Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wyniki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wyniki. Pokaż wszystkie posty


Kochani,

bardzo Wam dziękuję za tak liczny udział w konkursie świątecznym. Wszystkie Wasze odpowiedzi były świetne i każda zasługuje na nagrodę. Niestety zwycięzca może być tylko jeden, a jest nim...


SERILLA!


Serdecznie gratuluję! Twoja praca konkursowa zachwyciła mnie kreatywnością i po prostu rozbawiła do łez :) Ale nie chciałabym sprzątać Twojego mieszkania po kręceniu tego filmiku :P

Sami zobaczcie pracę Serilli:






Witajcie Kochani!
Wybaczcie mi tę małą obsuwę w podaniu wyników - po kilku mega intensywnych i pozytywnych dniach mój organizm chyba trochę się przeforsował i dopadło mnie przeziębienie. Od leków na przeziębienie jestem non stop śpiąca i przesypiam chyba z 20 godzin na dobę. Mam jednak nadzieję, że jutro, najpóźniej pojutrze wrócę do mojego nowego, aktywnego trybu życia :)

Nie przedłużając... rozdanie z beGLOSSY wygrywa Pani Bogusława Kołodziej.
Gratuluję i proszę o kontakt przez wiadomość na Facebooku lub na blogowego maila.


A konkurs z okazji Dnia Dziecka zwycięża... Nottoserious Blog!
Rozbawiły mnie psikusy, które płatałaś rodzince. Sama byłam takim trochę aniołkiem z różkami - pamiętam, jak chowałam się w przedpokoju za kurtkami i przyprawiałam rodziców o zawał, wynurzając się nagle zza ubrań. Do tej pory lubię psocić :P
Poza tym zakochałam się w zdjęciu, które dołączyłaś do zgłoszenia - artystyczny portret!
Gratuluję, za chwilę napiszę do Ciebie maila.


Dziękuję wszystkim za udział w konkursie i rozdaniu. Kolejne atrakcje są w planach, także zachęcam do zaglądania tutaj i na Facebooka.
Witajcie Kochani!
Podczas przerwy świątecznej zafundowałam sobie też małą przerwę od blogowania - trochę z konieczności (brak dostępu do sprzętu, Święta w rozjazdach), a trochę z wewnętrznej potrzeby. Wracam jednak na pełnych obrotach.

Dziś chciałabym poruszyć dwie ważne sprawy.
Po pierwsze nowy rok ledwo się zaczął, a ja już odniosłam pierwszy, ogromny sukces. Mój blog znalazł się w Złotej 50 listy najpopularniejszych polskich blogów kosmetycznych opublikowanej przez Lusterko Em. Jest to dla mnie ogromne wyróżnienie. Zdaję sobie sprawę z tego, iż sukces ten jest zasługą moich Czytelników, dlatego z całego serca Wam dziękuję!


Źródło

Druga ważna sprawa to spóźnione wyniki azjatyckiego rozdania. Wybaczcie to opóźnienie.
Tym razem los uśmiechnął się do Ani. Moje gratulacje! Skontaktuję się z Tobą mailowo.




Zachęcam Was do zaglądania do mnie jutro - będę miała dla Was kolejną niespodziankę, także nie zniechęcajcie się, jeśli tym razem nagroda pofrunęła do kogoś innego ;)

Pozdrawiam!
Witajcie Kochani!
Wybaczcie, że wyniki pojawiają się tak późno, ale miałam naprawdę świetny dzień i strasznie nie chciało mi się wcześniej wracać do domu ;) Najważniejsze, że zmieściłam się w obiecanym Wam terminie - w końcu wiadomość o wygranej ma z założenia być dla kogoś z Was małym prezentem na Dzień Dziecka ;)

Nie przedłużając - peeling PAT&RUB zgarnia:



Bardzo, bardzo gratuluję! Skontaktuję się z Tobą mailowo.
Cieszę się, że los padł akurat na Luthienn, bo to fantastyczna dziewczyna, moja wierna Czytelniczka, a poza tym Luthienn pisała, że marzy jej się ten peeling. Jak widać - marzenia czasem się spełniają :)


Jeśli Wam się nie udało, nie zrażajcie się - już mam dla Was nagrodę na kolejne małe rozdanie, może tym razem szczęście się uśmiechnie :)

Pozdrawiam!
Witajcie Kochani!
Choć pogoda nie nastraja zbyt pozytywnie, dziś - mam nadzieję - uda mi się poprawić nastrój kogoś z Was. Zwycięzca może być niestety tylko jeden, ale nie martwcie się - już mam zaplanowane kolejne małe rozdanie (jedno tutaj i jedno na blogowym fanpage'u :P).

