Pokazywanie postów oznaczonych etykietą bez rękawów. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą bez rękawów. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 25 czerwca 2015

Power inspiration! ;)

     Mam ostatnio jakiegoś powera. Choć może tego w świecie wirtualnym raczej nie da rady odczuć, to w rzeczywistości tak właśnie jest! Niedawny wypad do Warszawy zaowocował zakupieniem jakichś gazetek robótkowych i tam właśnie znalazłam całkiem fajne projekty, myślę do zrealizowania! W gazetce "Swetry" nr 4/2015 w oko wpadły mi takie bluzeczki: pierwsza ala ananaskowa, wygląda na łatwą do wydziergania:
Druga choć mnie osobiście nie zachwyca, to wzór na te "fale" jest bardzo efektowny, pod warunkiem, że przerabia się go bardziej ażurowo. Niejednokrotnie takie bluzki można spotkać w markowych sklepach, np Asos, F&F.
Schemat wygląda tak:
Trzeci projekt to ażurowa tunika, wg mnie boska! 
No i druga gazetka, wielce inspirująca to "Mała Diana Lubię Szydełkować" nr 3/2015. A tu mój wzrok przykuł nie różowy delikatny sweterek w zdjęciu głównym gazetki, ale żółciutka baaaardzo dziurawa (no po prostu takie projekty ubóstwiam!) tuniczka z efektownym rozcięciem na dekolcie:
Jest jeszcze letnie ponczo z frędzelkami, śliczna różowa sukienka...
ale mi spodobał się dwukolorowy top:
Ach, w tej gazetce można uświadczyć także biały top, którego schemat jest dostępny już dawno na stronie Dropsa. Bardzo BARDZO! :)
   
     Na koniec troszkę prywaty. Choć to blog traktujący o rękodziele, to myślę, że mała wzmianka o tym co u mnie nowego nie będzie jakimś nietaktem? Otóż mam powera jeszcze z innego powodu, nierobótkowego. Zapaliłam się, zapaliłam do ćwiczeń! I nie żebym uważała się za okropnie grubą (rozmiar M mnie satysfakcjonuje), ale chciałam jednak ruszyć tyłkiem BARDZIEJ (bo na brak zajęć w ciągu dnia nie narzekam). Kilka dni temu zakupiłam płytę, o tę:
Taaak. Chodakowska. Może i uległam modzie ktoś powie, może. Nigdy zbytnio nie lubiłam tej Pani (kiedy bym nie otworzyła fb, albo włączyła tv tam ONA) to w końcu podeszłam do sprawy na luzie. Ćwiczenie to rozrywka. Od dawien dawna uwielbiam jeździć rowerem. A dodatkowa aktywność to dodatkowy czas dla siebie. Nie zamierzam wskakiwać w rozmiar s, nie stosuję też żadnej diety - przecież uwielbiam też piec, a jak pieczenie słodkości to i kosztowanie (jakże bym mogła podać komuś coś bez uprzedniego spróbowania smakołyka? a jakby było obrzydliwe w smaku? ;D) Chcę dodatkowych endorfin (no i może ciut bardziej płaskiego brzucha ;))). Na razie jest fajnie. Robię skalpel II i to mi odpowiada. Zakwasy są, nie powiem, że nie. Ale satysfakcja też! I właśnie to pół godziny wieczorem (późnym) odbiera mi resztki czasu na blogowanie... Dziś wyjątkowo, udało mi się wszystko zrobić wcześniej, więc pojawiłam się i tu. 
     Mam nadzieję, że Was nie zanudziłam :) a może któraś w Was też ćwiczy z Ewą?
Pozdrawiam!

Zapraszam też na candy - jest jeszcze kilka dni aby móc się zapisać do zabawy! :)

