.

.

piątek, 26 lutego 2016

Blog Roku 2015 i Błyskawiczny sernik tiramisu wg Aleex


Moi Drodzy

Trwa konkurs na BLOGA ROKU 2015. W tym roku moja strona bierze udział w tym konkursie w kategorii KULINARNE. Trwa już etap głosowania, więc wszystko zależy od Was. Jeśli lubicie mój blog, korzystacie z moich przepisów i dobrze się czujecie w mojej kuchni z jej klimatem i serwowanymi przeze mnie daniami – proszę o oddanie głosu.
Wystarczy wysłać sms pod numer :

7124

w treści wpisując:


A11234


(A jeden jeden dwa trzy cztery)


Z jednego telefonu można wysłać tylko jednego smsa. Koszt smsa to 1,23 zł. Cały dochód z smsów zostanie przeznaczony na cele charytatywne.
Pierwszy etap głosowania trwa do 01 marca 2016 r. do godz. 12.00.

Kochani. Ważny jest każdy, pojedynczy głos. Bardzo na Was liczę i dziękuję za każdy wysłany sms.

A ponieważ zbliża się sobota, warto pomyśleć o jakimś pysznym deserze dla swoich bliskich. Ja ostatnio odkryłam sernik, który znalazłam na stronie kwestia smaku. To doskonałe ciasto na różne okazje: jest podzielne, efektownie wygląda i przede wszystkim przygotowuje się je w kilka minut. No i jeszcze jedno – wspaniale smakuje. Koniecznie je wypróbujcie, jeśli nie w ten weekend, to przy najbliższej okazji. Naprawdę warto. Polecam.

Składniki:

• 1 kg twarogu trzykrotnie mielonego
• 250 g mascarpone
• 1 szklanka cukru
• 1 budyń waniliowy w proszku
• 1 i 1/2 łyżki mąki ziemniaczanej
• ziarenka z 1 laski wanilii
• 2 jajka
• 100 g okrągłych biszkoptów
• 150 ml kawy + 50 ml likieru amaretto
• do dekoracji: gorzkie kakao, świeże truskawki

Sposób przygotowania:

• Formę o wymiarach 20 x 25 cm lub tortownicę o średnicy 24 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Piekarnik rozgrzać do 180 stopni C w opcji dół + termoobieg.


• Zmiksować twaróg z mascarpone, cukrem, proszkiem budyniowym, mąką ziemniaczaną i ziarenkami wanilii na jednolitą masę. Dodać jajka i ponownie zmiksować do chwili, aż składniki połączą się.







• Biszkopty na chwilę maczać w kawie z dwóch stron. Powinny być dobrze nasączone.




• Wyłożyć 1/3 masy serowej do formy, ułożyć 1/2 biszkoptów, oprószyć je kakao przez sitko, przykryć masą (wykładać ją łyżką).




• Na warstwę masy znów wyłożyć biszkopty (w innych miejscach niż pierwsza warstwa), na końcu ponownie wyłożyć masę. Wyrównać.



• Piec przez ok. 45 minut. Sernik może trochę popękać, ale nie będzie to miało wpływu na jego wygląd i smak.


• Ostudzić i schłodzić przez 1 godzinę przed podaniem. Posypać kakao i pokroić na porcje, udekorować ćwiartkami świeżych truskawek.



Smacznego.

środa, 24 lutego 2016

Blog Roku 2015 i Truskawki w galaretce wg Aleex



Moi Drodzy

Trwa konkurs na BLOGA ROKU 2015. W tym roku moja strona bierze udział w tym konkursie w kategorii KULINARNE. Trwa już etap głosowania, więc wszystko zależy od Was. Jeśli lubicie mój blog, korzystacie z moich przepisów i dobrze się czujecie w mojej kuchni z jej klimatem i serwowanymi przeze mnie daniami – proszę o oddanie głosu.
Wystarczy wysłać sms pod numer :


7124

w treści wpisując:

A11234

(A jeden jeden dwa trzy cztery)

Z jednego telefonu można wysłać tylko jednego smsa. Koszt smsa to 1,23 zł. Cały dochód z smsów zostanie przeznaczony na cele charytatywne.
Pierwszy etap głosowania trwa do 01 marca 2016 r. do godz. 12.00.
Kochani. Ważny jest każdy, pojedynczy głos. Bardzo na Was liczę i dziękuję z
a każdy wysłany sms.

A tymczasem zapraszam na pyszny deser.


Wprawdzie wiosny jeszcze nie widać, ale już za nią tęsknię. Nie mogę się doczekać świeżych owoców i warzyw. Tęskno mi do sałatek i lekkich kanapek z nowalijkami. Na razie ich nie ma, bo to, co teraz możemy dostać w sklepach, to zupełnie coś innego. Ogórki nie pachną ogórkami ani pomidory pomidorami. A owoce… No cóż, też smakują po prostu inaczej. Aby oszczędzić sobie rozczarowania, które łykam z każdym kęsem melona lub arbuza, postanowiłam sięgnąć do swoich zapasów, ukrytych głęboko w czeluściach zamrażarki. Wydobyłam na światło dzienne truskawki – piękne, pachnące latem i słońcem. A skoro już je wydostałam, wykorzystałam je do przygotowania szybciutkiego, pysznego deseru. Zrobiłam dziś dla chłopaków i dla siebie coś banalnego – truskawki w galaretce. Niby nic, a jak wspaniale smakuje i doskonale poprawia humor. Polecam.

