Wszystkie publikowane na blogu opinie są opiniami subiektywnymi.

Szukaj na tym blogu

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą trawienie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą trawienie. Pokaż wszystkie posty

18 lipca 2017

Travisto - i trawisz to!

źródło: travisto.pl

Wiadomo, że wiele smacznych rzeczy niestety jest ciężkostrawna. Dodając do tego wiedzę otrzymaną z telewizji czy pseudonaukowych wiadomości, obwiniamy o to jeden składnik – tłuszcz. Producenci żywności prześcigają się w wymyślaniu co raz to nowszych produktów z serii „light”, aby osobom na diecie odchudzającej ułatwić zadanie. Nawet z reklamy dowiemy się, że jeśli dolega nam uczucie pełności, ciężkości na żołądku czy wzdęcia to sprawca jest tylko jeden – wstrętny, niedobry tłuszcz. Tylko czy naprawdę on jest winien? Czy rozwiązanie jest tak proste?




Najnowsza odsłona suplementu diety Travisto to obraz sklepu i klientów, którzy kupują ulubione produkty spożywcze. Niestety każdy z nich może wywołać jakże nieprzyjemne objawy ciężkości, przejedzenia czy gazów. Pani sięga do półki z nabiałem bo bliżej nieokreślone pudełko, pan trzyma mrożoną pizzę, a ostatnia pani odważa fasolkę szparagową. Co zrobić gdy zachcianka jest, wiemy, że będziemy cierpieć a mimo to brniemy w to dalej? Pozostaje Travisto, który łagodzi wszystkie nieprzyjemne objawy bo pomaga trawić tłuszcz. Proste.

Skład preparatu Travisto (w 2 tabletkach):
  • ·         Wyciąg z mięty pieprzowej 100mg
  • ·         Wyciąg z ziela karczocha 250mg
  • ·         Ekstrakt z owoców kopru 40mg
  • ·         Wyciąg z ostryżu długiego 200mg


Sam skład jest mieszaniną ziół o działaniu rozkurczającym, przeciwwzdęciowym, pobudzającym wydzielanie żółci. W przypadku karczocha dodatkowo jest to działanie hepatoochronne i  obniżające poziom lipidów. Jednak potrzebne do tego są odpowiednie dawki, więc pytanie czy nie lepiej każdy z tych surowców rozpatrzyć osobno. Na przykład jeśli są problemy z wątrobą skupić się na preparacie zawierającym jedynie ekstrakt z karczocha. W każdym razie powyższy skład powinien poprawić samopoczucie u osób przejedzonych lub zmagających się ze wzdęciami. Taki sam, a może lepszy, bo dodatkowo nawadniający efekt da wypicie herbaty z mięty bądź kopru.


Teraz najważniejsza kwestia, czyli czy to tłuszcz jest głównym winowajcą? Otóż patrząc na produkty wybrane prze klientów reklamowego sklepu, niestety można dojść do innych wniosków. Niezidentyfikowany produkt nabiałowy jeśli powoduje opisane sensacje żołądkowo-jelitowe może świadczyć o nietolerancji laktozy. Zatem w tym przypadku niekoniecznie tłuszcze są winne. Mrożona pizza? Warto zerknąć na skład takiego produktu. Poza tym, że pizza jednej ze znanych marek zawiera 1000kcal, a są na pewno osoby, które całą jedną zjedzą, to głównym składnikiem są węglowodany. I to niestety bardzo łatwo przyswajalne. Powoduje to, że wchłaniają się bardzo szybko, powodują duży skok poziomu glukozy we krwi, my czujemy się bardzo przejedzeni, wręcz nam niedobrze, po czym po godzinie cukier gwałtownie spada, a my czujemy się znów głodni….błędne koło.


Ostatnia pani sięga po fasolkę szparagową. Bardzo zdrowy i dobry produkt, bogaty w białko i błonnik. Dlaczego zatem reklama przedstawia to w świetle tłuszczy? Wiadomo, że warzywa strączkowe mogą być źródłem wzdęć, jednak to wynika głównie z blokowania enzymów odpowiedzialnych na trawienie białek. Poza tym dla osób nieprzyzwyczajonych do dużych ilości błonnika, to właśnie ten składnik może wywołać nieprzyjemne gazy. A zatem znów to nie tłuszcz.
Podsumowując to wszystko, musze stwierdzić, że nie podoba mi się takie piętnowanie tłuszczy, które też są niezbędnym elementem diety. Wprowadza to konsumentów w błąd, nawet tych co czytają skład kupowanych produktów. To nie zawsze tłuszcze są winne. Oczywiście ideałem jest aby wybierać tylko te dobre i unikać oleju palmowego, który jest ostatnio na bogato dodawany do żywności przetworzonej. Jednak warto także zerkać na węglowodany, zwłaszcza w czasach, gdy co raz więcej osób, w tym dzieci cierpi na nadwagę i insulinooporność. Szkoda, że o tym reklama nie wspomina.




