Motywuję się do pisania pracy mgr, dlatego nie zaczynam tworzyć nic pracochłonnego. Pokażę Wam jednak małego miśka, którego ufilcowałam już jakiś czas temu, z przyczyn dla mnie niejasnych nie pokazałam.
Zrobiłam jeszcze malutki igielnik do kuchni. Takie serduszko na szydełku. W środku ufilcowane serduszko z filcu. Podoba mi się to połączenie filc-szydełko.
No i nie mogę nie pokazać zdjęć z domku. Hiacynty, ale śliczne, obserwowałam jak się rozwijają. Różowy po prostu jest uroczy (a niby nie lubię zbytnio tego koloru ;) ).
Troszkę się pobawiłam aparatem i gimpem ;) Zdjęcia powyżej to próby łapania odpowiedniej ostrości na obiekcie, ustawianej ręcznie (na poczciwym Canonie A510). Przy zdjęciach kwiatków nie zmieniałam kolorów. Za to zabieg taki był konieczny przy miśku-zawieszce z racji tego, że zdjęcia robione były w akademiku, przy zasłoniętych żółtych roletach i mocnym słońcu. Dawało to dość nieciekawy efekt. Stąd zabawy kolorami.
Pozdrawiam niemal wiosennie!