Składniki:

• 2 galaretki truskawkowe
• zamrożone truskawki (bez rozmrażania)
• cukier waniliowy, ewentualnie biały -do smaku
• 100 ml śmietany kremówki + 1 łyżeczka cukru pudru

Sposób przygotowania:

1. Galaretki rozpuścić w 3,5 szklankach wrzątku. Dodać cukier waniliowy i, ewentualnie, cukier biały – do smaku.
2. Do miski (lub mniejszych szklaneczek/miseczek) włożyć zamrożone truskawki. Zalać owoce bardzo gorącą galaretką, która szybciutko stężeje. Dzięki mrożonym owocom tężenie galaretki zajmie dosłownie kilka minut.
3. Ubić śmietanę z cukrem pudrem. Kleksem śmietany ozdobić deser.


Uwaga: w podobny sposób można przygotować inne mrożone owoce – maliny z galaretką malinową, jagody z galaretką o smaku owoców leśnych, itp.

Smacznego.

wtorek, 23 lutego 2016

Blog Roku 2015

Moi Drodzy

Podobnie jak w ubiegłych latach w bocznej zakładce na blogu pojawiła się ikonka BLOG ROKU 2015. W tym roku moja strona bierze udział w tym konkursie w kategorii KULINARNE. Dzisiaj o godzinie 15.00 rozpoczął się etap głosowania, więc wszystko zależy od Was. Jeśli lubicie mój blog, korzystacie z moich przepisów i dobrze się czujecie w mojej kuchni z jej klimatem i serwowanymi przeze mnie daniami – proszę o oddanie głosu.

Wystarczy wysłać sms pod numer :

7124

w treści wpisując:

A11234

(A jeden jeden dwa trzy cztery)

Z jednego telefonu można wysłać tylko jednego smsa. Koszt smsa to 1,23 zł. Cały dochód z smsów zostanie przeznaczony na cele charytatywne.

Pierwszy etap głosowania trwa do 01 marca 2016 r. do godz. 12.00.

Kochani. Ważny jest każdy, pojedynczy głos. Bardzo na Was liczę i dziękuję za każdy wysłany sms.

Aleex

A jutro zapraszam pyszny owocowy deser.

niedziela, 21 lutego 2016

Babka – po prostu – wg Aleex


Pierwszy tydzień po feriach był bardzo intensywny. Przez parę wolnych dni nawarstwiło się kilka spraw, które trzeba było natychmiast, od ręki załatwić. Poza tym trafiło się kilka spotkań, mnóstwo telefonów, umowy, a na koniec narada. Do domu zabrałam na weekend całą teczkę dokumentów do zrobienia. Muszę nad nimi posiedzieć, bo już powinny być gotowe, a wcześniej nie miałam na nie czasu.
Musiałam jednak znaleźć czas na zrobienie czegoś dobrego dla chłopaków. Skorzystałam z przepisu Krystyny911 i postanowiłam upiec babkę. Receptura jest banalna, składniki powszechnie dostępne, więc cóż łatwiejszego? Szybciutko rozmieszałam ciasto, dodałam mąkę, dosypałam płatki czekoladowe. Przygotowałam foremkę i z ciastem wsadziłam ją do piekarnika. I co? I okazało się, że popełniłam błąd. Nie wiedziałam, że ciasto naprawdę sporo rośnie podczas pieczenia. I urosło. SPORO. Na tyle, że wykipiało. Tym sposobem miałam dwie babki: jedną w foremce i drugą na dnie piekarnika. Oczywiście na stół nadawała się tylko ta foremkowa, ale doświadczenie było bezcenne. Na szczęście ta przygoda podczas pieczenia nie wpłynęła w żaden sposób na smak ciasta. Było pyszne. W sam raz na deszczowe, niedzielne popołudnie. Polecam.


Składniki:

• 5 jajek
• 3/4 szklanki cukru białego
• ¼ szklanki cukru brązowego
• 1 cukier wanilinowy
• 1 szklanka mąki tortowej
• 2 pełne łyżki budyniu waniliowego
• 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
• 1/2 szklanki oleju
• 50 g płatków czekoladowych

Sposób przygotowania:

1. Mąkę przesiać i wymieszać z budyniem oraz z proszkiem do pieczenia.
2. Całe jajka ubijać z cukrem i cukrem wanilinowym dotąd, aż powstanie gęsta i puszysta, kremowa masa.





