Dziś przyszła pora na spóźniony haul kosmetyczny. W ciągu 2 ostatnich miesięcy nazbierało się u mnie trochę nowości
- Marion, maska do włosów, kupiona w Biedronce za mniej niż 10zł
- 2 żele bebeauty, zapomniałam o pierwszym i kupiłam następny,a teraz widzę, że mają trochę inne opakowania
- 2 peelingi Isana. Ten po lewej zdążyłam już zużyć
- chusteczki do twarzy Tami, moje ulubione (są suche, idealnie sprawdzają się jako ręczniczki)
- przed wylotem kupiłam w Rossmannie pojemniki na kosmetyki w płynie
- zapas mydła w płynie Linda (Biedronka)
- 2 farby Olia,akurat była promocja w Super-Pharm
- żel pod prysznic OS
- krem do rąk Kolastyna
- 2 żele z Isany
- kupiłam nowe maseczki z węglem Bielendy i jak zobaczycie później,tak mi się spodobały,że kupiłam kolejne
- krem do rąk z pompką, kupiony w Biedronce za ok.8zł.
- kolejne maseczki oraz szampon i odżywka Garnier
- szampon Dove, odżywka Herbal Essences, szampon Garnier - wszystko kupione w UK za funta
- żel OS oraz 2 dezodoranty w kulce Sanex
- żel dla Synka, maszynki wilkinson - również kosztowały 1 funt
- olejek do demakijażu L'Oreal, 4 funty
- kilka kosmetyków udało mi się również kupić jako dodatki do gazet:
błyszczyk Delia
próbka wody toaletowej
suchy szampon Batiste
- ostatnia rzecz: odżywka do włosów z Isany
Przebrnęłam przez całe zakupy kosmetyczne :) Niedługo ciąg dalszy i rzeczy kupione do domu oraz książki
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą marion. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą marion. Pokaż wszystkie posty
czwartek, 19 stycznia 2017
piątek, 30 września 2016
wrześniowe denko
Dziś ostatni września więc zapraszam na post z moimi zdenkowanymi kosmetykami. Będzie ich sporo, bo w tym miesiącu robiłam porządki :)
zużyłam duże opakowanie żelu Fa. Nie był zły, teraz zamieniłam go na inną wersję zapachową i z tej drugiej jestem bardziej zadowolona
maseczka oczyszczająca Babuszki Agafii - tania, wydajna i dobra maseczka, do której chętnie powrócę. Obecnie kupiłam z ciekawości inną wersję, ale generalnie produkty tej marki coraz bardziej mnie zachwycają.
krem do stóp okazał się z kolei bublem. Podobnie jak maseczka do włosów Alterra, po której wiele sobie obiecywałam, bo tyle dobrego się o niej naczytałam. Niestety po raz kolejny gdy coś sprawdza się u kogoś, to u mnie niekoniecznie.
próbka kremu do ciała, patyczki bebeauty (pokazuję, bo mają specjalną, cienką końcówkę do precyzyjnego poprawiania makijażu, świetne!), stary błyszczyk w słoiczku Kobo i mini rękawica do demakijażu samą wodą Glov (była kiedyś w joyboxie, to wersja na jeden palec i przydała mi się podczas wyjazdu)
chusteczki nawilżane Fitti (u mnie idą hurtowo, te akurat są fajne, bo bardzo mokre)
stary błyszczyk z Avonu
maseczka do włosów gliss kur, której zapach uwielbiałam (takie trochę orientalne nuty). Działanie miała też niczego sobie.
spray termoochronny do włosów Marion - mam kolejne opakowanie, ale czy rzeczywiście chroni on włosy przed prostowaniem,to nie wiem.
peeling Isana - kiepski zapach, jeszcze gorsze działanie. Obecnie mam inny z tej firmy i tym nowym jestem zachwycona. Do tego na pewno nie wrócę.
trochę staroci: błyszczyki H&M, kremy z Avonu oraz spray tej firmy, balsam Victoria's Secret
saszetka po maseczce z Isany
Carex, który służy mi do mycia pędzli
zapas mydła w płynie Luksja -miało ładny zapach i dostępne jest w niskiej cenie np. w Biedronce
zepsuta gumka invisibobble - jednak nie jest niezniszczalna
gąbeczka do twarzy H&M - zrobiły się w niej dziury,jak w żadnej innej (a trochę ich używam). To najgorsza gąbeczka,jaką miałam, nie polecam
szminka z Avonu
mini tonik od Yves Rocher - jak dla mnie zbyt gęsty i klejący
balsamik z Avonu
szampon Yves Rocher, który robił mi siano z włosów i nie wiem skąd tyle pozytywnych opinii na jego temat, ale jak widać, każdy ma inne gusta
odżywka Dove - kupię ponownie
kredka z Avonu,których już nie ma w sprzedaży
tonik dodający blasku z Yves Rocher - świetny produkt,ale z tego co patrzyłam, już niedostępny. Bardzo wydajny, a do tego rzeczywiście poprawiał wygląd mojej cery.
