W ramach przywoływania wiosny kolejna leciutka chusta z Kid Royal:
Powstała jako balsam na czyjąś chorą duszę oraz w ramach utylizacji resztek po pejzażu eksperymentalnym. Utylizowałam do tego stopnia, że przyszło mi zmieniać w trakcie sposób zamykania oczek :)
Włóczka: Kid Royal, w całości jakieś 1,2 motka
druty: KP 3,25