drzewom”. Zachęca nie tylko do sadzenia i ochrony drzew, ale także
dostrzeżenia związków pomiędzy naturą i literaturą.
Czyli jednak ten Tolkien pasuje na spacerek do lasu, a to za sprawą potwornie denerwującej sceny z zebraniem drzewców (tak, zawsze przerzucam te strony).
Święto
Drzewa jest programem edukacji ekologicznej Klubu Gaja realizowanym od
2003 roku i do tej pory umykał mojej wiedzy. W ramach edukacji, jutro na zamku w Chobieni poczytam coś pomnikowi przyrody (w końcu to miłorząb i podobno wpływa korzystnie na mózg). Trzeba będzie uzupełnić park o nowe nasadzenia, gdyż 2 drzewa musiały zostać wycięte.
O, cóż jest piękniejszego niż wysokie drzewa,
W brązie zachodu kute wieczornym promieniem,
Nad wodą, co się pawich barw blaskiem rozlewa,
Pogłębiona odbitych konarów sklepieniem.
Zapach wody, zielony w cieniu, złoty w słońcu,
W bezwietrzu sennym ledwo miesza się, kołysze,
Gdy z łąk koniki polne w sierpniowym gorącu
Tysiącem srebrnych nożyc szybko strzygą ciszę.
Z wolna wszystko umilka, zapada w krąg głusza
I zmierzch ciemnością smukłe korony odziewa,
Z których widmami rośnie wyzwolona dusza...
O, cóż jest piękniejszego niż wysokie drzewa!
(Leopold Staff, wysokie drzewa)
Niestety aura za oknem nie pozwoliła na wykonanie fotek w dniu dzisiejszym. Strasznie ponuro październik nam się prezentuje i dlatego wydobyłam coś z archiwum.
lub
|
1. |
|
2. |
|
3. |
|
4. |
|
5. |
|
6. Słynny krzywy las |
|
7. |
|
8. |
|
9. |
|
10. |
|
11. |
|
12. |
|
13. |
|
14. |
|
15. Pneumatofory-typ nadziemnych korzeni. |
|
16. |
|
17. Panda zamieszkująca opuszczoną miejscowość. |
|
18. Dziadki z Rogalina. |
|
19. Rogalin. |
|
20. |
|
21. |
|
22. |
Magdo,
OdpowiedzUsuńZajrzałam do Ciebie z opóźnieniem ( przepraszam, że od razu nie odpisałam po Twojej miłej wizycie u mnie bo ciągle brakuje mi czasu) i trafiłam na cudowny wpis o drzewach. Dzisiaj jest Dzień Drzewa i mam zamiar za chwilkę też zrobić wpis o drzewach. Drzewa to moja pasja, uwielbiam drzewa, bo one mają jakąś duszę.
Pozdrawiam Cię bardzo cieplutko, zapraszam ponownie. Zaraz dodam Twój blog do ulubionych:-)
Dziękuję, że wpadłaś do mnie :)
Usuń14 - gdzie?
OdpowiedzUsuń14 i 15 to Park Mużakowski, strona niemiecka. Dokładnie po lewej ręce znajduje się pałac.
UsuńDziadki z Rogalina prezentują obraz nędzy i rozpaczy i strasznie rozczarowują gdy widzi się na żywo.
OdpowiedzUsuńCoś jak żywe trupy.
T.J
Też nie miałam pojęcia o istnieniu święta drzewa, dzięki za uświadomienie :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o drzewa to ja zawsze jestem za!
OdpowiedzUsuń13 - to Frombork ale 14 nie kojarzę.
Do Rogalina to jeździłem szukając śladów Fiedlera.