odżywka z Eveline - dobra też jako baza pod tusz
kolejne nawilżane chusteczki
żel do mycia twarzy Nivea - moja skóra go polubi, jest wydajny, często w promocji i daje uczucie oczyszczonej cery
olejek pod prysznic Isana - wg mnie zwykły żel, który nie nawilży naszej skóry,ale ma całkiem przyjemny zapach i kosztuje grosze
odżywka do włosów w piance, którą wyrzuciłam,bo straciła swoją ważność
farba Garnier olia - jak co miesiąc u mnie
płyn micelarny Blephasol - produkt apteczny, okulistka poleciła mi go do przemywania oczu mojego Synka, później używałam go ja i dość dobrze zmywał makijaż. Nie kupię ponownie, bo jest drogi, ma małą pojemność i nie potrzebuję działania bakteriobójczego w swoim codziennym demakijażu
perfumetka-kulka z Avonu, oddałam koleżance,bo to nie mój zapach
dwa produkty, które polubiłam: Sanex w kulce i krem do stóp Nivelazione (ładny zapach + dobre, nawilżające działanie)
stare odżywki do paznokci (kilka z nich udało mi się skończyć)
odżywka Gliss kur i mydełko Radox - u mnie się sprawdziły, może kiedyś po nie sięgnę ponownie
woda perfumowana od Yves Rocher - ładny, trwały zapach,ale nie dla mnie. Wolę lżejsze nuty zapachowe. Poleciłabym go raczej starszym osobom - mamom, babciom. Dość przytłaczający i bardzo kwiatowy.
Miłego weekendowego szaleństwa w Rossmannach :)
zużyłam duże opakowanie żelu Fa. Nie był zły, teraz zamieniłam go na inną wersję zapachową i z tej drugiej jestem bardziej zadowolona
maseczka oczyszczająca Babuszki Agafii - tania, wydajna i dobra maseczka, do której chętnie powrócę. Obecnie kupiłam z ciekawości inną wersję, ale generalnie produkty tej marki coraz bardziej mnie zachwycają.
krem do stóp okazał się z kolei bublem. Podobnie jak maseczka do włosów Alterra, po której wiele sobie obiecywałam, bo tyle dobrego się o niej naczytałam. Niestety po raz kolejny gdy coś sprawdza się u kogoś, to u mnie niekoniecznie.
próbka kremu do ciała, patyczki bebeauty (pokazuję, bo mają specjalną, cienką końcówkę do precyzyjnego poprawiania makijażu, świetne!), stary błyszczyk w słoiczku Kobo i mini rękawica do demakijażu samą wodą Glov (była kiedyś w joyboxie, to wersja na jeden palec i przydała mi się podczas wyjazdu)
chusteczki nawilżane Fitti (u mnie idą hurtowo, te akurat są fajne, bo bardzo mokre)
stary błyszczyk z Avonu
maseczka do włosów gliss kur, której zapach uwielbiałam (takie trochę orientalne nuty). Działanie miała też niczego sobie.
spray termoochronny do włosów Marion - mam kolejne opakowanie, ale czy rzeczywiście chroni on włosy przed prostowaniem,to nie wiem.
peeling Isana - kiepski zapach, jeszcze gorsze działanie. Obecnie mam inny z tej firmy i tym nowym jestem zachwycona. Do tego na pewno nie wrócę.
trochę staroci: błyszczyki H&M, kremy z Avonu oraz spray tej firmy, balsam Victoria's Secret
saszetka po maseczce z Isany
Carex, który służy mi do mycia pędzli
zapas mydła w płynie Luksja -miało ładny zapach i dostępne jest w niskiej cenie np. w Biedronce
zepsuta gumka invisibobble - jednak nie jest niezniszczalna
gąbeczka do twarzy H&M - zrobiły się w niej dziury,jak w żadnej innej (a trochę ich używam). To najgorsza gąbeczka,jaką miałam, nie polecam
szminka z Avonu
mini tonik od Yves Rocher - jak dla mnie zbyt gęsty i klejący
balsamik z Avonu
szampon Yves Rocher, który robił mi siano z włosów i nie wiem skąd tyle pozytywnych opinii na jego temat, ale jak widać, każdy ma inne gusta
odżywka Dove - kupię ponownie
kredka z Avonu,których już nie ma w sprzedaży
tonik dodający blasku z Yves Rocher - świetny produkt,ale z tego co patrzyłam, już niedostępny. Bardzo wydajny, a do tego rzeczywiście poprawiał wygląd mojej cery.
