Pokazywanie postów oznaczonych etykietą bombka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą bombka. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 17 grudnia 2020

Szklane bombki, figurki ręcznie malowane ...

Czy w okresie przedświątecznym kiedy w sklepach pojawiają się nowe, cudne choinkowe świecidełka będę, mogła przejść obojętnie. Chyba nie, a raczej na pewno nie. Szklane bombki jeszcze ręcznie malowane są jak magnes, bardzo ale to bardzo przyciągają. Jak takie cudo wpadnie w oko , to ja już przepadłam i musi znaleźć się na mojej choince. Oto kilka tegorocznych zdobyczy :







.... i co roku jest ta sam śpiewka .... w przyszłym roku już nie kupuję nic .... a za rok .... znowu coś przybędzie na choince. 

Pozdrawiam serdeczne
Bernadka

sobota, 9 listopada 2019

Fascynacja bombkowa ....

JAKIŚ CZAS MNIE TU NIE BYŁO ... ALE JESTEM I CHCĘ WAM POKAZAĆ WSPANIAŁE MIEJSCE, ZWIĄZANE ZE ŚWIĘTAMI BOŻEGO NARODZENIA, KTÓRE OSTATNIO ODWIEDZIŁAM.

Dotarłam .... do Muzeum Bombki Choinkowej przy Firmie produkującej szklane bombki w Nowej Dębie. Podziwiać tam można setki unikatowych szklanych ręcznie malowanych cudeniek, które przyprawiają o zawrót głowy.

Można tam oglądać i podziwiać .....
.... podziwiać i zachwycać się ....
....kształtem, formą, kolorem....
... misternymi niczym koronka zdobieniami ....


Czyż nie są cudowne i wspaniałe ????


Ciężko mnie było oderwać od gabloty z sowami ...cudeńka.


Szkoda tylko, że bombek z gablot nie można kupić to tylko eksponaty do podziwiania (a może to i dobrze :) pewnie brakło by kaski na koncie )


Przy muzeum jest też sklep gdzie Producent ma w sprzedaży kilkadziesiąt wzorów ... i tu zaczął się problem ... co wybrać, co kupić.... aby za bardzo nie ogołocić konta :D


W miarę możliwości zachęcam do odwiedzenia tego cudownie kolorowego, bajecznego miejsca.
Mam nadzieję, że mimo dość długiej nieobecności ktoś tu jeszcze zaglądnie i zostawi jakiś ślad. Pozdrawiam cieplutko.

poniedziałek, 7 stycznia 2013

Wtulona w fotel .

Święta, Sylwester, Nowy Rok tak szybko minęły ....została tylko pięknie ustrojona choinka, którą cieszyć będę się jeszcze jakiś czas. Bardzo lubię usiąść w fotelu z kubkiem dobrej herbaty i wpatrywać się w migocące światełka, błyszczące bombki i lekko kołyszące się aniołki ... . Cicha, nastrojowa muzyka i chwilowe wyłączenie się od wszelakich problemów i trudzie codzienności. Po pracy to najwspanialszy relaks.


Jakoś nie miałam jeszcze okazji pokazania mojej bombki. Zrobiłam ją jakiś czas temu metodą Decoupage na styropianowej kuli 


Z tego miejsca chce jeszcze raz  podziękować  za cudowne i bardzo liczne życzenia  ŚWIĄTECZNE I NOWOROCZNE. Kochane , dziękuję.
Pozdrawiam cieplutko. - Bernadka

środa, 21 listopada 2012

Cekinowa bombka

Ostatnio powstały dwie cekinowe bombki , niestety do fotki  tylko jedna chciała pozować. Druga zaraz po wbiciu ostatniej szpileczki powędrowała w świat. Szkoda tylko ,że kolorek bombki nie wyszedł taki jak w rzeczywistości  , chyba za kiepskie światło było . 


A jaki jest kolor te ozdóbki ???? ..... metaliczny fiolet o ile można to tak nazwać.

Miło mi , że są osóbki chętnie tu zaglądające . Dziękuję za odwiedziny . 

niedziela, 15 stycznia 2012

SAL-owe bombki w oprawie.

Chyba już większość Sal-owych hafcików jest skończona , przeglądając i podczytując wspólny blog podziwiałam wykończone cudowne prace . Czasami wykorzystanie danego motywu jest zaskakujące i naprawdę fantastyczne. Ile biorących udział tyle cudownych dziergadełek cieszących oczęta .
Moje dziergadełko było skończone już jakiś czas temu ale ciężko mi było stworzyć z niego to co zaplanowałam .... tak , tak w planach poszeweczka , a racze dwie . Do tego haft wydał mi się troszkę pusty w niektórych miejscach więc postanowiłam go przerobić, a raczej dokrzyzkować :) :) coś nieco. Trudno było się zdecydować czym zapełnić te miejsca , jak to będzie wyglądać (???) i dlatego zaistniało małe robótkowe opóźnienie .