Nie przedłużając: maszyna losująca zdecydowała, że posiadaczką szminki M.A.C Angel zostaje...


Doniu, bardzo serdecznie Ci gratuluję i już piszę do Ciebie maila!
Mam szczerą nadzieję, że szminka będzie Ci służyć :)
Witajcie :)

Zgodnie z obietnicą mam dla Was dziś wyniki małego pędzlowego rozdania.
Nie przedłużając...
Dziękuję wszystkim za tak liczny udział.
Maszyna losująca wskazała, że posiadaczką zestawu pędzli i akcesoriów Essence zostaje...




Dagmara, bardzo serdecznie Ci gratuluję! Już wysyłam do Ciebie maila :)


Pozdrawiam!
Witam Was walentynkowo, Kochani! :)
Niezależnie od tego, czy obchodzicie dziś Święto Zakochanych, czy też nie, mam nadzieję, że jest to dla Was miły dzień i macie kogoś bliskiego, kogo chcecie dziś przytulić i obdarować całusem - ukochanego, rodziców, najlepszą przyjaciółkę czy też psa ;)


Źródło

Mi dzisiejszy dzień upływa na przygotowaniach do jutrzejszego świętowania - łączę Walentynki i rocznicę pierwszej randki (która wypada dokładnie dzień po Walentynkach) i mam zamiar spędzić cudowny weekend z moim chłopakiem :) W ruch poszły nożyczki, klej i patyczki do szaszłyków - przygotowuję małe DIY ;) Będzie słodko i różowo! Pokażę Wam jutro :)

Dziś mam mały walentynkowo prezent dla jednej z Was. Zgodnie z obietnicą wybrałam zwycięską odpowiedź konkursową.
Pytałam Was o to, jak wygląda kobieta Red Cherry - teraz, kiedy sama już wiem, jak pachnie ta seria kosmetyków L'Occitane, muszę przyznać, że większość z Was miała świetną intuicję ;) 

Nagroda jednak jest tylko jedna i przyznaję ją komuś, kto potrafi czarować słowem...



Gratuluję serdecznie! Nie tylko wygranej, ale przede wszystkim talentu :)
Już powinnaś mieć w skrzynce mailowej wiadomość ode mnie.

Sami przeczytajcie wypowiedź Zwyciężczyni:

"Soczysty poranek ubiera w blask słońca,
biegnie do okna ciepła, nie gorąca,
lekko złote promienie pozwala rozlać na skórze,
szeroko otwiera oczęta swe duże
o fakturze nieba w czasie najcieplejszych dni,
w kolorze morza, tak jak to się śni.
Usta ciepłe w spojrzeniu, rumiane w dotyku,
jak dojrzała wiśnia drżąca w koszyku.
Wszystko to to tworzy jednolitą całość.
Jednolitą, acz nie nudną, lecz piękną wspaniałość.
Tak mogłaby istnieć bez końca i początku,
byle by trwać w przeciepłym zakątku,
soczyste dni sączyć bez końca
Red Cherry, tak zwą ją, to kobieta słońca."


Dziękuję wszystkim za udział. Niebawem do wygrania będą kolejne nagrody, tym razem coś... makijażowego ;)

Udanych Walentynek :*
Zgodnie z obietnicą mam dla Was dziś wyniki rozdania, w którym do wygrania był archiwalny ShinyBox.
Może to głupio, że zepsułam Wam niespodziankę i zdradziłam, z jakiego miesiąca będzie pochodzić pudełeczko, ale po prostu wolałam sprawdzić, co wyślę komuś z Was, żeby potem nie było problemów, że coś uszkodzone czy po dacie ważności. Dlatego mam nadzieję, że nie macie mi tego za złe ;)

Bardzo dziękuję za tak liczny udział w rozdaniu. Cieszę się, że nagroda Was zainteresowała.


