Parterowy żywopłot na razie wygląda dość dziko, udało nam się uratować dużo krzewów z zarazy niszczącej bukszpan. Teraz odrastają, gdy nabiorą mocy, czeka je wizyta fryzjera :)
Chciałabym, żeby ogród był tak przygotowany, by i parafianie mogli z niego korzystać. Na razie brakuje w nim chociażby ławek.
Zdjęcia zrobiłam dokładnie tydzień temu:
No jak zwykle sprawiłaś, że zatęskniłam.
OdpowiedzUsuńZnasz na to lekarstwo :)
UsuńPięknie:)))
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Dziękuję i również pozdrawiam :)
Usuń