I tak powstały gwiazdki (wyhaftowane złotą metalizowaną mulinką DMC , jak i zawieszki bombek i rozsypane pojedyncze x ) .... troszkę ozdobiły i wypełniły luki . Jak już wcześniej pisałam i pokazywałam moje bombki podzieliłam na dwie części , tak powstały dwie poduszki . Bardzo jestem zadowolona z efektu końcowego , nawet nie przypuszczałam , że będą takie świąteczno - błyszczące. Mimo, że nie zdążyłam ich uszyć na same święta to i tak jeszcze przez jakiś czas będą ozdobą cieszącą nie tylko moje oczęta .



Podusiowy komplecik prezentuję się tak oto ....


Chcę bardzo podziękować uczestniczkom SAL-owej zabawy za wspólne krzyżykowanie , ciepłe komentarze i wspaniałą motywację , jak i organizatorkom za propozycję takich fantastycznych wzorów.

-----------------------------------------------------------------------------

Skoro temat jeszcze świąteczny to chcę bardzo podziękować Agnieszce (mojej kuzynce) za Świąteczny prezencik-niespodziankę jaki od niej dostałam . Są to bombki - karczochy ... a oto one ..... jeszcze takowych nie mam w swojej kolekcji. Aga - jeszcze raz dziękuję.



Dziękuję za odwiedziny i wszystkie Wasze komentarze jakie zostawiacie , .. dają dużo radości oraz są dużym bodźcem do stawiania xxx i tworzenia nowych dziergadełek.
Pozdrawiam serdecznie.

piątek, 30 grudnia 2011

To co powędrowało ......

Jak już wspominałam brałam udział w wymiance Świąteczno -Karnawałowej , a oto co przygotowałam dla Moniki .....
Woreczek na różności z motywem MIKOŁAJOWYM zrobiony techniką decoupage na materiale.

Bombka z tym samym motywem.

Taki oto komplecik powstał....

* W paczuszce znalazły się jeszcze ......

Do świątecznej przesyłki dołączyła też zakładka.

Mam nadzieję , że Monice przesyłka się spodobała .(???)


poniedziałek, 5 grudnia 2011

Bombki - nadal się uczę.


Udało mi się jeszcze zrobić kilka bombek , większość z aniołkami na styropianowych kulach rożnej wielkości. Nie zdążyłam wszystkich obfocić gdyż międzyczasie zmieniły właściciela(jak na początkującego ucznia to nawet się spodobały) . Z braku ładnych świątecznych serwetek musiałam się zadowolić tymi co miałam w domu - czyli aniołkami. Jeden motyw ale wyszło kilka wersji .
-Aniołki na większej kuli:

- tu na troszkę mniejszej

a tu Mikołaj z bałwankiem (zdobyczna serwetka)


Jeszcze kilka aniołkowych bombek czeka na polakierowanie ale im już fotek nie będę robiła ... wystarczy. W przyszłości muszę zapatrzeć się w inne motywy , urozmaicenie jest bardzo potrzebne :) :) :)

Miło mi jak do mnie wpadacie i zostawiacie choćby maleńki ślad po sobie. Dziękuję.

niedziela, 4 grudnia 2011

Sal - Listopadowe ciacho i elf ...


I tak miesiąc minął i czas pokazać listopadowe ciacho - torcik czekoladowy z bitą śmietana ozdobiony wisienką .
Tak się zastanawiam co zrobić , jak wykorzystać gotowy słodki hafcik. Nie mam żadnego pomysłu .....
Zaczęłam też nowe dziergadełko , jakiś czas temu natknęłam się na rysunek z elfem.Tak mi się spodobał , że postanowiłam go wykorzystać .

Jak na razie nie prezentuje się może rewelacyjnie ale to dopiero początki .... . Poszeweczka będzie super ... przynajmniej taką mam nadzieję.

Życzę Wszystkim miłego weekendu.




niedziela, 27 listopada 2011

Z różnym skutkiem .

Coś tam dodałam , troszkę wykończyłam .... ostatni szlif i jest .... coś takiego :





Nie tylko jedno serduszko powstało , są one z przeznaczeniem powędrowania w świat i tym razem ich nie pokażę ale obiecuję za jakiś czas .... fotki się pojawią.Oprócz serduszek powstały też bombki .Ciągle próbuję Decoupage z różnym skutkiem , podobno praktyka czyni mistrza .Oj strasznie długa i wyboista droga przede mną. Jestem wytrwałym uczniem i mam nadzieję że któregoś dnia będę zadowolona z tego co zrobiłam.




Coraz bardziej mi się to podoba fajna zabawa i dobry relaks ale muszę jeszcze opanować .... aby serwetkowy motyw nie marszczył się tak bardzo na warstwie kleju i tworzył gładką powierzchnię. Troszkę nerwów kosztowało mnie lakierowanie (a miało być bezstresowo) otóż porządny pędzelek(przynajmniej taki miał być) razem z lakierem zostawiał swoje kłaczki i nijak nie szło ich się pozbyć.