niedziela, 24 maja 2015

Summer top

     Mogę pokazać w końcu top, który wydziergany czekał już pewnie kilka ładnych tygodni... najpierw guzdrałam się z chowaniem nitek, a później z sesją... ale nareszcie się zmobilizowałam! Bluzka wyszła dość pajęcza, dziurawa, ale takie lubię :) Solo i na niemrawym wieszaku wygląda tak:
     Jak widać dziergałam z dwóch rodzajów elementów przypominających coś na kształt gwiazdek-kwiatuszków. Bardzo szybko się je robiło, o ile były jednokolorowe... Jednak wymyśliłam sobie, że pobawię się z łączeniami kolorów i początkowy plan robienia jednokolorowej miodowej bluzki ewoluował nieco, dodałam kontrastową czerń i wyszło coś co chyba wpisuje się nieco w dość modny ostatnio styl boho... Z przodu topu dodałam sznureczek szydełkowy zwieńczony drewnianymi koralikami i taka propozycja bardzo mi pasuje! Natomiast tył jest bardziej jednolity (i to tył dziergałam najpierw - zanim zdecydowałam się na dodanie czarnej nitki):
     Trochę myślałam w jaki sposób zaprezentować top najkorzystniej, z podkładem czy też solo. Chciałam wdziać pod spód podkoszulkę na ramiączka w kolorze zgniłej zieleni, ale traf chciał, że podkładu w takim odcieniu nie znalazłam. Postawiłam więc na czerń. I całość wygląda tak:
Myślę, że całkiem fajnie wyszło :)
 Top jest dostępny w moim sklepiku :)
Pozdrawiam!

środa, 18 marca 2015

Romantic...

     Wydziergałam ją, a już jakiś czas za mną chodziła ;)  Romantyczna bluzeczka jak się patrzy! Na wiosnę-lato w sam raz... Na razie sesja 'na ludziu' odbyła się w domu, bo choć aura bardzo pozytywna i słoneczna to jednak nie jest jeszcze na tyle ciepło, by móc w takiej bluzeczce śmiało pomykać na zewnątrz;)
No i kilka urzekających detali... urokliwe rękawki z wachlarzykami, dekolt pełen pikotków (nie lubię ich robić, ale naprawdę czasem warto ;)), wachlarze również na dole bluzki...
Kolory na zdjęciach powyżej są dość przekłamane, w rzeczywistości bluzka jest bladoróżowa, czasem w zależności od światła kolor wydaje się łososiowy, albo tzw. stary róż. Na zewnątrz w promieniach słonecznych wygląda zupełnie inaczej:
Lubię takie ażurowe bluzki, przede wszystkim za to, że można je zakładać w dowolnych kombinacjach kolorystycznych - top pod spodem może być biały, innym razem ciemniejszy i całość od razu wygląda zupełnie inaczej:
A jak pogoda dopisze nie trzeba pod spód nic zakładać i też będzie dobrze ;)
Bluzkę dziergałam z tego wzoru klik! chociaż w kilku miejscach pojawiały się jakieś niejasności. Być  może nie zrozumiałam wszystkiego dość dobrze. Bluzkę przedłużyłam o motyw siatki z kwiatkiem, ponieważ wersja oryginalna wydawała mi się za krótka. Dziergałam dwoma rodzajami szydełek (1.6mm i 3mm) z Alize Bamboo Fine. Uwielbiam tą włóczkę na letnie wyroby! Bluzka wyszła delikatna i lejąca - miodzo! :)
     Marzy mi się profesjonalna sesja zdjęciowa z moimi dziergankami... ech... :}

Pozdrawiam!

środa, 11 marca 2015

Szydełko w dłoń!

     Odłożyłam druty. Ewidentnie zatęskniłam za szydełkiem :) Nie wiem czemu, ale druty kojarzą mi się z grubymi włóczkami (dobra, są też mega delikatne zwiewne, ale dziergać z tylko takich...?), takimi bardzo grzejącymi, w przewadze z gryzącą wełną, a tu przecież wiosna idzie (podobno). No i odkurzyłam mój ulubiony folder opisany 'inspiracje', znalazłam upragnione wiosenno-letnie projekty i nakręcona zaczęłam działać... 
     Mam nadzieję przerobić kupkę tych niepozornych i trochę już splątanych nitek w romantyczną ażurową bluzkę. Trochę prucia już było - wspaniały dowód na to, że schemat to jedno, a dzierganie z niego to już inna historia. Na szczęście nie podłamałam się i sukcesywnie dziergam dalej. Kiedy skończę? Już w zasadzie niedużo pozostało... ale kiedy będzie prezentacja, jeśli pogodynki straszą mrozami ;) 
     Przy okazji kilku promyków słońca zapaliłam się również do porządków z nitkami, a bajzel miałam niemały. Wykombinowałam jak uporządkować włóczki - świetnie sprawdziły się do tego przeźroczyste zasuwane na zamek opakowania po kocykach ;) Nitki podzieliłam na nietykane motki i resztki włóczek:
Przy okazji okazało się, że włóczkowych resztek, które tak skrzętnie upychałam już jakiś czas (a która z nas tego nie robi? ;)), spokojnie wystarczy na jakąś kolorową poduchę, ale to do wydziergania na potem. Teraz letnie projekty mam w głowie ;)