Nie przedłużając - nagrodę zgarnia...



Gratuluję! :)
Ze zwyciężczynią skontaktuję się mailowo, na odpowiedź poczekam pełne 3 dni.

Na pocieszenie dla tych, do których tym razem nie uśmiechnęło się szczęście, powiem, że niebawem będzie szansa na kolejną nagrodę ;)

Miłego weekendu!


Witajcie Kochani!
Zgodnie z obietnicą mam dla Was dziś wyniki świątecznego blogowego rozdania.
Nie muszę chyba pisać, że zainteresowanie przerosło moje oczekiwania. Dziękuję Wam wszystkim za udział! Niestety nagrodzić mogę tylko trzy osoby... Bez zbędnego przedłużania:


Zestaw kosmetyków DOVE wędruje do...



Nagrodę główną zgarnia...


GRATULUJĘ! :)
Dziewczyny, skontaktuję się z Wami mailowo, sprawdzajcie pocztę!


To jeszcze nie koniec nagród.
Święta to czas, kiedy prezenty cieszą bardziej niż w urodziny. Dlatego pomyślałam, że dwa drobne upominki sprawią radość moim najbardziej aktywnym Czytelniczkom za to, że są ze mną. Nie tylko za to, że zaglądają, czytają... Za to, że są. Bo każdy komentarz, lajk, jakiś znak ze strony Czytelników jest dla mnie bardzo ważny, sprawia, że pisanie bloga ma dla mnie sens.
Wybrałam jedną osobę z bloga i jedną z Facebooka:

ANETA STAROSTA
i
ANIA TYRAŁA

Z Wami również się skontaktuję. Dziękuję Wam, Dziewczyny! :*


Przykro mi troszkę, że nie mogę - jak prawdziwy Święty Mikołaj - obdarować wszystkich grzecznych Czytelników. Nie gniewajcie się, za rok znowu Mikołajki - napiszecie odpowiedni list, może coś da się zrobić ;)
Pozdrawiam!
Witajcie Kochani!

Rozdanie z mini-OPIkami w roli głównej zakończyło się, przyszedł czas na wybór zwycięzcy. Dokonała za mnie tego aplikacja Rafflecopter, ja tylko sprawdziłam, czy aby na pewno wszystko się zgadza.

Na początku tradycyjnie dziękuję za Wasz udział oraz za wszystkie komentarze z sugestiami odnośnie Waszych ulubionych kolorów i wykończeń na paznokciach. Wnioski są niejednoznaczne, a właściwie w ogóle ich nie ma - każda z Was lubi inne kolory, inne wykończenia. Królują klasyczne czerwienie i fiolety, ale gdybym w przyszłości robiła lakierowe rozdanie, wiem już, że innymi odcieniami prawdopodobnie też nie pogardziłybyście ;)

Nie przedłużając... aplikacja konkursowa wylosowała...


Agnieszko, serdecznie Ci gratuluję i już piszę do Ciebie maila :)

Jako ciekawostkę dodam fakt, że zwycięstwo dał Agnieszce dodatkowy punkt zdobyty za zamieszczenie komentarza pod notką ;)

Pozdrawiam!
Witajcie!

Przede wszystkim chciałam przeprosić Was za moją znikomą aktywność na moim blogu oraz na Waszych blogach. Okropne upały, 10-godzinna praca w nieklimatyzowanym pomieszczeniu, brak snu, zobowiązania wynikające z mojej drugiej pracy, stres- to wszystko nałożyło się na siebie, sprawiając, że nie miałam ani czasu, ani siły, ani nawet ochoty na napisanie czegokolwiek.

Dziś mam dla Was wyniki konkursu "Nieśmiała kamera Dove" oraz towarzyszącego konkursowi rozdania.

