Moja siostra przeprowadziła się niedaleko nas i wreszcie ja ją mogę mieć na obiadkach, albo stołować się u niej, co zawsze daje mi powiew świeżego powietrza, jeśli chodzi o nowe potrawy. Ona często ma oko do fajnych, lekkich przepisów. Tak było i tym razem.
Podczas przeprowadzki mieszkała u mnie i wertowała kilka moich książek kucharskich. Wstyd się przyznać, że po zachwytach nad kuchnią gruzińską i kupieniu książki "Tradycyjna kuchnia gruzińska" (wyd. Rea) nie zabrałam się w końcu za gotowanie potraw z tamtej części świata. Zabrała się za to moja siostra.
Dzisiejszy wpis to efekt naszej współpracy. Ona przygotowała to danie, a ja zajęłam się stylizacją i fotografią. Jest to fantastyczna sałatka, którą można jeść jako samodzielne danie, albo dodatek do innego, ciepłego dania. Wykonanie dania zostało lekko zmienione - orzechy namoczyłyśmy przed mieleniem.
Kukurydza z orzechami
2 porcje
400-500g kukurydzy
½ szklanki orzechów włoskich
1-2 ząbki czosnku
1 czerwona papryka
2 łyżki octu winnego czerwonego
kilka gałązek kolendry
sól
Orzechy zalać wodą źródlaną i zostawić na parę godzin, następnie odcedzić i pozostawić do odcieknięcia.
Kolby kukurydzy ugotować do miękkości, ostudzić, a następnie delikatnie obrać ziarna, tak aby ich nie uszkodzić.
Orzechy włoskie zmielić, czosnek rozgnieść i wymieszać je ze sobą, doprawić solą do smaku. Mieszankę dobrze rozetrzeć, dodać odrobinę wody, do uzyskania konsystencji gęstej śmietany. Dodać do niej ocet, drobno posiekaną natkę kolendry, drobno pokrojoną paprykę. Wymieszać z kukurydzą i pozostawić w lodówce na co najmniej 2-3 godziny. Najlepiej smakuje drugiego dnia.
Przed podaniem można udekorować listkami kolendry.
przepis dla mnie rewelacyjny! chętnie skorzystam :)
OdpowiedzUsuńNic tylko jeść, :)
OdpowiedzUsuń