13 września 2016

Medigestan szybki sposób na trawienie

źródło: aflofarm.pl

Do licznego grona preparatów na trawienie dołączyła nowość. W dziale zdominowanym przez tabletki i herbatki po które chętnie sięgamy zwłaszcza przy okazji świąt i innych uroczystości rodzinnych obfitujących w smakołyki, ciężko przebić się z czymś innowacyjnym. W tym wypadku myślę, że producentowi udało się to zadanie. Od pierwszego obejrzenia spotu reklamowego, jestem zaintrygowana tabletkami do ssania Medigestan. Czy nowe okaże się lepsze od starszych, sprawdzonych specyfików? I czy działa faktycznie tak szybko? Najważniejszą kwestią pozostaje jednak dylemat: czy przy okazji uczty zdać się na umiar czy sięgnąć po doraźną pomoc, w tym wypadku w postaci do ssania?



W reklamie, przy suto zastawionym stole, starszy pan żali się, że przesadził z karkówką. Chyba czas na środek na trawienie. Siedząca po jego prawej stronie pani sugeruje Medigestan, który akurat ma pod ręką. Ciekawe okazuje się tłumaczenie a także prosta demonstracja przy pomocy szklanki, kostek cukru i wody, obrazująca, dlaczego wybór tabletki do ssania jest w tym wypadku lepszy. Zwykła tabletka, według pani, to jak wrzucenie kostki lodu do kostek cukru, gdzie szklanka obrazuje nasz żołądek. Takie rozwiązanie trwa długo, bo tabletka (lód) musi się rozpuścić, aby uwolnić substancje działające. A jak jest z tabletką do ssania? Trafia do żołądka już w formie rozpuszczonej. Tutaj następuje efektowne wlanie wody do szklanki, a cukier, czyli zalegający pokarm po prostu znika.

Skład preparatu Medigestan, w 1 tabletce:

  • ·         Wyciąg z liści mięty pieprzowej 40mg
  • ·         Proszek z owoców opuncji figowej 30mg
  • ·         Wyciąg z kłącza imbiru 5mg
  • ·         Wyciąg z ziela tymianku 5mg
  • ·         Wyciąg z porostu islandzkiego 30mg

Dawkowanie: osoby dorosłe do 3 tabletek na dobę.

Przyglądając się składowi preparatu, trudno nie zgodzić się, iż zawiera sprawdzone w działaniu wyciągi ziołowe. Liście Mięty o działaniu żółciotwórczym, rozkurczowym i wiatropędnym. Tak samo kłącze Imbiru, znajduje zastosowanie w bólach brzucha, działa przeciwskurczowo oraz żółciopędnie. Ziele tymianku, oprócz działania wykrztuśnego stosowane jest jako surowiec rozkurczowy i antybiotyczny. Ciekawa jest tutaj obecność porostu islandzkiego. Wyciągi z tego surowca bardziej znane są z dolegliwości związanych z przeziębieniem i nieżytem gardła. Ze względu na zawartość licznych polisacharydów, częściej porost stosowany jest w preparatach przeciwkaszlowych, powlekających gardło czy wykrztuśnych. Okazuje się, iż tarczownica islandzka to także surowiec gorzki. Takie właściwości wykorzystuje się przy braku łaknienia. Substancje te aktywują pracę żołądka, powodując zwiększoną produkcję jego „soku”. Jako, że surowce gorzkie z racji nazwy nie cechują się najlepszym smakiem, wymagana jest w preparacie obecność opuncji figowej czy mięty w celu skorygowania smaku. Pan w reklamie wyraźnie podkreśla, iż tabletka jest smaczna, zatem „corrigens” spełniło swoją rolę.


Skład jest interesujący i bogaty. Ciekawi dodatek porostu islandzkiego, jednak jak najbardziej w tym przypadku jest zasadny. Tylko czy przedstawiony prosty schemat szybkiego trawienia jest prawdziwy? Czy po jednej tabletce do ssania, żołądek wytworzy tyle soku, że tłusta karkówka magicznie się rozpuści? Niestety nie. Co prawda w żołądku obecne są enzymy trawiące białko oraz przy pomocy lipaz rozpoczyna się wstępny etap trawienia tłuszczy, jednak przed karkówką jeszcze daleka droga by zostać rozłożoną na czynniki proste. Nie pomaga także fakt, iż zalegający posiłek był ciężki i tłusty. Zatem nie da się tak prosto aktywować pracy żołądka aby szybko dopomógł nam w klasycznym przejedzeniu się. Jednak najlepsze pada na końcu. U pana tabletka zadziałała tak szybko, że już sięga po dokładkę. Cóż, umiaru, będącego najlepszym remedium w składzie nie znajdziemy…

Doraźne sięganie po preparaty ułatwiające trawienie nie stanowi problemu. Jednak, gdy nie potrafimy się bez nich obejść, kwestia ta wygląda zupełnie inaczej i powinna zmusić do refleksji. Nadmiar jedzenia też może zaszkodzić zdrowiu.

Przed spożyciem preparatu skonsultuj się z lekarzem bądź farmaceutą.