Pozdrawiam!

p.s. wciąż zapraszam do zabawy - chusta szuka dobrych rączek (klik!) :)

piątek, 23 stycznia 2015

Słodka

     Dziś będzie słodko - pokazuję obiecany udzierg dla małej panienki :) w sam raz na chłodne dni: jasna kamizelka z kropelką różu...
Nie mogło zabraknąć uroczej kokardki :)
Jest też motyw serduszka (robiłam bez wzoru na oko i nawet wyszło! :))
Już grzeje małe plecki małej osóbki :))
Kamizelkę robiłam na rozmiar 80-86cm (12-18m-cy).

Pozdrawiam!

środa, 20 sierpnia 2014

Cytrynowa z koronką

     Za oknem coraz bardziej czuć zbliżającą się jesień, a ja jeszcze w klimatach nieco cieplejszych... skończyłam dziergać, szyć taki mój prywatny eksperyment, test, czy dam radę, i czy w ogóle wyjdzie z tego coś, co będę mogła założyć 'do ludzi'. Trochę debiut, bo pierwszy raz szyłam bluzkę... tak wygląda:
      Robiłam ją chyba trochę w niewłaściwej kolejności, bo najpierw uszyłam cytrynową tubę (teoretycznie łatwe!), ale bez wykroju. Po prostu posłużyłam się już znoszoną bluzką, którą bardzo lubię i dobrze na mnie leży, trochę mocniej podkreśliłam talię... No i potem zaczęły się schody, bo jak poczciwym Łucznikiem w ogóle obrzucić brzegi boków? Ma taką funkcję ten 'dziadziuś'? Więc zszyłam na maszynie dwie części, ale krawędzie zabezpieczałam już ręcznie. Potem chciałam doszyć lamówki itd. ale uznałam, że to jeszcze nie ten etap w mojej szyciowej edukacji i postanowiłam dorobić szydełkową górę. Kolejne elementy dołączałam na bieżąco, najpierw doszywając (na maszynie!) obwód z elementów na wysokości biustu, a później łączyłam kolejne szydełkowe kółeczka, kształtując dekolt i pachy.
      Czemu wydaje mi się, że to niewłaściwa kolejność działań? Ano, bo chyba prościej byłoby najpierw zrobić koronkową górę, zblokować i potem doszyć do materiału - wtedy wszystko ładniej by pasowało. Choć przyznam, że jestem w miarę zadowolona z całości.
Dziergałam ze Snehurki w kremowym kolorze oraz Snehurki Ombre w odcieniach cytrynowych.
Rozmiar M/L
Materiał: nieznanego pochodzenia ;)

Ciekawa jestem Waszych opinii, zwłaszcza, jeśli chodzi o szycie.
Pozdrawiam!




środa, 13 sierpnia 2014

Top pajęczy vol.2 'WHITE'

     Dostałam zamówienie na top pajęczy, miał być taki jak poprzedni (klik!), ale zdecydowałam się na biały kolor. Beżowy topik, który miał być dla mnie, zresztą też znalazł nowy domek, co bardzo mnie ucieszyło :) W bieli prezentuje się tak:
     Top troszkę różni się od poprzedniego, przede wszystkim wykończeniem na dole (odrobinę bogatsza koronka) oraz dodanymi kółeczkami na biodrach (przy dzierganiu beżowej bluzki nie robiłam zapisków i w kilku miejscach musiałam kombinować na nowo). Ponieważ nitki jeszcze mi zostało tym razem udało mi się wykończyć górę i rękawki półsłupkami - doskonały dowód na to, że motek motkowi nierówny.
     Dziergałam tak jak poprzednio z Bamboo Fine Alize i zużyłam niecały motek, a szydełko 3mm. Ciekawa jestem która wersja kolorystyczna spodoba się bardziej :)

Pozdrawiam!

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...