Strony

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą fa. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą fa. Pokaż wszystkie posty

sobota, 14 stycznia 2017

wielkie denko - listopad, grudzień i połowa stycznia

Dziś przyszła pora na zaległy projekt denko. Wszystkie te produkty zużyłam od listopada do teraz. Byłoby ich jeszcze trochę, ale podczas wyjazdu nie miałam głowy do trzymania zużytych opakowań. Pozwolę sobie kolorami oznakować te kosmetyki, które uważam za godne polecenia (zielony kolor)
- szczotka z Biedronki - niestety nie umywała się do oryginalnego TT
- tusz do brwi Lovely
- krem do twarzy Kolastyna
 - Ziaja, brązujący krem na dzień - odpowiadało mi jego działanie, ale zachwalany wszędzie zapach już niekoniecznie
 - puder Maybelline affinitone - mimo dobrych opinii, u mnie nie robił z twarzą zupełnie nic
- gąbeczka do makijażu
 - Yves Rocher, maseczka oczyszczająca do twarzy
- chusteczki nawilżane z Kauflandu
- dwie maseczki z YR, które wyrzuciłam,bo straciły ważność
- odżywka Garnier ultra doux
 - waciki bebeauty
- miniatura tuszu clinique
 - mleczko do demakijażu be organic
 - brązer kobo - mam jeszcze jeden w ciemniejszym odcieniu
- puder matujący Yves Rocher, niestety nie znalazłam go już w aktualnej ofercie
 - maseczka oczyszczająca isana
 - żel pod prysznic OS
- żel do mycia twarzy AA
 - żel FA
 - spray do prostowania włosów Marion
- la roche posay, effaclar duo
 - maseczka do włosów Mrs. Potter's
- odżywka Nivea diamond volume care
 - kolejna saszetka maseczki z Isany
- dezodorant w kulce Yves Rocher
 - krem do rąk AA
 - chusteczki Dada
- peeling wellness&beauty z rossmanna
 - garnier olia
 - żel do twarzy bebeauty
- szampon garnier fructis
 - lakier lovely
 - balsam oillan
 - żel do ciała i włosów bio IQ
 - liliowa woda YR
- serum do rąk cztery pory roku
- żel Dove
- zmywacz Isana
- płyn do higieny intymnej Venus
 - maść alantan
- szampon nivea
- maseczka Bielenda carbo detox
 - chusteczki odświeżające
- peeling Isana
 - pomadka Avon
- dezodorant Nivea
 - zapas mydła w płynie Isana
Uff, koniec :)