Zanim przejdę do ogłoszenia zwycięzcy, streszczę Wam, jak odbyło się głosowanie.
W jury zasiadła Pani Kasia z agencji Kalicińscy.com, Pani Agata z Dove oraz ja.
Oceniałyśmy zdjęcie, a także wypowiedź konkursową (na zasadzie 50:50; wypowiedź była dla nas równie istotna jak zdjęcie, a zdjęcie tak samo ważne jak odpowiedź). Liczyła się kreatywność, ale też szczerość i naturalność. Fajnie, jeśli zdjęcie nawiązywało w jakiś sposób do odpowiedzi konkursowej.

Ilość świetnych prac przeszła moje najśmielsze oczekiwania. Cieszyłam się, że to nie ja sama muszę dokonać wyboru zwycięzcy, bo miałabym z tym spory problem! Wszystkie prace były bardzo ciekawe, każda z Uczestniczek włożyła w nie tyle serca!

Aby wybrać osobę, do której poleci aparat cyfrowy Samsung i zestaw kosmetyków Dove, każda jurorka podała swoje typy. Wiadomo - każdy ma inny gust, więc nasze wybory niekoniecznie się pokryły... Wszystkie trzy byłyśmy zgodne tylko w przypadku jednej osoby. Jej login wymieniła jako swój typ najpierw Pani Kasia, potem ja, następnie Pani Agata. A skoro ta praca spodobała się nam trzem, to znaczy, że jej autorka zasłużyła na nagrodę ;)


Autorką najlepszej według nas pracy jest...

OLA PIKOLA

Oto jej zdjęcie:


Koniecznie przeczytajcie, jak Picola odpowiedziała na konkursowe pytanie:
"Czy zgadzasz się z opinią, że jesteśmy piękne, kiedy jesteśmy sobą? Uzasadnij."

"I już na samym początku stanowczo muszę powiedzieć, że TAK! Zgadzam się w stu procentach. Bycie sobą oznacza nie tylko reprezentowanie własnych przekonań i zdania, ale też wygląd, który jest pierwszą rzeczą postrzeganą przez środowisko. Makijaż, który podkreśli nasze atuty, strój, w którym czujemy się świetnie, to atrybuty do uzewnętrznienia siebie. Jednak zamalowanie swojej twarzy w imię jakiegoś trendu, zakrycie się pod płachtami, które mają za zadanie nas przebrać,a nie ubrać i wręcz gryzie się z naszą osobowością - ukrywają nas i tworzą swego rodzaju sztuczną powłoczkę wokół tego co najwspanialsze - nas samych. Najpiękniejsza kobieta, to niekoniecznie ta, która się nie maluje i nie stroi. To ta, która potrafi wydobyć w sobie to co lubi, jednocześnie nie zniekształcając własnej osobowości. Bo wtedy czuje się pięknie sama dla siebie, a właśnie ta wewnętrzna świadomość piękna czasem wręcz potrafi z nas emanować. Wierzę głęboko, że tylko będąc sobą potrafi się szczerze śmiać pełną piersią, a to najpiękniejsza rzecz, jaką można dostrzec w drugim człowieku. 
Pozdrawiam serdecznie! 
Ola, (Picola) 

PS. W załączniku zamieszczam pracę zdjęciową, a wybrałam takie a nie inne środowisko(pomimo pięknej pogody), bo jest mi to bardzo bliskie. Sama dawałam się omamić reklamami godzinnych ćwiczeń w imię pięknej figury, a wszystkie koleżanki w koło powtarzały o tym, jakiego zestawu ćwiczeń nie wykonały w danym tygodniu. Więc i ja zaczęłam ćwiczyć. Nie, żeby wyrzeźbić ciało, czy schudnąć, ale żeby nie odstawać od innych, bo przecież "tak robią zadbane kobiety". Ale niestety nie sprawia mi to takiej frajdy jak innym (może im też nie sprawia, ale boją się przyznać?) wręcz męczy i denerwuje. Więc z czystym sumieniem wracam do mojego ulubionego sportu jakim jest kawa i ciastko i nie przejmuje się tym co myślą inni :) Jestem szczęśliwsza! A ćwiczyć zacznę, gdy naprawdę będę chciała, lub potrzebowała, nigdy więcej udawania kogoś kim nie jestem!"