Pozdrawiam cieplutko , dziękuje za odwiedzinki i słów kilka pozostawionych pod moimi postami.



niedziela, 20 listopada 2011

A może troszkę fioletu ?


Od dość dawna fascynuję się decoupage i podziwiam cudeńka jakie robią blogowiczki. Powolutku poznaje tajniki , kompletuję przydasie i próbuję coś zrobić ( szkoda , że nie znam nikogo w okolicy , kto mógłby udzielić mi wskazówek , pokazać co , jak i z czym - tak namacalnie). Nie są to jakieś duże i trudne robótki ..... ja dopiero raczkuję . Jeszcze w ubiegłym roku dostałam od Asia (mijające chwile ) decupagowy zestawik startowy - wówczas powstała jedna bombka i znowu długo musiał czekać ..... . Troszkę go doposażyłam i wczoraj udało mi się zrobić coś takiego .....



Serduszko - bombka nie jest jeszcze wykończone w 100% i może nie prezentuje się rewelacyjnie ale cieszę się, że wygląda tak jak wygląda , a po kilku szlifach :) może zyska na wyglądzie.??

Moi Kochani , każde dobre słówko jest miło widziane , jak również podpowiedzi , fachowe porady .... nie boje się też krytycznego oka .Wszystkie opinie są wspaniałą motywacją , refleksją i bodźcem do poznawania wszelakich tajników tworzenia różności i znalezienia zajęcia rączętom.

niedziela, 26 grudnia 2010

Pierwsze potyczki z decoupage

              

         Wreszcie podjęłam decyzję aby zmierzyc się z tą techniką . Bardziej to chyba święta mnie zmobilizowały i chęc stworzenia czegoś nowego. Przed tymi świętami nie małam za dużo czasu ponieważ zmienił mi sie system pracy i ciężko było wygospodarowac wonego czasu na moje robótkowe przyjemności  . Ale nie jest tak, że nic nie zrobiłam .... plastikową bombkę z haftowanym wnętrzem już prezentowałam, pózniej było WOW -w sumie zrobiłam ich 4 szt i powstała jeszcze bombka decupage. Oto ona......




Jest to bombka zrobiona na styropianowej kuli i myślę jak na pierwsze spotkanie z decupagiem to wyszła mi całkiem , całkiem i nawet spodobała się Asi , która dostała ją w prezencie . A ja jakiś czas temu dostałam od niej mnóstwo przydasi do decupagu i teraz miałam okazję się z nimi zaprzyjażnic.Wyborna zabawa, muszę to powtórzyc.

Zrobiła też kilka kartek ,które przed Świętami powędrowały w świat....
- tu w trakcie robienia i jeszcze nie całkiem wykończone.....






Święta ,święta i prawie juz po świętach , więc nadarza się okazja , by podziękować za świąteczne życzenia i odwiedziny co czynię -

BARDZO DZIĘKUJĘ!!!

niedziela, 12 grudnia 2010

Niebieskie WOW z kursikiem.

              I powstało niebieskie Wow..... to takie małe zamówionko. Zostało zrobione na kuli o średnicy 10 cm i wykorzystałam ok.5m x 0,36m organzy . W sumie wycięłam prawie 420 gwiazdek i zrobiłam 70 gwiazdo - kwiatuszków. Było troszkę roboty i bąbli na paluszkach ale czegóż się nie robi dla takiego efektu. Teraz tylko żeby zamawiający był zadowolony , a później obdarowany (a raczej obdarowana). Pisało do mnie kilka osóbek z zapytaniem jak się robi takie WOW .Przygotowałam mały kursik , mam nadzieję , że jest w miarę przejrzysty i czytelny. Może jeszcze ktoś skorzysta . Życzę miłej zabawy przy robieniu





KURSIK:

Materiał pocięłam na 6 cm paski , które złożyłam na 6 części , a później wycięłam gwiazdki....
-wycięte gwiazdki



-każdą gwiazdkę podgrzałam nad płomyczkiem świeczki.....Trzeba wyczuć strumień ciepła aby nie spalić tylko ogrzać......





- tak wyglądają gwiazdki-płatki potraktowane świeczkowym ciepełkiem



- szpilkę ozdobiłam cekinem i nabiłam 6 pogufrowanych płatków , wyszła taka oto gwiazdka ( a może kwiatuszek - to wedle uznania)



- przygotowane przydasie i cześć zrobionych gwiazdek ...



- i dalej robimy gwiazdeczko - kwiatuszki....



- Kiedy już mamy przygotowaną sporą ilość , szpileczkami z cekinami mocujemy wstążkę i wbijamy gwiazdki jedną koło drugiej ,tak aby nie było widać styropianu ale też nie za gęsto ...musimy po prostu wyczuć . Ale każdemu może podobać się inne upinanie więc robimy tak jak nam się podoba .... do dzieła ..... i mamy nasze WOW




Diękuję za miłe i sympatyczne komentarze . Życzę udanego, wypełnionego uśmiechem i dobrocią tygodnia.Pozdrawiam cieplutko Bernadka.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...