piątek, 30 września 2016

wrześniowe denko

Dziś ostatni września więc zapraszam na post z moimi zdenkowanymi kosmetykami. Będzie ich sporo, bo w tym miesiącu robiłam porządki :)
zużyłam duże opakowanie żelu Fa. Nie był zły, teraz zamieniłam go na inną wersję zapachową i z tej drugiej jestem bardziej zadowolona
 maseczka oczyszczająca Babuszki Agafii - tania, wydajna i dobra maseczka, do której chętnie powrócę. Obecnie kupiłam z ciekawości inną wersję, ale generalnie produkty tej marki coraz bardziej mnie zachwycają.
krem do stóp okazał się z kolei bublem. Podobnie jak maseczka do włosów Alterra, po której wiele sobie obiecywałam, bo tyle dobrego się o niej naczytałam. Niestety po raz kolejny gdy coś sprawdza się u kogoś, to u mnie niekoniecznie.
 próbka kremu do ciała, patyczki bebeauty (pokazuję, bo mają specjalną, cienką końcówkę do precyzyjnego poprawiania makijażu, świetne!), stary błyszczyk w słoiczku Kobo i mini rękawica do demakijażu samą wodą Glov (była kiedyś w joyboxie, to wersja na jeden palec i przydała mi się podczas wyjazdu)
chusteczki nawilżane Fitti (u mnie idą hurtowo, te akurat są fajne, bo bardzo mokre)
stary błyszczyk z Avonu
maseczka do włosów gliss kur, której zapach uwielbiałam (takie trochę orientalne nuty). Działanie miała też niczego sobie.
 spray termoochronny do włosów Marion - mam kolejne opakowanie, ale czy rzeczywiście chroni on włosy przed prostowaniem,to nie wiem.
peeling Isana - kiepski zapach, jeszcze gorsze działanie. Obecnie mam inny z tej firmy i tym nowym jestem zachwycona. Do tego na pewno nie wrócę.
trochę staroci: błyszczyki H&M, kremy z Avonu oraz spray tej firmy, balsam Victoria's Secret
 saszetka po maseczce z Isany
Carex, który służy mi do mycia pędzli
 zapas mydła w płynie Luksja -miało ładny zapach i dostępne jest w niskiej cenie np. w Biedronce
 zepsuta gumka invisibobble - jednak nie jest niezniszczalna
gąbeczka do twarzy H&M - zrobiły się w niej dziury,jak w żadnej innej (a trochę ich używam). To najgorsza gąbeczka,jaką miałam, nie polecam
szminka z Avonu
mini tonik od Yves Rocher - jak dla mnie zbyt gęsty i klejący
balsamik z Avonu
szampon Yves Rocher, który robił mi siano z włosów i nie wiem skąd tyle pozytywnych opinii na jego temat, ale jak widać, każdy ma inne gusta
 odżywka Dove - kupię ponownie
kredka z Avonu,których już nie ma w sprzedaży
 tonik dodający blasku z Yves Rocher - świetny produkt,ale z tego co patrzyłam, już niedostępny. Bardzo wydajny, a do tego rzeczywiście poprawiał wygląd mojej cery.
odżywka z Eveline - dobra też jako baza pod tusz
kolejne nawilżane chusteczki
 żel do mycia twarzy Nivea - moja skóra go polubi, jest wydajny, często w promocji i daje uczucie oczyszczonej cery
olejek pod prysznic Isana - wg mnie zwykły żel, który nie nawilży naszej skóry,ale ma całkiem przyjemny zapach i kosztuje grosze
 odżywka do włosów w piance, którą wyrzuciłam,bo straciła swoją ważność
farba Garnier olia - jak co miesiąc u mnie
 płyn micelarny Blephasol - produkt apteczny, okulistka poleciła mi go do przemywania oczu mojego Synka, później używałam go ja i dość dobrze zmywał makijaż. Nie kupię ponownie, bo jest drogi, ma małą pojemność i nie potrzebuję działania bakteriobójczego w swoim codziennym demakijażu
perfumetka-kulka z Avonu, oddałam koleżance,bo to nie mój zapach
 dwa produkty, które polubiłam: Sanex w kulce i krem do stóp Nivelazione (ładny zapach + dobre, nawilżające działanie)
 stare odżywki do paznokci (kilka z nich udało mi się skończyć)
 odżywka Gliss kur i mydełko Radox - u mnie się sprawdziły, może kiedyś po nie sięgnę ponownie
 woda perfumowana od Yves Rocher - ładny, trwały zapach,ale nie dla mnie. Wolę lżejsze nuty zapachowe. Poleciłabym go raczej starszym osobom - mamom, babciom. Dość przytłaczający i bardzo kwiatowy.
Miłego weekendowego szaleństwa w Rossmannach :)

środa, 10 sierpnia 2016

zakupy i prezenty kosmetyczne

Dziś zapraszam na przegląd nowości kosmetycznych u mnie. Część kupiłam sama, a niektóre z kosmetyków otrzymałam w ramach prezentów urodzinowych.
Jednym z takich prezentów były dwa cienie do powiek Catrice w odcieniach fioletu. Otrzymałam je wczoraj i jeszcze nie miałam okazji użyć.
 Od Super-Pharm otrzymałam do przetestowania nowy tusz Bourjois volume reveal, którego jestem bardzo ciekawa, ale musi jeszcze trochę poczekać,bo nie lubię mieć kilku otwartych produktów. Plusem jest wbudowane lusterko z boku,dzięki któremu możemy malować rzęsy dosłownie wszędzie :)

 Siostra przysłała mi z UK Glamour z dodatkiem - tuszem do brwi Benefit. Załapałam się nawet na dwa :)


 dostałam też upragniony korektor collection lasting perfection w jasnym odcieniu
 W Rossmannie kupiłam dziś lakier Essie Fiji. Zdziwiłam się,bo nie wiedziałam,że essie jest w Rossmannach, a poza tym kosztował tylko 9,99zł! Do wyboru było sporo odcieni, ja kupiłam kolor, który polecała callmeblondee.
Korci mnie aby wrócić po inne. Dodam jeszcze, że lakiery mają normalną pojemność i nie wiem czym innym mogą się różnić od tych kilka razy droższych w innych drogeriach.
 w Rossmannie kupiłam też puder Manhattan, o którym już kiedyś myślałam i dobrze,że poczekałam z zakupem, bo przeceniony był na niecałe 6zł.
 postanowiłam wypróbować też maseczkę Isana - ok.1,30zł
 żel Fa kupiłam znów za namową callmeblondee ;) Pachnie cudnie. Za 400ml. zapłaciłam 8zł w Netto
 również za 8zł udało mi się kupić korektor Astor lift me up. Nic o nim wcześniej nie słyszałam, to był spontaniczny zakup,bo szkoda mi było go nie wypróbować za te pieniądze. Kupiony w Rossmannie.
 Ostatnim zakupem był krem do stóp Nivelazione, mam nadzieję,że będzie dobrze nawilżał, bo mam strasznie przesuszone stopy.
Jutro postaram się wstawić post z pozostałymi zakupami. Dobrej nocy:)