Picola, serdecznie Ci gratuluję! Urzekłaś całą trzyosobową komisję konkursową :) Spodziewaj się maila z prośbą o dane do wysyłki :)

W tym miejscu chciałam również bardzo, bardzo, bardzo serdecznie podziękować pozostałym Uczestniczkom. Dziewczyny, zrobiłyście coś niesamowitego. Każda z prac była wyjątkowa, magiczna. Pokazałyście, że macie talent, pasję, ciekawe pomysły, dystans do siebie, poczucie humoru, i przede wszystkim, że akceptujecie siebie - to ucieszyło mnie najbardziej!


Na koniec wyniki losowania zestawu kosmetyków Dove, który można było zgarnąć w zamian za udostępnianie informacji o konkursie.
Zwycięzcę swoją szczęśliwą ręką losowała Pani Kasia :)
Zestaw kosmetyków Dove leci do...


Również gratuluję :) W najbliższym czasie oczekuj maila ode mnie lub od Pani Kasi :)

Jak Wam podoba się praca Picoli?
Żałuję, że nie mogę pokazać wszystkich prac konkursowych - ich oglądanie i czytanie to ogromna przyjemność.

Kochani, jeśli nie udało Wam się wygrać u mnie, wciąż możecie powalczyć o aparat Samsung i zestaw kosmetyków Dove u Atqi!
Zasada jest taka, że możecie wysłać tą samą pracę, dlatego zgłaszajcie się - macie na to czas jeszcze tylko do północy dzisiejszego dnia! (kliknij w poniższy banner, by przejść do konkursu u Atqi)


Witajcie Kochani!

Wybaczcie, że ostatnio poświęcam Wam mało czasu, jednak sporo się u mnie dzieje. Ten weekend spędzam na załatwianiu wielu formalności i spraw urzędowych, czeka mnie jeszcze nauka do sesji (choć mam tylko jeden przedmiot w formie wykładu kończącego się egzaminem + egzamin z języka obcego, wielu ćwiczeniowców uparło się na egzaminową formę zaliczenia, więc będzie to nieciekawa sesja).

Poza tym muszę się Wam pochwalić, że jako grzeczne dziecko dostałam na Dzień Dziecka wymarzoną zabawkę - smartphona :) Miałam kupić go dopiero po wakacjach, jednak tata postanowił zrobić mi prezent.
Bardzo dziękuję za Wasze rady! To dzięki Wam zdecydowałam się na Samsunga Galaxy SIII mini.
 Po pierwszym dniu bawienia się nim jestem bardzo zadowolona - robi świetne zdjęcia, ma odpowiednie wymiary, jest poręczny i intuicyjny w obsłudze. Zobaczymy, co będzie dalej :)


A na razie zapraszam Was na wyniki rozdania z Firmoo. Zgodnie z obietnicą mam dla Was aż 7 nagród, gdyż liczba zgłoszeń do rozdania przekroczyła 50.

Nagrodę główną - wybrane okulary słoneczne- zgarnia...


Vouchery na 20$ wędrują do...







Gratuluję! Ze zwycięzcami skontaktuję się mailowo.
A dla tych, którym nie udało się wygrać, mam dobrą informację - niebawem kolejne rozdanie, tym razem już stricte kosmetyczne ;)

Miłego weekendu! :*
Witajcie!

Na wstępie chciałam podziękować serdecznie wszystkim, który zamieszczali swoje komentarze pod wczorajszym postem. Bardzo mi pomogliście! Gdyby nie Wy, nie wiedziałabym w ogóle, czym różni się mobilna wersja systemu Windows od Androida ;) Przekonaliście mnie też do Samsungów, bo wcześniej nawet na nie nie zerkałam, mając w pamięci słowa mojego taty, który zawsze na tą markę mówił "Szajsung" ;P Dobrze wiedzieć, że teraz smartphony Samsunga warte są uwagi.
Analizuję Wasze komentarze i powoli na nie odpowiadam :)

A dziś, w ramach Pięknego Początku Tygodnia, przygotowałam cytat związany z wczorajszym świętem - Dniem Matki:


