Kolejny znak jesieni, czyli szarlotka! Długo zabierałam się do wykonania takiej z kratką, bo zawsze podobała mi się kiedy widziałam ją na zdjęciach czy filmach. Wykonanie wbrew pozorom nie jest trudne, a wizualnie ciasto naprawdę świetnie wygląda. Taka szarlotka to idealny deser na jesienne chłody. W mojej wersji jest ona dodatkowo nieco odchudzona.
Składniki (forma o średnicy 24 cm):
- 250 g mąki orkiszowej lub innej
- 130 g masła
- 6 łyżek ksylitolu/cukru brązowego
- szczypta soli
- 1 jajko
- 1 łyżka śmietany 12%
- 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- około 1,5 kg jabłek
- 1 łyżeczka cynamonu
- cukier/ksylitol (opcjonalnie do smaku)
Wykonanie:
Do miski wsypać mąkę, dodać sól, ksylitol oraz pokrojone w kosteczkę zimne masło. Rozdrabniać składniki aż powstanie drobna kruszonka. Dodać jajko oraz śmietanę i połączyć składniki w gładkie oraz jednolite ciasto. Następnie podzielić je w proporcji na 3/4 i 1/4 i włożyć do lodówki na około 30 minut. Formę na tarte (użyłam szklanej) posmarować masłem. Większą część ciasta pokroić na plasterki i wyłożyć nimi spód i boki formy, ugnieść palcami na równy placek. Podziurkować widelcem. Podpiec około 10 minut w 180 stopniach C.
Na podpieczony spód wyłożyć jabłka. Pozostałe schłodzone ciasto wyjąć z lodówki i rozwałkować na posypanej mąką stolnicy. Ciasto pociąć na paski szerokości około 1,5 cm i ułożyć z nich kratkę na cieście.
Piec około 45 minut w 180 stopniach, funkcja góra-dół.