3. Do masy jajecznej dodawać partiami mąkę i delikatnie mieszać trzepaczką rózgową lub szpatułką.



4. Gdy mąka jest już dobrze wymieszana z masą jajeczną, dodać płatki czekoladowe, ciągle mieszając.


5. Na końcu dolać olej. Delikatnie wymieszać.



6. Ciasto przełożyć do foremki (może być foremka keksowa lub babkowa z kominkiem).


7. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 175 stopni, na ok. 50 -60 minut. W trakcie pieczenia, jak babka już pięknie urośnie, zwiększyć temperaturę do 180 stopni.
8. Wystudzić na kratce.


9. Podawać z filiżanką kawy lub herbaty.


Smacznego.

niedziela, 14 lutego 2016

Tort bezowy z owocami wg Aleex


Walentynki. Serduszka, kwiaty, czekoladki wciskają się nam w oczy. Ludzie kupują słodkie podarunki, rozmaite gadżety dla swoich bliskich. Pary spacerują, trzymając się za ręce i patrząc sobie głęboko w oczy. Wszyscy marzą o miłości. Pewnie, że każdy jej potrzebuje. Jest przecież najważniejsza. Może przenosić góry, zasypywać przepaście, rozświetlać życie. Może stać się inspiracją, dawać siłę i chęć do życia. Może… ale nie musi tak być. Kiedy przyglądam się tym młodym zakochanym, zastanawiam się, ilu spośród nich doświadczy PRAWDZIWEJ miłości. Nie zakochania czy zauroczenia. Miłości, która zostanie zweryfikowana przez codzienność, kłopoty, choroby. Tak jak w wierszu J. Szymika:

Kochać
znaczyło najpierw
pisać na skrawkach papieru:
"Lilko, najdroższa,
nie mogę uwierzyć,
że urodzi nam się syn".

Kochać
znaczyło potem
pisać w małych notesach:
"naprawić rynnę,
pomalować płot,
kupić kurczęta".

Kochać
znaczyło jeszcze później
wyciągać zabandażowane ręce
wołać "Słoneczko!"
i pytać "dlaczego?"

Kochać
znaczy teraz
doczekać się ciszy,
w której
już tylko
Miłość


Z okazji Walentynek wszystkim Wam życzę prawdziwej miłości, która daje poczucie bezpieczeństwa i szczęście. A poza życzeniami zapraszam na tort bezowy, który robiłam. Skorzystałam z kilku różnych przepisów Dorotus, aby przygotować blaty bezowe o właściwej strukturze. Wyszły idealne. W połączeniu z masą i owocami smakowały rewelacyjnie. Nawet Dario, który do tej pory nie lubił ciast bezowych, stwierdził, że to mogę przygotowywać co tydzień. No to częstujcie się, proszę.

Składniki:

3 blaty bezowe:
• 6 białek (z dużych jajek)
• szczypta soli
• 250 g drobnego cukru do wypieków
• 1 łyżeczka soku z cytryny lub octu
• 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej

Masa:
• 500 ml śmietany kremówki 36%
• 250 g serka mascarpone
• 1 cukier waniliowy

Dodatkowo:
• 100 g borówki amerykańskiej
• 100 g truskawek

Sposób przygotowania:

1. Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej. Trzy płaskie blachy wyłożyć papierem do pieczenia, na nich narysować 3 okręgi o średnicy 20 cm (najprościej odrysować jakiś talerzyk lub miseczkę).


2. Białka ubić na sztywno mikserem ze szczyptą soli.



3. Ciągle ubijając dodawać cukier, po łyżce (bardzo ważne – stopniowo! Ja dodawałam pełną łyżkę cukru i miksowałam 1 minutę, żeby się rozpuścił. I tak do chwili, gdy dodamy cały cukier). Powinniśmy otrzymać gęstą i lśniącą pianę bezową.


4. Dodać sok z cytryny i ubić.


5. Na końcu dodać przesianą skrobię ziemniaczaną. Delikatnie wymieszać (ja mieszałam mikserem na najmniejszych obrotach).


6. Masę bezową wyłożyć równomiernie na narysowane koła.




7. Piekarnik nagrzać do temperatury 150ºC. Do nagrzanego piekarnika włożyć przygotowane blachy z bezami (na 3 różne poziomy w piekarniku). Suszyć przez około 1 godzinę i 15 minut, aż beza będzie chrupka i wypieczona z wierzchu.
8. Wyłączyć piekarnik - pozostawić do wystudzenia na kilka godzin lub na całą noc.
9. Śmietanę kremówkę ubić na sztywną masę z cukrem waniliowym.



10. Dodać mascarpone, zmiksować na gładką masę.


11. Truskawki pokroić na kawałki. Dwie pokroić w plasterki.
12. Na paterze ułożyć pierwszy blat ciasta, posmarować 1/3 masy. Rozsypać pokrojone truskawki.




13. Przykryć drugim blatem ciasta. Posmarować 1/3 masy, a na niej równomiernie rozłożyć borówki.



14. Przykryć trzecim blatem ciasta. Posmarować resztą masy, a na niej ułożyć plasterki truskawek.


15. Podawać z kawą lub herbatą od raz po przygotowaniu.



Smacznego.