Pomijając już nawet kwestię naszego długu wobec mam, bo z tym ciężko dyskutować (choć oczywiście zdarzają się wyrodne mamuśki, ale to chyba ilość znikoma- przynajmniej taką mam nadzieję), ja zwracam uwagę na jedną sprawę poruszoną w tym zdaniu - na piękno naszych mam. Pamiętam, że kiedy byłam mała, uważałam, że moja mama jest najpiękniejsza na świecie. Teraz nadal uważam, że jest piękna, pomimo tego, że nie ma figury i cery jak hollywoodzka gwiazda. Jest dla mnie piękna, ponieważ ją kocham :)

Jak zwykle czekam na Wasze interpretacje cytatu i na Wasze opinie o pięknie Waszych mam :)

Na koniec jeszcze małe ogłoszenie parafialne - wyniki facebookowego rozdania z Dove:



Komentarze pod postem rozdaniowym bardzo poprawiły mi nastrój. Okazało się, że jednak nie jest tak źle - prawie każdy z biorących udział w rozdaniu znalazł w sobie coś, co kocha! To bardzo optymistyczne :) Za tydzień przedstawię Wam wnioski płynące z tych konkursowych zgłoszeń.
Już teraz powiem Wam, że zauważyłam bardzo ciekawą zależność - mężczyźni jako swoją ulubioną część ciała wymieniali najczęściej... dłonie ;)



Pozdrawiam! :*

Witajcie!

Dziś za oknem paskudna, szara aura. Sprawdzałam prognozę pogody z nadzieją, że może weekend będzie ładniejszy (planowaliśmy małą rodzinną imprezę plenerową na uczczenie imienin mojej ukochanej cioci), jednak nic z tego - padać ma podobno aż do 5-6 czerwca!!!

Na osłodzenie tej okropnej pogody przygotowałam szybkie swatche OPIków, które dosłownie dwa dni temu znalazły się w moich zbiorach- a to za sprawą Calliope ;) Każdy paznokieć pomalowałam na inny kolor, żeby móc zdecydować, który będzie najbardziej odpowiedni na weekendową imprezę rodzinną.
W ruch poszły:
- OPI - Purple With Purpose (Brights)
- OPI - Can't Find My Czechbook (Euro Centrale)
- OPI - Suzi's Hungary AGAIN! (Euro Centrale)
- OPI - You're Such a BudaPest (Euro Centrale)
- OPI - OY-Another Polish Joke! (Euro Centrale)







Pierwsze wrażenie jest średnio pozytywne- małe OPIki mają koszmarny pędzelek! Bardzo mały i bardzo wąski, nabierający niewielką ilość lakieru. Na moja małe pazurki jeszcze się to jakoś sprawdza, ale i tak wolałabym szerszy pędzel, z większą ilością włosia.

Konsystencja też nie zachwyca - jest bardzo wodnista, przy pierwszym pociągnięciu pędzla zalałam sobie całe skórki... Krycie słabe- trzy warstwy przy krótkich pazurkach to minimum (4 byłby optymalne).
Za to wysychanie jest wielkim plusem.

 Ale po kolei:

Purple With Purpose - ciepły fiolet o shimerowo-metalicznym wykończeniu.

Can't Find My Czechbook - kremowy, nieco przybrudzony, ale intensywny turkus

Can't Find My Czechbook - kremowy, nieco przybrudzony, ale intensywny turkus

Suzi's Hungary AGAIN! - kremowy róż z koralowymi tonami

You're Such a BudaPest - kremowa baza w odcieniu lila z delikatnym niebieskim tonem, z zatopionym maleńkim srebrnym shimerem

OY-Another Polish Joke! - przezroczysta baza ze sporą ilością drobnego shimeru w odcieniu pomarańczowego złota


Jak myślicie, który kolor wybrałam na weekend? ;)
Który odcień najbardziej Wam się podoba?


Na koniec informacja o zwyciężczyni, do której poleci podkład mineralny. Jeśli śledzicie blogowy fanpage na facebooku, wiecie, że maszyna losująca wybrała maila:


Mail do zwyciężczyni już poleciał, czekam na odpowiedź.

Pozdrawiam!
Witajcie kochani!