odżywka z Eveline - dobra też jako baza pod tusz
kolejne nawilżane chusteczki
żel do mycia twarzy Nivea - moja skóra go polubi, jest wydajny, często w promocji i daje uczucie oczyszczonej cery
olejek pod prysznic Isana - wg mnie zwykły żel, który nie nawilży naszej skóry,ale ma całkiem przyjemny zapach i kosztuje grosze
odżywka do włosów w piance, którą wyrzuciłam,bo straciła swoją ważność
farba Garnier olia - jak co miesiąc u mnie
płyn micelarny Blephasol - produkt apteczny, okulistka poleciła mi go do przemywania oczu mojego Synka, później używałam go ja i dość dobrze zmywał makijaż. Nie kupię ponownie, bo jest drogi, ma małą pojemność i nie potrzebuję działania bakteriobójczego w swoim codziennym demakijażu
perfumetka-kulka z Avonu, oddałam koleżance,bo to nie mój zapach
dwa produkty, które polubiłam: Sanex w kulce i krem do stóp Nivelazione (ładny zapach + dobre, nawilżające działanie)
stare odżywki do paznokci (kilka z nich udało mi się skończyć)
odżywka Gliss kur i mydełko Radox - u mnie się sprawdziły, może kiedyś po nie sięgnę ponownie
woda perfumowana od Yves Rocher - ładny, trwały zapach,ale nie dla mnie. Wolę lżejsze nuty zapachowe. Poleciłabym go raczej starszym osobom - mamom, babciom. Dość przytłaczający i bardzo kwiatowy.
Miłego weekendowego szaleństwa w Rossmannach :)
Etykiety:
alterra,
Avon,
carex,
denko,
dove,
eveline,
fa,
Garnier,
HM,
isana,
kobo,
luksja,
marion,
Nivea,
nivelazione,
radox,
receptury babuszki Agafii,
sanex,
schwarzkopf,
yves rocher
sobota, 24 września 2016
uzupełnianie braków kosmetycznych
Tak długo mnie tu nie było,że aż wstyd! Ale przy małym dziecku, które zaczęło raczkować i któremu wychodzą jednocześnie 4 zęby,ciężko jest znaleźć chwilę.
W tym miesiącu kupiłam kilka rzeczy,głównie pielęgnacyjnych, bo na kolorówkę czekam do 30 września,bo wtedy zaczynają się wyprzedaże w Rossmannie.
Nie pamiętam już większości cen ani sklepów, ale myślę, że znajdziecie te produkty praktycznie w każdej drogerii:
- żel Venus do higieny intymnej, ok.6zł. w Kauflandzie
- szampon Pantene pro-v, kupiony w promocji również w Kauflandzie
- odżywki do włosów, bo zużyłam wszystkie zapasy
- peeling + maseczka od Eveline
- płyn prostujący włosy, ok.6zł. w Biedronce
- Rexona, ok.5,50 w Kauflandzie
- maszynki Wilkinson, również Kaufland, 8,50zł.
- farba Garnier, obecnie w promocji w Rossmannie za ok.15zł.
- żel do twarzy Isana, poniżej peeling - każdy za ok.6zł
maseczka, która bardzo się u mnie sprawdza - ok.1,30zł.
i to wszystko, jak znajdę czas,to postaram się ogarnąć resztę moich zakupów. Buziaki :)
W tym miesiącu kupiłam kilka rzeczy,głównie pielęgnacyjnych, bo na kolorówkę czekam do 30 września,bo wtedy zaczynają się wyprzedaże w Rossmannie.
Nie pamiętam już większości cen ani sklepów, ale myślę, że znajdziecie te produkty praktycznie w każdej drogerii:
- żel Venus do higieny intymnej, ok.6zł. w Kauflandzie
- szampon Pantene pro-v, kupiony w promocji również w Kauflandzie
- odżywki do włosów, bo zużyłam wszystkie zapasy
- peeling + maseczka od Eveline
- płyn prostujący włosy, ok.6zł. w Biedronce
- Rexona, ok.5,50 w Kauflandzie
- maszynki Wilkinson, również Kaufland, 8,50zł.
- farba Garnier, obecnie w promocji w Rossmannie za ok.15zł.
- żel do twarzy Isana, poniżej peeling - każdy za ok.6zł
maseczka, która bardzo się u mnie sprawdza - ok.1,30zł.
i to wszystko, jak znajdę czas,to postaram się ogarnąć resztę moich zakupów. Buziaki :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)