Uffff, wreszcie udało mi się uporać ze sprawdzeniem wszystkich zgłoszeń do mojego ostatniego rozdania. Ciężko mi w to uwierzyć, ale w losowaniu brało udział aż 1347 losów! Jesteście niesamowici :)
Nagroda niestety jest tylko jedna... a cieszyć się nią będzie...

Źródło



Gratulacje dla mojej imienniczki - Kasie jednak zawsze mają szczęście ;)
Kasiu, spodziewaj się maila ode mnie jeszcze dziś.


Kochani, uszy do góry - jeśli nie wygraliście, nie martwcie się! Może szczęście uśmiechnie się do Was w kolejnym rozdaniu, na które Was zapraszam. Jeśli frekwencja dopisze, będziecie mogli wygrać świetne okulary słoneczne od Firmoo. Jeśli chcecie poznać szczegóły, klikajcie w poniższy banner:




Pozdrawiam!
Witajcie kochani!

Dziś startuję z pierwszą na moim blogu serią postów - Piękny Początek Tygodnia. Seria ta ma oczywiście związek z kampanią "Dove. Odkryjmy w sobie piękno", w którą jestem zaangażowana. Chciałabym podtrzymywać dyskusję na temat piękna, przedstawiając stopniowo wyniki Raportu Dove "Prawdziwe piękno. Redefinicja" oraz cytaty związane z tym zagadnieniem. Oczywiście nie ze wszystkim musicie się zgadzać- celowo będę tutaj zamieszczać również kontrowersyjne opinie ;)

Dziś przedstawię Wam cytat, który znalazłam jako pierwszy, kiedy tylko wpisałam "piękno" w wyszukiwarkę.


R. W. Emerson potwierdza znane już od dawna przekonanie - jeśli chcesz zacząć zmieniać świat, musisz zacząć od siebie. Jeśli chcesz dostrzegać piękno, musisz zacząć od siebie.
Co o tym sądzicie?

Ja początkowo pomyślałam, że nie zgadzam się z tym cytatem. Przecież nie muszę czuć się piękna, by stwierdzić, że np. Angelina Jolie jest piękna. Kiedy jednak chwilę się zastanowiłam, zrozumiałam, że autorowi chodziło o coś innego. Wydaje mi się, że Emerson miał na myśli to, że możemy szukać czegoś, co jest piękne i wiecznie być niezadowolonym. Ale to zależy od nas samych, od naszej wrażliwości na piękno. Jeśli sami nie stwierdzimy, że coś jest piękne, nigdy tego piękna nie znajdziemy.

Jestem ciekawa, jak Wy interpretujecie ten cytat i czy zgadzacie się z nim?



A na koniec wyniki mini-rozdania urodzinowego, które sprawią, że dla jednej z uczestniczek tej początek tygodnia będzie (mam nadzieję) jeszcze piękniejszy :)
Aby spotęgować emocje i uwiarygodnić losowanie, zgapiłam pomysł na przedstawienie wyników od Angel.
Wybaczcie słabą jakość filmiku, ale dysponuję jedynie lustrzanką z funkcją video.


Kochana, gratuluję! Już piszę do Ciebie maila.

Pozdrawiam Was ciepło i życzę pięknego tygodnia :)
Kochani, ale mnie załatwiliście...
Sprawdzanie Waszych zgłoszeń do rozdania zajęło mi prawie cały dzień, oczy mnie potwornie bolą od monitora... No kto to widział tyle zgłoszeń?! Żeby mi to było ostatni raz!

A tak serio- bardzo się cieszę, że tak licznie braliście udział w urodzinowym rozdaniu i wspólnie ze mną chcieliście świętować 365 dni bloga Keep calm and be beautiful. Najchętniej nagrodziłabym każdego z Was, niestety nagroda jest tylko jedna.
I spośród prawie 900 losów obiektywna maszyna losująca wybrała...

Źródło zdjęcia: http://lahteadah.blogspot.com



Gratuluję!
Już piszę do Ciebie maila, Stref :)


Jeszcze raz dziękuję wszystkim za udział i wspólne świętowanie!
Mam nadzieję, że nowi obserwatorzy zadomowią się na blogu na dłużej :)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...